Nauka
Badania Wenus. Sonda NASA odkryła najnowsze szczegóły
14 listopada 2024
Teoretycy kultury zauważają, że tradycyjne formy duchowości są w stanie kryzysu. Wielu ludzi poszukuje alternatywnych systemów przekonań, także religijnych. Jednym z takich konceptów jest ruch raeliański. Jego członkowie głoszą, że to przybysze z kosmosu stworzyli życie na Ziemi oraz że to właśnie raelianie są depozytariuszami pozaziemskiego przesłania. Mają przygotować ludzkość na ich ponowne przybycie.
Ruch raeliański został zapoczątkowany w 1974 roku przez Clauda Vorilhona, redaktora czasopisma poświęconego wyścigom samochodowym, który podczas wyprawy do francuskiego parku Puy de Lassolas miał natrafić na przybyszów z kosmosu. Jak twierdzi, Obcy podczas sześciu spotkań przekazali mu duchowe przesłanie dla ludzkości i objaśnili historię kontaktów człowieka z nimi.
Nasz gatunek miał zostać poczęty w wyniku przeprowadzenia zaawansowanych eksperymentów genetycznych. Proces ewolucji życia na Ziemi, w tym także człowiek, miał być zainicjonowany, monitorowany i przyspieszany przez kosmitów. Dzieje stworzenia zostały zawarte w sposób metaforyczny w Biblii, jako dostosowana do umysłowości ludzkiej opowieść o zastosowaniu na naszej planecie wyrafinowanych technologii i wiedzy naukowej przez przybyszów z kosmosu.
Polecamy: Raport Pentagonu o UAP: brak dowodów na istnienie technologii obcych
Według realian pierwotne i tradycyjne wierzenia ludzkości to naiwne odczytanie naukowej aktywności Obcych na Ziemi. To, co nasi przodkowie odbierali za działanie nadprzyrodzonych sił, było w istocie wykorzystaniem zaawansowanej nauki. To nie bogowie przybyli z kosmosu, a naukowcy, którzy zaszczepili w nas poznawczą ciekawość świata, tak by w przyszłości homo sapiens osiągnął ten sam stopień cywilizacyjnego rozwoju, co jego twórcy. Ich prawo objawienia głosi nakaz tworzenia nauki i techniki.
Claud Vorilho miał zostać namaszczony przez „naukowców z kosmosu” na ostatniego ich proroka i jednocześnie na ewangelistę. Od tego czasu występuje publicznie jako Rael Maitreja i głosi pozaziemskie przesłanie. Twierdzi, że ludzkość dorosła do poznania przesłania Obcych. Zadaniem człowieka ma być podjęcie i kontynuowanie dzieła stworzenia. „Naukowcy z Kosmosu” przez wieki mieli doglądać i pielęgnować swoje ziemskie dzieci, które stworzyli na swój obraz i podobieństwo.
Kolejni ich wysłańcy przekazywali ludzkości ich prawa przez Mojżesza, Budę, Jezusa i Mahometa. W odpowiedni dla rozumu człowieka sposób nauczali oni, za wskazaniem Obcych, o konieczności życia w pokoju i miłości. Jednak nie wszyscy są zadowoleni z osiągniętych efektów. Wśród kosmitów ma nie brakować takich, którzy widzą w człowieku zagrożenie i dążą do jego unicestwienia, uznając całą operację za nieudany eksperyment. Tych „naukowców z Kosmosu” święte księgi nazywają Szatanem.
Polecamy:
Ujarzmienie przez ludzkość energii atomowej zaprowadziło nasz gatunek na rozstaj dróg. Musimy wybrać, czy naszą wiedzę naukową wykorzystamy do stworzenia lepszego świata i czy z czasem wyruszymy – tak jak nasi stwórcy – zapłodnić życiem inne światy, czy też sami się unicestwimy.
Raelianie nie tylko słowem mają przygotować ludzkość na spotkanie z „naukowcami z Kosmosu”. Przede wszystkim muszą zbudować miejsce, w którym dojdzie do naszego ostatecznego spotkania ze stwórcami. Chcą wybudować, jak to określają, Ambasadę dla przybyszów. Oczywiście każdy może mieć swój udział w tym wielkim dziele, pewnie przede wszystkim finansowy.
Zasługi raelian dla ludzkości to nie tylko przekazanie „dobrej nowiny”, ale także działalność społeczna. Stąd liczne publikacje, publiczne wystąpienia i komentarze Raela: o złożonych technikach medytacyjnych pozwalających zharmonizować działanie umysłu i ciała, o projekcie inteligentnego zarządzania zasobami naszej planety, również propagujące idee klonowania człowieka.
Rael głosi hasło kochania różnorodności, używanie prezerwatyw przez młodzież szkolną i zachęca do masturbacji. Krytykuje systemy religijne, gdyż uważa, że ich doktryny łamią prawa człowieka. Promuje technologie inżynierii genetycznej, przede wszystkim wspomniane klonowanie i tworzenie żywności GMO. Wszystko zgodnie z ideą nauki ujmowanej jako utylitarne narzędzie wyzwolenia.
Już w starożytności, u zarania racjonalnego namysłu nad światem, który z czasem został dookreślony jako naukowy, dochodziło do konfrontacji tego porządku intelektualnego z wymiarem duchowego doświadczenia, wiarą i religią. Zasadniczo można zarysować trzy rodzaje relacji pomiędzy rozumem a wiarą. W pierwszym z nich uznaje się, że obie wskazane sfery pozostają w permanentnym konflikcie konceptualnym i światopoglądowym.
W skrajnym ujęciu stawiano tezę o ich wzajemnym wykluczaniu się. Na przeciwległym biegunie usytuowany jest pogląd, że nauka i wiara nie tylko nie pozostają w konflikcie, ale wręcz stanowią komplementarne ujęcie porządku panującego w świecie. W trzecim scenariuszu przyjmuje się, że światopogląd naukowy i religijny nie mają ze sobą żadnych punktów wspólnych. Tym samym nie zachodzi między nimi jakakolwiek relacja ani w sensie pozytywnym ani negatywnym.
Na tym tle „objawienie” raelian to próba jednoczesnego zrealizowanie wszystkich trzech możliwości opowiedzenia o wzajemnym stosunku nauki i wiary. Skonstruowano eklektyczny przekaz, w którym „wszystko się zmieści”. Jest on wypreparowany ze scjentystycznego triumfu wiedzy naukowej i duchowości, która dzięki postępowi technonauki daje szansę na indywidualne egzystencjalne ukojenie. Jednocześnie badania przyrodoznawcze zostają podniesione do rangi mistycznego narzędzia wglądu w istotę rzeczy. Można powiedzieć, że to co stanowi istotę dyskursu naukowego i religijnego, w propozycji Raelian zostało hiperbolizowane.
Przeczytaj też: Nie ma już UFO, ale jest UAP. Skąd ta zmiana i co oznacza?
Ruch Raeliański swoje przedstawienie świata prezentuje pod szyldem inteligentnego projektu dla ateistów. Pozostawiając na marginesie stosunek tego światopoglądu do dyskutowanej, przede wszystkim przez filozofów, Teorii Inteligentnego Projektu można stwierdzić, że propozycja ta nie proponuje perspektywy, która wyjaśniałaby kwestię powstania życia.
Rzeczywiście podkreślają, że nasz gatunek powstał w wyniku procesu ewolucji, ale został on zainicjonowany przez inteligentnego projektanta. Koncepcja pozaziemskiej genezy życia przeciwstawiona została teorii ewolucji biologicznej wyznaczonej przez „ślepy” dobór naturalny. Taka idea, którą nazwać można kierowaną panspermią, nie udziela odpowiedzi na pytanie o początek życia we wszechświecie, ale tylko na Ziemi. Nietrudno zauważyć, że można dopytywać się o projektanta życia, które wykreowało powstanie człowieka. Co wprost prowadzi nas do regresu w nieskończoność.
Niektórzy ucinają ten ciąg i przyjmują istnienie pierwszego stworzyciela: odwiecznego, wiecznego i niestworzonego. Podobnie w wymiarze etycznym, spojrzenie Raelian na świat relacji międzyludzkich nie głosi i nie proponuje niczego, czego autor tego artykułu nie wie – może pomijając uzdrawiającą moc masturbacji (chociaż czy to nowe?).
Tolerancja, poszanowanie różnorodności, szacunek dla wiedzy i rozumu, te idee są z nami już od starożytności, a zostały wyrażone za sprawą nowożytnego paradygmatu poznania naukowego w oświeceniu. W związku z tym koncept raelian nie jest rzeczywistą alternatywą dla utrwalonych w dyskursie naukowym i filozoficznym poglądów na temat powstania naszego świata.
Może Cię zainteresować: