Nauka
Topnienie lodowców na Antarktydzie. Wulkany mogą się obudzić
29 grudnia 2024
Pojazd elektryczny spowodował tragiczny pożar na statku Fremantle Highway, który przewoził blisko 3000 pojazdów z Bremy do Port Saidu. Statek ważący 18 500 ton przewoził łącznie 2857 samochodów, w tym jedynie 25 pojazdów elektrycznych. Incydent miał miejsce w okolicach holenderskiego wybrzeża.
Według informacji podanej przez rzeczniczkę holenderskiej straży przybrzeżnej, Lei Versteeg, w wyniku incydentu jeden marynarz stracił życie. Pozostałych 22 członków załogi udało się uratować. Nie wszyscy uniknęli obrażeń, a siedmiu z nich zmuszonych było skoczyć do wody, aby uciec.
Rzeczniczka dodatkowo potwierdziła, że prawdopodobnie to jedno z elektrycznych samochodów na pokładzie było przyczyną pożaru. Akumulatory litowo-jonowe stosowane w tego typu pojazdach są uznawane za bezpieczniejsze niż paliwa używane w tradycyjnych samochodach z silnikami spalinowymi. Jednak w przypadku uszkodzenia w wyniku wypadku lub pożaru innego pojazdu, mogą się łatwo zapalić. Takie baterie są wyjątkowo trudne do ugaszenia ze względu na niezwykle wysokie temperatury spowodowane przez reakcje chemiczne.
Załoga próbowała samodzielnie ugasić pożar, ale nie udało się. Niestety, jedna osoba zginęła, a kilka innych zostało rannych
podała w oświadczeniu holenderska straż przybrzeżna
Służby poinformowały, że statki ratownicze użyły wody do spryskania płonącego statku w celu jego schłodzenia. Jednocześnie obawiano się zwiększenia ryzyka zatonięcia. Aby uniknąć dryfowania, jednostkę ratowniczą przycumowano do innego statku. Według informacji przekazanych przez holenderską agencję prasową ANP pożar może trwać jeszcze kilka dni. Dym nadal unosi się z płonącego okrętu w okolicach wyspy Ameland.
Przeczytaj również:
Edwin Versteeg, rzecznik holenderskiego Departamentu Dróg Wodnych i Robót Publicznych, wyjaśnił, że pożar jest nadal trudny do opanowania. Wynika to z rodzaju ładunku przewożonego na statku.
Pożar na pokładzie statku towarowego wywołał poważne zaniepokojenie co do potencjalnych szkód dla otaczającego środowiska. Statek znajduje się w rejonie holenderskich i niemieckich wysp, w pobliżu Morza Wattowego, który stanowi główny system międzypływowych równin piaszczystych i błotnych. Zbiornik ten znajduje się liście światowego dziedzictwa UNESCO i jest uznany za „jeden z najważniejszych obszarów dla ptaków wędrownych na świecie”.
Grupy ekologiczne alarmują, że zatonięcie płonącego statku towarowego może grozić katastrofą dla tego istotnego ekosystemu. Rzecznik Stowarzyszenia De Noordzee powiedział agencji prasowej ANP, że jest to potencjalna „katastrofa ekologiczna dla Morza Północnego i Morza Wattowego”.
Pożary na pokładach statków, które przewożą samochody także elektryczne, zdarzają się stosunkowo często. W 2022 roku doszło do zatonięcia statku Felicity Ace w pobliżu Wysp Azorskich. Choć nie odnotowano ofiar śmiertelnych, niemal 4000 nowych samochodów (głównie na baterie) marek Porsche, Audi, Bentley, Volkswagen i Lamborghini zniknęło pod wodą.
Międzynarodowa Organizacja Morska, która jest odpowiedzialna za ustalanie standardów bezpieczeństwa na morzu, ma zamiar przeprowadzić w przyszłym roku ocenę nowych zasad dotyczących statków przewożących pojazdy elektryczne. Decyzja ta wynika z narastającej liczby pożarów na statkach towarowych, które transportują tego typu pojazdy.
Samochody elektryczne i pojazdy z silnikami spalinowymi nie palą się tak samo. Kiedy akumulatory w samochodach elektrycznych przegrzewają się, występuje zjawisko zwane ucieczką termiczną. Dochodzi wówczas do reakcji chemicznych wewnątrz akumulatora, które wytwarzają gazy, prowadząc do rozszczelnienia akumulatora
stwierdził Uwe-Peter Schieder, kapitan żeglugi morskiej i przedstawiciel Niemieckiego Stowarzyszenia Ubezpieczeń.
Samochód elektryczny może być trudny do ugaszenia z powodu reakcji chemicznych zachodzących wewnątrz akumulatorów litowo-jonowych, które są stosowane jako źródło zasilania w pojazdach elektrycznych. W wyniku podwyższonej temperatury z tlenków metali, które znajdują się w baterii, uwalnia się tlen. Ten z kolei podsyca ogień, do ugaszenia którego potrzeba ogromnych ilości wody.
Wprowadzenie omawianych nowych przepisów może wymagać lat, ale mogą one obejmować specyfikacje dotyczące rodzajów gaśnic na statkach oraz ograniczenia dotyczące ilości ładowanych akumulatorów, co może wpłynąć na ich łatwopalność.
Źródła:
To może cię również zainteresować: