To był ostatni sygnał z Wenus. Po nim sonda przestała odpowiadać

Badania atmosfery Wenus: wizualizacja sondy Akatsuki w sąsiedztwie Wenus. Fot. ISAS/JAXA / Materiały prasowe

Wyniesienie na orbitę sondy Akatsuki było porażką. Mimo to przez niemal 10 lat dostarczała cenne dane na temat jednego z najbliższych sąsiadów Ziemi. Japońska sonda Akatsuki zakończyła swoje badania powierzchni i atmosfery Wenus. Dzięki niej wiemy więcej nie tylko o samej Wenus, ale także o odległych planetach pozasłonecznych. Jakich odkryć dzięki niej dokonano?

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Japońska Agencja Kosmiczna ogłosiła: to koniec misji

Miała działać niecałe pięć lat, ostatecznie przez niemal dekadę dostarczała cennych danych z jednego z najgorętszych miejsc w Układzie Słonecznym. Japońska Agencja Kosmiczna (JAXA) pod koniec października ogłosiła zakończenie działania sondy Akatsuki, ostatniego jak do tej pory sztucznego satelity, który badał dla nas drugą planetę od Słońca. Co dały nam jego obserwacje?

Trudne początki misji Akatsuki

Początek misji nie był prosty. W 2010 roku podjęto pierwszą próbę wyniesienia Akatsuki w przestrzeń kosmiczną. Niestety zawiódł zawór w silniku. Sonda minęła Wenus i zamiast wokół niej zaczęła krążyć dookoła Słońca.

Zdalnej korekty kursu JAXA dokonała dopiero pięć lat później, używając jedynie niewielkich silniczków manewrowych, bowiem główny silnik wciąż był uszkodzony. Jak podkreśla agencja JAXA w komunikacie prasowym, był to pierwszy przypadek wyniesienia sondy na orbitę taką metodą. 7 grudnia 2015 roku Akatsuki zaczęła oficjalnie krążyć po orbicie Wenus.

Przełomowa sonda
Akatsuki było pierwszą japońską sondą orbitującą wokół planety Wenus. Prace nad jej budową rozpoczęły się w 2001 roku. Jej nazwa oznacza „świt”.

Ultraszybkie wiatry zbadane w atmosferze Wenus

Japoński satelita okrążał Wenus ok. 50-70 km ponad jej powierzchnią.

W tym regionie wiatry wieją z prędkością […] 60 razy większą niż prędkość obrotu planety. Jest to fenomen znany jako super-rotacja

– pisze JAXA w komunikacie prasowym. W ciągu czterech ziemskich dni wiatr ten jest w stanie okrążyć planetę. Tymczasem Wenus obraca się znacznie wolniej – jeden dzień trwa niemal tyle, ile cały rok na Ziemi (243 dni).

Badania Akatsuki dostarczyły ważnych odpowiedzi związanych z tym zjawiskiem. Dostarczone przez nią dane pozwoliły ustalić, że prędkość wiatrów jest zależna od lokalnego czasu słonecznego. To więc prawdopodobnie Słońce napędza ultraszybkie wiatry na Wenus.

Nie tylko Wenus

Informacja ta jest niezwykle istotna dla badania potencjalnych warunków na planetach pozasłonecznych. Astronomowie przypuszczają, że wiele z nich, podobnie jak Wenus, posiada na tyle niskie tempo obrotu wokół własnej osi, że niemal przez cały czas są zwrócone w kierunku gwiazdy tylko jedną stroną.

Teoretycznie półkula Wenus odwrócona od Słońca powinna być skrajnie chłodna. Tak się jednak nie dzieje, głównie ze względu na wiatry super-rotacji, które przenoszą masy powietrza o różnej temperaturze szybciej, niż planeta się obraca. W ten sposób na całej Wenus temperatura jest mniej więcej taka sama i wynosi ok. 460 st. C. Jeżeli podobne wiatry wieją na planetach pozasłonecznych, może to dostarczać cennych wskazówek na temat warunków na tych globach.

Kompleksowe spojrzenie na Wenus
Sondę Akatsuki wyposażono w pięć różnych kamer, obserwujących planetę na różnych częstotliwościach światła. Pozwoliło to na kompleksowe zbadania zjawisk występujących w atmosferze Wenus.

Tajemniczy łuk uchwycony przez satelitę na Wenus

Niedługo po swoim wyniesieniu na orbitę, sonda uchwyciła jeszcze jedno zjawisko, które do dziś elektryzuje naukowców. W atmosferze Wenus pojawiła się struktura przypominająca gigantyczny łuk – dłuższa niż 10 000 kilometrów, biegnąca od jednego bieguna do drugiego.

Pomimo gwałtownych wiatrów, struktura łuku pozostawała nienaruszona przez co najmniej cztery dni ziemskie

– zanotowała JAXA.

Czy to fale grawitacyjne?

Temperatura w tym miejscu była wyraźnie wyższa od temperatury otoczenia, a stabilność łuku to nietypowe zjawisko, biorąc pod uwagę gwałtowną wenusjańską pogodę. Astronomowie nie mają pewności, skąd wziął się łuk. Jedna z teorii zakłada, że mieliśmy do czynienia z falami grawitacyjnymi, które unoszą się nad górami Wenus. Zjawisko jest obserwowane również na Ziemi, jednak nie na taką skalę.

Ostatni sygnał

29 maja 2024 roku Akatsuki przestała odpowiadać. Po ponad roku prób JAXA musiała przyznać, że misja dobiegła końca. W sumie sonda dostarczyła danych dla 178 publikacji naukowych i zmieniła nasze postrzeganie jednego z najbliższych sąsiadów Ziemi.

Co dadzą kolejne badania atmosfery Wenus?

Akatsuki było ostatnią działającą sondą badającą Wenus, jednak kolejne misje są już w planach. NASA planuje wysłać na drugą planetę od Słońca satelity DAVINCI i VERITAS, a Europejska Agencja Kosmiczna – misję EnVision. Japońska misja dostarczyła wielu cennych informacji na temat Wenus, ale przyniosła również nowe pytania.

Więcej na temat najnowszych kosmicznych odkryć znajdziesz na kanale Holistic News na YouTube:

Co jeszcze kryje druga planeta od Słońca? Sprawdź artykuł: Tajemnice Wenus. Pod jej powierzchnią dzieją się niezwykłe rzeczy


Black Friday & Cyber Monday

Black Friday przez cały listopad! -20% na cały koszyk z kodem: BLACK20
Do zobaczenia!
Księgarnia Holistic News

Opublikowano przez

Maciej Bartusik

Dziennikarz


Dziennikarz, absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego. Doświadczenie zdobywał w radiu i mediach internetowych. Na koncie ma dziesiątki publikacji na temat nowych technologii i eksploracji kosmosu. Zainteresowany współczesną energetyką. Wielbiciel włoskiej kuchni, szczególnie makaronu w każdej postaci.

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na naszą listę mailingową. Będziemy wysyłać Ci powiadomienia o nowych treściach w naszym serwisie i podcastach.
W każdej chwili możesz zrezygnować!

Nie udało się zapisać Twojej subskrypcji. Proszę spróbuj ponownie.
Twoja subskrypcja powiodła się.