Jacek Piekara: Psijaciele są na zawsze

Motto: „Adoptując psa nie zmienisz całego świata. Ale zmienisz cały świat dla tego jednego psa”

Psijaciel z pradziejów. Pakt wilczej łapy

Kto kogo oswoił? Pies człowieka czy człowiek psa? Jak było naprawdę, nie dowiemy się zapewne nigdy, ale wiemy, że 40 tysięcy lat temu (niektórzy badacze twierdzą nawet, że było to 100 tysięcy lat temu!) jakaś wilcza łapa wyciągnęła się do ludzkiej dłoni, a ludzka dłoń tę łapę uścisnęła. I tak właśnie powstał niezwykły, międzygatunkowy pakt, dzięki któremu nauczyliśmy się razem pracować, polować, pilnować i wspierać siebie nawzajem albo po prostu wspólnie spędzać czas na zabawie, spacerach i odpoczynku.

Nie do końca wiadomo, w jakim miejscu na świecie nastąpił początek tej przyjaźni i współpracy, a w tej chwili badacze podejrzewają, iż ów proces udomowiania wydarzył się w wielu miejscach na przestrzeni wielu wieków.

Dzisiaj istnieje ponad 400 ras psów, a każdy, kto widział przedstawicieli tego gatunku wie, że często różnią się pod każdym względem, nie tylko gabarytów i umaszczenia, ale inteligencji, zachowania lub charakteru. A obok ras uważanych za łagodne, przyjacielskie i wręcz stworzone do kontaktów z ludźmi, znamy również rasy wymagające bardzo uważnego prowadzenia i doświadczonych opiekunów.

Psijaciele. Luna, jeden z psów Jacka Piekary. Fot. Archiwum Jacka Piekary
Luna, jeden z psów Jacka Piekary. Fot. Archiwum Jacka Piekary

Historia miłości i zdrady

Psy nie miały i niestety cały czas nie mają z nami łatwego życia. Jeszcze niedawno powszechnie wykorzystywano je do pilnowania domów, gdzie czasami całe życie spędzały na krótkim łańcuchu. Na polskiej wsi, co zapewne osobom z młodego pokolenia może się wydawać wręcz nieprawdopodobne, był obyczaj topienia niechcianych szczeniąt, a ponieważ psów nie kastrowano, a suk nie sterylizowano, to szczeniaki rodziły się bardzo często.

Jednak okrucieństwo wobec zwierząt nie było tylko cechą najbardziej okrutnych i prymitywnych osobników. Na psach przeprowadzano nieludzkie, brutalne eksperymenty medyczne oraz farmaceutyczne, torturowano je pod pozorem badań naukowych, lekarskich czy testowania lekarstw i kosmetyków.

Puszczając wodze fantastyczno-naukowej wyobraźni, sądzę że gdyby psy zyskały kiedyś cywilizacyjną świadomość, to byłoby bardzo trudno przekonać je do dalszej przyjaźni z nami z uwagi na ogrom krzywd, jakie wyrządziliśmy ich gatunkowi. Dzisiaj ludzie są znacznie bardziej empatyczni, a dzięki miłośnikom zwierząt, ekologom oraz części środowisk prawniczych i politycznych, udało nam się w dużej mierze ograniczyć psie cierpienia w ludzkim świecie.

Pieskie życie

Jednak patologii nie wyeliminowaliśmy całkowicie. Nadal dziesiątki tysięcy psów przebywają w schroniskach, gdzie trafiają z wielu powodów: wyrzucone przez właścicieli, zagubione, z nielegalnych hodowli, po interwencjach służb itp. A duża część schronisk to nie są domy zastępcze z wygodami i stałą obecnością człowieka. To zimne, zakratowane betonowe boksy, w których psy nie mają ani towarzystwa, ani zabawek, w których cierpią z nudy, a zimą również z zimna.

Dopiero niedawno zorientowałem się, jak wielki jest problem opuszczonych, bezdomnych psów. W Polsce około sto tysięcy zwierzaków nie ma własnych domów i przebywa w różnego rodzaju prywatnych czy publicznych schroniskach, często w warunkach urągających normom cywilizacyjnym. Jest ich tak dużo, że cierpią nawet przy dobrej woli pracowników oraz wolontariuszy. Niektóre trafiają do schronisk jako szczeniaki i nie wychodzą z nich aż do śmierci.

Psijaciel i tajemnica bezdomnych serc

Nie bójcie się przygarnąć psa ze schroniska. Pamiętajcie, że pracownicy pomogą wam w podjęciu właściwej decyzji. Na ogół uczciwie przedstawiają charakter, wady i zalety danego zwierzęcia, bo oni też nie chcą, żeby nowy właściciel się rozczarował i zwrócił je po kilku dniach.

W schroniskach znajdziemy nie tylko przeróżne typy psów, ale również psy w różnym wieku. Ja chciałem dać dom starszemu pieskowi, więc pół roku temu przygarnąłem dziesięcioletniego kundelka (w ten sposób został trzecim psem w naszym domu!), który został właścicielowi odebrany interwencyjnie z łańcucha.

Ale jeśli boicie się dorosłego „psa z przeszłością”, to w schroniskach jest mnóstwo młodych, całkowicie zdrowych psów, a nawet szczeniaków. Zawsze są wysterylizowane i wykastrowane, odrobaczone, odpchlone, często zaczipowane. Nie ma żadnego problemu ze znalezieniem psa, charakteryzującego się ciepłym, serdecznym zachowaniem w stosunku do ludzi.

Przeczytaj też: Jacek Piekara: Wiedźmin miał zginąć, zanim powstał

Psijaciele. Luna i Misiek, jeszcze jeden pies Jacka Piekary. Fot. Archiwum Jacka Piekary
Luna i Misiek, jeszcze jeden psijaciel Jacka Piekary. Fot. Archiwum Jacka Piekary

Do serca przytul psa

Niestety niektórzy chętni do adopcji (nie przepadam za tym terminem, ale jest powszechnie używany w schroniskach) rozbijają się o mur wymagań, które uważają za przesadzone. Schroniska przeprowadzają dokładny wywiad (czasami z całą rodziną), dają do wypełnienia szczegółową ankietę, zastrzegają sobie prawo kontroli domu, do którego trafia ich podopieczny. Powoduje to, że część osób zniechęca się do idei adopcji i woli udać się do hodowcy, który o nic nie pyta, bo interesuje go tylko kasa.

Ja sam jestem jednak zwolennikiem tezy, że w obliczu tego wielkiego psiego cierpienia i psiej samotności, każdy zakup psa u hodowcy jest nieetyczny. Najpierw sprawmy, aby nie było bezdomnych psów, dajmy dom tym, które smutne i samotnie wegetują w schroniskach.

Miłość do psów: to nie jest psiecko

Mając w domu psy musimy pamiętać o jednym: pies nie jest małym, pociesznym futrzanym człowieczkiem. Pies jest przedstawicielem całkowicie odrębnego gatunku. Ma inny język komunikacji, inne emocje, inną umysłowość oraz inne niż my pragnienia. Oczywiście czasami, a nawet całkiem często, nasze potrzeby fizyczne i psychiczne się pokrywają. Ale psom powinniśmy okazywać szacunek polegający właśnie na dostrzeganiu i szanowaniu ich „psowatości”.

Mam trzy psy i wszystkie traktuję, jak członków rodziny. Staram się dbać o ich kondycję psychiczną i fizyczną, ale staram się też zostawiać im jak najwięcej swobody. Nie są futrzanymi zabawkami, które możemy przekładać z ręki na półkę i odrzucać, kiedy nam się znudzą. Mają własne potrzeby, charaktery i upodobania. Dzięki temu, że do niczego ich nie zmuszam, jestem szczęśliwy, że same z własnej woli, wykazują chęć spędzania czasu właśnie ze mną, że same domagają się kontaktu fizycznego, że starają się ze mną komunikować na swój psi sposób, czy to werbalnie, czy mową ciała.

Ale pies nie jest żadnym „psieckiem” i w żadnym razie nie powinien odgrywać roli dziecka dla sfrustrowanych par, które boją się rodzicielskiej odpowiedzialności i próbują psem zastąpić małego człowieka. W żadnym razie nie powinien być też dręczony przez właścicieli-wegan, którzy z ideologicznych powodów próbują przerobić na weganina również własnego psa (a takie patologie zdarzają się coraz częściej).

Ciekawy temat: Umieranie angażuje emocje zwierząt. Tak rozumieją śmierć

Psijaciele. Zbójka, jeszcze jeden z psów Jacka Piekary. Fot. Archiwum Jacka Piekary
Zbójka, kolejny psijaciel Jacka Piekary. Fot. Archiwum Jacka Piekary

Obywatel pies

Niestety, nawet dzisiaj, w XXI wieku, należy wielu ludziom przypominać, że pies jest myślącą i czującą istotą, że potrafi przeżywać smutki i radości, ma pamięć dobrych i złych rzeczy, jakie go spotkały, umie spontanicznie odwzajemnić przyjaźń. Z tym że miłość, czy przyjaźń i traktowanie psów jak członków rodziny, nie mogą w żadnym razie oznaczać chaosu oraz braku dyscypliny. Każdy człowiek i każdy pies w stadzie muszą znać swoje miejsce, mieć swoje prawa oraz obowiązki, przestrzegać ustalonych zasad.

Pamiętajcie też, że większość psów uwielbia towarzystwo. Nie tylko, nasze ludzkie, ale również innych przedstawicieli własnego gatunku. Jeżeli możecie sobie na to pozwolić przygarnijcie dwa lub więcej psów. Sami zobaczycie, jak świetnie obecność w stadzie podziała na waszych czworonożnych przyjaciół, ale też ile zyskacie materiałów do ciekawych czy zabawnych obserwacji na temat psiego zachowania i wzajemnych relacji. No i w grupie będzie im mniej smutno, kiedy wychodzicie do pracy i zostawiacie je same w domu.

To właśnie miłość

Warto wiedzieć, że nasz kontakt z psami nie zachodzi tylko na poziomie emocjonalnym oraz fizycznym. Jesteśmy połączeni więzami jeszcze silniejszymi i niedostrzegalnymi gołym okiem. Otóż naukowcy zbadali, że w czasie kontaktów z psami uwalnia się, zarówno u nas jak i u naszych czworonożnych przyjaciół oksytocyna, nazywana inaczej hormonem miłości. Kontakt z psem owocuje także wydzielaniem endorfin, czyli hormonów szczęścia.

Zabawa z psem, przytulanie go i głaskanie powoduje, iż zarówno pies jak i człowiek relaksują się, uspokajają oraz łagodzą stres. Oczywiście mówimy tutaj o zaprzyjaźnionych psach, ponieważ niektóre obce zwierzaki mogą na próby zbyt bliskiego kontaktu, podejmowane przez nieznajomych, reagować strachem, agresją lub przynajmniej niezadowoleniem.

Psijaciel aż po kres

Kochajcie psy i szanujcie je. Sami się wtedy przekonacie, jak prawdziwy jest cytat z Biblii, mówiący: „dawajcie, a będzie Wam dane”. Ale właśnie z tej miłości i z tego szacunku, pozwólcie im być ni mniej, ni więcej tylko psami. Z ich psimi nawykami, emocjami, z psim językiem, który starajcie się poznać.

A na koniec mały eksperyment filozoficzny: wyobraźcie sobie, że Bóg spojrzy na was na Sądzie Ostatecznym i powie: „a teraz przez całą wieczność będziesz traktowany tak, jak traktowałeś swoich „braci mniejszych”. I co? Jak Wam się wydaje? Miło spędzicie wieczność?

Możecie też obejrzeć wystąpienie Jacka Piekary na Holistic Talk 2025. Jak pisarz tworzy alternatywne światy.

Opublikowano przez

Jacek Piekara

Dziennikarz


Jacek Piekara: jeden z najpopularniejszych polskich pisarzy fantasy, dziennikarz i publicysta. Autor głośnego „Cyklu Inkwizytorskiego”, kilkudziesięciu książek, całego szeregu opowiadań. Współpracował również z prasą branżową i popularną, w tym z czasopismami „Click!” i „Gambler”. Poza literaturą Piekara zajmuje się scenariuszami do gier komputerowych i publicystyką.

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na naszą listę mailingową. Będziemy wysyłać Ci powiadomienia o nowych treściach w naszym serwisie i podcastach.
W każdej chwili możesz zrezygnować!

Nie udało się zapisać Twojej subskrypcji. Proszę spróbuj ponownie.
Twoja subskrypcja powiodła się.