Stany Zjednoczone kontra Chiny. Dlaczego amerykańscy naukowcy nie współpracują z Chińczykami?

Na początku tego tygodnia chińska sonda księżycowa Chang'e 6 dostarczyła pierwsze w historii próbki zebrane z ciemnej strony Księżyca. Misja ta wzbudziła zainteresowanie międzynarodowej społeczności naukowej, ponieważ jak dotąd tylko Chinom udało się przywieźć próbki z niewidocznej strony naszego satelity. Jest jednak jeden kraj, który nie będzie miał możliwości zapoznania się z tymi niezwykle rzadkimi próbkami – Stany Zjednoczone.

Jak poprawka Wolfa wpływa na pracę amerykańskich naukowców?

W 2011 roku USA uchwaliły ustawę zwaną poprawką Wolfa, która zabrania NASA wykorzystywania funduszy rządowych do bezpośredniej współpracy z Chinami. Kontrowersyjne prawo stało się gorącym tematem wśród amerykańskiego środowiska naukowego.

Źródło przeszkód we współpracy między USA a Chinami wciąż tkwi w poprawce Wolfa. Jeśli Stany Zjednoczone naprawdę chcą mieć regularną współpracę w dziedzinie lotnictwa i kosmonautyki, to powinny podjąć odpowiednie kroki w celu usunięcia tej przeszkody

– oznajmił dziennikarzom wiceprzewodniczący Chińskiej Narodowej Administracji Kosmicznej Bian Zhigang, cytowany przez Associated Press.

Poprawka Wolfa zabrania NASA wykorzystywania funduszy rządowych do współpracy z chińskim rządem, z wyjątkiem sytuacji, w których FBI zaświadczy, że taka współpraca nie stanowi zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego.

Miała ona na celu wywarcie presji na Chinach, by te wzmocniły działania w zakresie ochrony praw człowieka. Według ekspertów nie nastąpiło to jednak w ciągu ostatnich 13 lat. W tym czasie Chińska Republika Ludowa poczyniła znaczne postępy w branży kosmicznej. Tamtejszy odpowiednik NASA wysłał kilka łazików na powierzchnię Księżyca i uruchomił własną stację kosmiczną Chinom zajęło to mniej niż dwa lata.

Co ciekawe, Chiny współpracowały z wieloma innymi krajami w ramach najnowszej misji księżycowej, Chang’e 6. Nie oznacza to jednak, że nie są otwarte na ponowną współpracę z USA.

Chiny z zadowoleniem przyjmują naukowców ze wszystkich krajów, którzy mogą ubiegać się zgodnie z obowiązującymi procedurami o współpracę i dzielić się korzyściami płynącymi z tej współpracy

– powiedział dziennikarzom dyrektor Chińskiej Narodowej Administracji Kosmicznej ds. współpracy międzynarodowej Liu Yunfeng.
Amerykańscy naukowcy kontra chińscy
Fot. Midjourney

Próbki z ciemnej strony Księżyca

Chińscy urzędnicy ujawnili, że ich łazik Chang’e 6 przywiózł dwa kilogramy próbek z ciemnej strony Księżyca. Niezwykle skalista i wypełniona kraterami powierzchnia naszego naturalnego satelity czyni ją bardzo trudnym środowiskiem do zbadania. Jej charakterystyczne cechy od dawna budzą zaciekawienie naukowców.

Teraz chińska misja Chang’e 6 może wreszcie dostarczyć szczegółowych danych na jej temat. Dzięki próbkom naukowcy będą mogli dowiedzieć się, jakie zasoby naturalne posiada Księżyc. Jest to szczególnie ważne dla przyszłych załogowych misji na Księżyc, w tym amerykańskiej bazy, którą Stany planują tam wybudować. Jej mieszkańcy będą musieli pozyskiwać niezbędne do przeżycia zasoby, takie jak woda, z tego, co znajdą na powierzchni naturalnego satelity.

Polecamy: Dlaczego ludzkość wraca na Księżyc?

Szansa na współpracę NASA z Chinami?

Wciąż jednak istnieje niewielka szansa, że NASA pomoże Chinom w badaniu próbek z ciemnej strony Księżyca. Dla amerykańskich naukowców pojawił się jednak cień nadziei. W zeszłym roku NASA apelowała do naukowców o to, by zabiegali u władz chińskich o możliwość zbadania księżycowych skał dostarczonych przez misję Chang’e 5 z 2020 roku. W tym czasie amerykańska agencja ogłosiła, że dostarczyła Kongresowi niezbędne certyfikaty, aby udowodnić, że nie ma ryzyka transferu technologii lub danych do Państwa Środka.

Współpraca amerykańskich i chińskich naukowców z pewnością przyniosłaby pozytywne rezultaty. Nauka powinna stać ponad podziałami politycznymi, ale trudno nie zgodzić się z ostrożnością USA wobec swojego największego rywala w kosmicznym wyścigu. Badania kosmosu obejmują także kwestię bezpieczeństwa. Liczne przypadki szpiegostwa z obu stron pokazują, że brak zaufania nie jest niczym zaskakującym.

Polecamy: Dzięki najnowszemu odkryciu wiemy, z czego zbudowany jest Księżyc

Opublikowano przez

Mateusz Tomanek

Autor


Krakus z urodzenia, wyboru i zamiłowania. Uprawiał dziennikarstwo radiowe, telewizyjne, by ostatecznie oddać się pisaniu dla Holistic.news. W dzień dziennikarz, w nocy zaprawiony muzyk, tekściarz i kompozytor. Jeśli nie siedzi przed komputerem, to zapewne ma koncert. W jego kręgu zainteresowań znajduje się technologia, ekologia i historia. Nie boi się podejmować nowych tematów, ponieważ uważa, że trzeba uczyć się przez całe życie.

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na naszą listę mailingową. Będziemy wysyłać Ci powiadomienia o nowych treściach w naszym serwisie i podcastach.
W każdej chwili możesz zrezygnować!

Nie udało się zapisać Twojej subskrypcji. Proszę spróbuj ponownie.
Twoja subskrypcja powiodła się.