Nauka
Nadzieja dla milionów: Ozempic pomaga w walce z nałogami
09 listopada 2025

Wal grenlandzki, to ogromny ssak, który dożywa w pełnym zdrowiu 200 lat. Naukowcy od lat zastanawiali się, jakim cudem te zwierzęta zdają się być wyjątkowo odporne na nowotwory. Odpowiedzi dostarczają najnowsze badania naukowców z USA. Czy będzie przełom w badaniach nad nowotworami u ludzi?
Jest ogromny: ten wieloryb waży ok. 80 ton i mierzy do 20 m. Z pozoru ten morski gigant powinien być łatwiejszym celem dla raka niż człowiek. Tak wielkie ciało to potencjalnie duża ilość komórek do zainfekowania przez nowotwór. Im większe zwierze, tym większe powinno być więc prawdopodobieństwo zachorowania. Okazuje się jednak, że nie jest to prawda. Dlaczego? Co wpływa na długowieczność wieloryba grenlandzkiego i jego wyjątkową odporność jest na nowotwory?
Naukowcy nazywają ten fenomen paradoksem Peto. Większe zwierzęta powinny częściej cierpieć na nowotwory. Słonie czy wieloryby wcale jednak nie wykazują większej zachorowalności na raka, a wręcz przeciwnie – wydają się wyjątkowo odporne na tę chorobę.
Co ciekawe, każdy z dużych gatunków chroni się przed rakiem w inny sposób. Wcześniejsze badania wykazały, że słonie posiadają dodatkową kopię genu, który prowadzi do tłumienia nowotworu. U wielorybów jednak nie wykryto podobnego mechanizmu. Dopiero nowe badania naukowców z USA, opublikowane w czasopiśmie Nature, wykazały, jaką metodę stosują arktyczne giganty.
Kluczem do udzielenia odpowiedzi na pytanie o długowieczność i brak nowotworów u wali grenlandzkich okazało się białko CIRBP. Aktywuje się ono w niskich temperaturach. A u wali grenlandzkich występuje w ogromnych ilościach – zarówno w komórkach, jak i w tkankach. Gdy DNA ulega uszkodzeniu, CIRBP działa jak ekipa ratunkowa: naprawia podwójne pęknięcia nici, chroni końce DNA przed degradacją i zmniejsza błędy podczas łączenia. Otoczenie arktycznej wody sprawia, że aktywacja białka jest dla morskich ssaków wyjątkowo prosta.
Gdy przyjrzano się zjawisku dokładnie, okazało się, że komórki wieloryba miały znacznie niższy wskaźnik mutacji niż ludzkie.
Także po ekspozycji na czynniki uszkadzające DNA – promieniowanie, mutageny chemiczne – u morskich ssaków pojawiało się mniej zmian genetycznych niż w komórkach ludzkich. Chociaż, paradoksalnie, do transformacji nowotworowej potrzebowały mniej mutacji niż komórki człowieka. Cztery „trafienia” genetyczne wystarczały, by wielorybie komórki stały się złośliwe. U ludzi potrzeba ich pięciu.
Obecnie nie ma medycznych sposobów na wzmocnienie regeneracji DNA. Przypadek wieloryba grenlandzkiego pokazuje jednak, że teoretycznie jest to możliwe. Choć wydaje się, że białko CIRBP to nie jedyny element układanki. Naukowcy odkryli u arktycznego ssaka także wzmocnioną aktywność innych enzymów naprawczych. Jednak to wspomniane białko CIRBP wydaje się kluczowe dla całego procesu odbudowy kodu DNA.
Na ten moment nie wiadomo, czy zastosowanie białka CIRBP u ludzi przyniosłoby pozytywne efekty. Dotychczasowe badania dają jednak nadzieję, że tego typu skuteczne metody w przypadku wielorybów zostaną kiedyś opracowane na potrzeby ludzi. Terapia na poziomie komórkowym może być zbawienna dla osób, które są w genetyczny sposób predysponowane do nowotworów.
Wal grenlandzki przez miliony lat ewolucji wykształcił mechanizm, który umożliwia mu przeżycie aż 200 lat bez nowotworów. To daje nadzieję, że dzięki badaniom nad fenomenem arktycznego ssaka ludzkość uwolni się kiedyś od nowotworów.
To niejedyny sekret, który kryją mroźne oceany. Sprawdź artykuł: To podmorskie kaniony Antarktydy powodują topnienie lodowców
Jak chronić się przed nowotworem? Sprawdź na kanale Holistic News na YouTube:
Black Friday przez cały listopad! -20% na cały koszyk z kodem: BLACK20
Do zobaczenia!
Księgarnia Holistic News