Prawda i Dobro
1500 tekstów, 46 krajów. Zdemaskowano ukraińską fabrykę artykułów
09 września 2025
Sukces na Tinderze to nie kwestia szczęścia, a psychologii. Wśród zidentyfikowanych czynników zaskakuje dominacja mrocznych cech osobowości. Sprawdź, co nauka mówi o sztuce podrywu w aplikacji.
Tinder to dobrze znana internautom i popularna aplikacja randkowa. Jak działa? Użytkownicy przeglądają nawzajem swoje profile, a o tym, czy nawiążą z kimś kontakt, decyduje ruch kciuka. Jeśli dwie osoby przesuną zdjęcie na ekranie w prawo, oznacza to „dopasowanie” i potencjalnie początek krótszej bądź dłuższej znajomości.
Co jednak sprawia, że niektórzy mają wyższe powodzenie niż inni? Tę dynamikę zbadali naukowcy z Austrii i USA. Zastosowali koncepcję znaną jako teoria historii życia. Sugeruje ona, że ludzie różnią się tym, jak dzielą swój czas i energię między zdobywanie partnerów a wychowywanie dzieci.
Osoby o „szybkiej” strategii historii życia koncentrują się na krótkoterminowych kontaktach płciowych i autopromocji. Osoby o „wolnej” strategii z kolei wolą wchodzić w długoterminowe związki oraz opiekować się potomstwem.
Naukowcy założyli, że osoby o cechach takich jak narcyzm, psychopatia czy silne pożądanie mogą odnosić większe sukcesy w aplikacjach randkowych. Chcieli też sprawdzić, czy działa to inaczej u kobiet i mężczyzn. Dodatkowo interesowało ich, jak style podejmowania decyzji – czy ktoś zadowala się pierwszym dobrym wyborem, czy wciąż szuka lepszych opcji – wpływają na te wyniki.
Aby dowiedzieć się więcej na ten temat, badacze przeprowadzili ankietę wśród 495 dorosłych Niemców, w tym 288 mężczyzn i 207 kobiet. Okazało się, że to panowie częściej osiągali sukces na Tinderze niż panie.
Według publikacji z Cyberpsychology, Behavior, and Social Networking osoby korzystające z Tindera częściej wykazywały cechy psychologiczne związane z szybką strategią życia. Oprócz tego zauważalne były również wyższe wyniki w zakresie tak zwanej ciemnej triady osobowości, czyli:
Użytkownicy Tindera, którzy umawiali się z osobami poznanymi przez aplikację, osiągali też wyższe wyniki w następujących aspektach:
Cechy te częściej wiązały się z nawiązywaniem kontaktów intymnych niż z chodzeniem na randki. To sugeruje z kolei, że zbliżenia stały się istotniejsze podczas kolejnych spotkań.
Mężczyźni, którzy częściej odnosili sukcesy w aplikacjach randkowych, mieli wyższy poziom psychopatii i silniejsze pożądanie. Badacze sugerują, że psychopatia może tu oznaczać zdolność do szybkiego rozpoznawania osób otwartych na seks bez zobowiązań. Co ważne, u kobiet takiej zależności nie stwierdzono.
Szukasz inspirujących treści w wersji wideo? Znajdziesz je na naszym kanale na YouTube.
Badanie pokazało, że kobiety częściej nawiązywały relacje intymne przez aplikacje, gdy nie przywiązywały dużej wagi do wyglądu partnera. Jedna z teorii tłumaczy to tym, że już podczas rozmów na Tinderze dokonują wstępnej selekcji, a potem są bardziej skłonne przymknąć oko na niedoskonałości urody podczas spotkania.
„Zaskoczyło nas to, że kobiety obniżają swoje standardy już podczas randki. Uznajemy to za coś w rodzaju efektu utopionych kosztów – po wymianie wiadomości, w trakcie randki, decyzja o dalszym zaangażowaniu została w pewnym sensie już podjęta” – powiedział w rozmowie z PsyPost Lennart Freyth, autor badania, założyciel i dyrektor ds. badań w Instytucie Nauk Behawioralnych i Społecznych.
Ważny temat: Randki w świecie smartfonów i internetu. Co zrobić, aby były mniej stresujące?
Darmowa dostawa* w Księgarni Holistic News: użyj kodu DOSTAWA0
* Oferta ważna tylko do końca września!