Humanizm
Introwertyzm na co dzień. Tak spokój staje się kluczem do sukcesu
22 listopada 2024
Zrozumienie ludzkiego zachowania bywa sporym wyzwaniem. Psychologia ewolucyjna zakłada, że przynajmniej część tych zagadnień jesteśmy w stanie wyjaśnić, odnosząc się do odległej przeszłości naszego gatunku. Czy to prawda?
Dyskusja o psychologii ewolucyjnej wymaga, by najpierw wyjaśnić pewne nieporozumienie – z teorii ewolucji wcale nie wynika, że ludzie dążą do maksymalizacji reprodukcji swoich genów. Gdy zapytamy przypadkową osobę na ulicy, nad czym obecnie pracuje, to może nam odpowiedzieć, że tworzy gry, uczy psa sztuczek albo planuje weekendowy wyjazd. Inni mogą wspomnieć o większych sprawach takich jak znalezienie pracy, a może niesienie pomocy uchodźcom. Nikt jednak nie powie, że chce przekazywać swoje geny (potwierdzono to w wieloletnich badaniach). Najpewniej wynika to z faktu, że ludzie nie są w stanie śledzić wędrówki swoich genów za życia, a trudno jest dążyć do czegoś, czego efektów nie widać. Dlatego możemy na przykład chcieć dojść na szczyt hierarchii społecznej. Jest to cel namacalny, a realizowanie go prawdopodobnie znacząco zwiększało szansę na reprodukcję. Z tego powodu jest on dla współczesnego człowieka tak ważny.
Teoria ewolucji zakłada, że zmiana wzorca aktywności mózgu następuje na przestrzeni bardzo długiego czasu, wręcz pokoleń. Obecni ludzie „zaprojektowani są” więc do życia w środowisku sprzed tysięcy lat, bo właśnie tam kształtował się ich układ nerwowy. To zjawisko nosi nazwę opóźnienia ewolucyjnego. Przykładem może być zapotrzebowanie na tłuste i energetyczne posiłki. Teraz jest ono powodem chorób układu krążenia, natomiast kiedyś, w czasie ciągłego głodu, okazywało się bardzo przydatne.
Hipoteza sawanny również stanowi potwierdzenie tej teorii. Ludzie zamieszkujący różne kontynenty (Australię, Amerykę Północną i Południową) preferują drzewa o średnio gęstym listowiu oraz pniu rozszczepiającym się nisko nad ziemią. Właśnie takie rośliny można znaleźć na sawannie, czyli obszarze skąd wywodzi się ludzki gatunek. Ewolucyjna przeszłość wpływa na nasze zachowania jeszcze w wielu innych obszarach. Szczególnie podczas wyboru partnera, było to w końcu (i nadal jest) jedno z najważniejszych zadań człowieka.
Ludzie jako gatunek rozmnażający się na drodze płciowej szukają u partnerów konkretnych cech, które są różne dla obu płci.
Kobiety inwestują w rodzicielstwo znacznie więcej niż mężczyźni i ma to ogromny wpływ na to, w kim widzą potencjalnego partnera. Stosunek seksualny wymaga od mężczyzn niewiele wysiłku, a u kobiety może doprowadzić do trwającej dziewięć miesięcy ciąży, która pochłania mnóstwo energii i praktycznie uniemożliwia znalezienie nowego partnera. Urodzone dziecko trzeba następnie wykarmić piersią, co może trwać kilka lat. Z tego powodu kobiety preferują mężczyzn, którzy mają zasoby i mogą je inwestować. Obecnie mówimy głównie o perspektywach finansowych.
Analiza 1111 ogłoszeń matrymonialnych ze Stanów Zjednoczonych wykazała, że kobietom zależy na zasobach materialnych 11 razy częściej niż mężczyznom. W innym badaniu potwierdzono te wyniki na całym świecie, nawet w krajach uznających poligamię jak Zambia czy Nigeria. Uczestnicy mieli uszeregować 18 cech, które powinien mieć potencjalny partner życiowy. Kobiety ceniły zasoby materialne dwukrotnie wyżej niż mężczyźni.
Dla kobiet znaczenie mają jednak jeszcze inne cechy partnera. Mężczyzna musi mieć nie tylko czym inwestować w potomstwo, ale również chcieć to robić. Dlatego kobiety bardzo cenią partnerów odpowiedzialnych i wiernych. W końcu szukają w nich ojca dla swoich dzieci.
Dla mężczyzn ważne jest, by ich partnerki były jak najbardziej płodne, czyli mogły mieć jak najwięcej dzieci w przyszłości. O najwyższym potencjale rozrodczym kobiety świadczy jej wiek. Mężczyźni uwzględniają to w swoich preferencjach i wybierają żony młodsze od siebie. Różnica wieku może kształtować się niejednolicie w zależności od obszaru geograficznego. Przykładowo, w krajach skandynawskich wynosi ona jeden do dwóch lat, a w Nigerii i Zambii odpowiednio 6,5 i 7,5 roku.
Na potencjał rozrodczy kobiety wskazuje również jej wygląd. We wszystkich kulturach powtarzają się te same kanony urody. W badaniu polegającym na ocenie fotografii twarzy przedstawiciele różnych ras byli zgodni co do tego, co jest ładne, a co nie. Okazuje się, że za atrakcyjniejsze uważane są twarze symetryczne i typowe. Wynika to najpewniej z faktu, że asymetria najczęściej świadczy o ubytkach w zdrowiu albo oddziaływaniu pasożytów, a tych czynników ludzcy przodkowie chcieli unikać.
Jeśli chodzi o kanony piękna kobiecej sylwetki, to różnią się one w zależności od kultury. Czasem cenione są kobiety szczupłe, innym razem – pulchne. Cechą, która wydaje się jednak powszechnie preferowana, jest proporcja obwodu talii do bioder (waist-hip ratio, WHR). Im ten wskaźnik jest niższy, tym częściej mężczyźni uważają sylwetkę za atrakcyjną. Ma to podstawy ewolucyjne – kobiety o niższym WHR wcześniej wchodzą w okres pokwitania, zaś mężatki o wyższym współczynniku mają większe kłopoty z zajściem w ciążę.
Oprócz cech fizycznych mężczyźni oczekują od stałej partnerki wierności. Jest to sposób, by rozwiązać tzw. problem niepewności ojcostwa. Kiedy rodzi się dziecko, nie ma wątpliwości, kto jest jego matką, natomiast pramężczyźni nie mogli być pewni, że wychowują swoje potomstwo. Bardzo wyraźnie widać jak ta ważna ewolucyjnie kwestia rzutuje na współczesnych ludzi. Zdradzany mężczyzna jest często wyśmiewany i nazywany „rogaczem”. Kobiety zbytnio rozwiązłe seksualnie są z kolei silnie piętnowane.
Podejście do zdrady u obu płci również bardzo się różni, co ma swoje ewolucyjne podstawy. W jednym z badań zapytano uczestników o to, który rodzaj zdrady – seksualnej czy emocjonalnej – byłby wystarczającym powodem do zerwania związku. Około połowa badanych twierdziła, że obie, ale kiedy poproszono o wybranie jednego rodzaju zdrady, pojawiły się wyraźne różnice. Mężczyźni częściej wskazywali niewierność seksualną niż emocjonalną, a kobiety odwrotnie. Wyjaśnienie tych wyników jest oczywiste w obliczu problem niepewności ojcostwa, jednak co w przypadku kobiet? Otóż dla nich zaangażowanie emocjonalne partnera w relację z inną kobietą jest sygnałem zagrożenia. W takiej sytuacji może chcieć on zabrać zasoby i przenieść je do innego związku.
Psychologia ewolucyjna porusza jeszcze wiele innych wątków tego, jak dawne warunki życia człowieka, wpływają na jego obecne zachowania. Nie sposób ich wszystkich opisać. Są to w końcu tysiące, jak nie miliony, lat zawiłej historii. W ciągu takiego czasu nie mogło powstać nic banalnego, prawda?
Źródła:
1. Buss, D. M. (1989). Sex differences in human mate preferences: Evolutionary hypotheses testing in 37 cultures. Behavioral and Brain Sciences, 12, 1-49.
2. Buss, D. M., (2001) Psychologia ewolucyjna. Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.
3. Cunningham, M. R., Roberts, A. R., Wu, C-H, Barbee, A. K, Druen, P. B. (1995). „Their ideas of beauty are, on the whole, the same as ours” : Consistency and variability in the cross-cultural perception of female attractiveness. Journal of Personality and Social Psychology, 68, 261-279.
4. Little, B. R. (1989). Personal projects analysis: Trivial pursuits, magnificent obsessions, and the search for coherence. W: D. M. Buss N. Cantor (red.), Personality Psychology: Recent trends, emerging directions (s. 15-31). New York: Springer-Verlag.
5. Singh, D. (1993). Adaptive significance of waist-to-hip ratio and female physical attractiveness. Journal of Personality and Social Psychology, 65, 293-307.
6. Wiederman, M. W. (1993). Evolved gender differences in mate preferences: Evidence from personal advertisements. Ethology and Sociobiology, 14, 331-352.
7. Wojciszke, B. (2011). Psychologia społeczna. Wydawnictwo Naukowe Scholar.