Nauka
Polak w kosmosie po 47 latach. Czeka go tajemnicze zjawisko
25 czerwca 2025
Badania z MIT pokazują, że korzystanie z ChataGPT może obniżać aktywność mózgu, osłabiać pamięć i zniechęcać do samodzielnego myślenia. Uczestnicy eksperymentu, którzy używali AI do pisania, zapamiętali z nich znacznie mniej i wykazywali mniejsze zaangażowanie poznawcze.
ChatGPT umie pisać, analizować i podpowiadać. Ale czy jego pomoc nie działa czasem przeciwko nam? Naukowcy z MIT postanowili zbadać, jaki jest wpływ AI na mózg człowieka w kontekście pamięci, koncentracji i kreatywności. W tym celu przeprowadzili eksperyment, w którym wzięły udział 54 osoby w wieku 18–39 lat. Podzielono je na trzy grupy: jedni pisali z pomocą ChatGPT, inni z pomocą Google, a pozostali samodzielnie. Wyniki zaskoczyły wszystkich.
Grupa korzystająca z AI osiągała najniższe wyniki. EEG, czyli metoda rejestrowania aktywności mózgowej, wykazało u nich wyraźny spadek zaangażowania neuronalnego, co wskazuje na niekorzystny wpływ AI na mózg.
„Odnotowaliśmy spadek aktywności w pasmach alfa i theta, które odpowiadają za pamięć i przetwarzanie informacji. To wyglądało tak, jakby mózg po prostu odpuszczał, gdy AI przejmowało kontrolę” – wyjaśnia współautorka badania Nataliya Kosmyna cytowana przez The Time.
Z czasem uczestnicy polegali na ChatGPT coraz bardziej. Pod koniec badania wielu z nich praktycznie przestało pisać samodzielnie. Wklejali gotowe fragmenty generowane przez AI. Prace były do siebie podobne, przewidywalne i pozbawione głębi. Dwóch nauczycieli języka angielskiego oceniło je jako „bez duszy”.
Polecamy: Przyszłość AI. Nadchodzą samodoskonalące się maszyny
W kolejnym etapie uczestnicy mieli odtworzyć jedną ze swoich wcześniejszych prac. Tym razem bez żadnych narzędzi. Ci, którzy wcześniej pracowali samodzielnie, poradzili sobie bardzo dobrze. Pamiętali treść, byli skupieni i ich aktywność mózgowa wzrosła, co kontrastuje z negatywnym wpływem AI na mózg u innych badanych.
„Nie potrafili zacytować nawet jednego zdania ze swojego eseju” – relacjonuje Kosmyna.
Z kolei osoby, które najpierw pisały samodzielnie, a dopiero potem korzystały z AI, uzyskały najlepsze wyniki: ich teksty były bardziej kreatywne, lepiej zapamiętane, a aktywność mózgu najwyższa. To pokazuje, że sztuczna inteligencja może wspierać naukę, o ile nie staje się głównym wykonawcą.
Kosmyna zdecydowała się opublikować wyniki badania, mimo że nie przeszły jeszcze pełnej recenzji.
„Obawiam się, że ktoś wprowadzi ChatGPT do szkół podstawowych, nie znając skutków. Wpływ AI na mózg dzieci i młodzieży może być szczególnie szkodliwy” – ostrzega badaczka.
Omawiany eksperyment to tylko jedno z wielu badań dotyczących tego, jaki jest wpływ AI na mózg. Podobne wnioski płyną z raportu Harvardu z maja 2025 roku. Użytkownicy AI są szybsi, ale mniej zmotywowani. Inne badania pokazują, że AI może wpływać także na emocje i zdolność podejmowania decyzji.
Wnioski wydają się być proste: ChatGPT nie jest zły sam w sobie. Problem zaczyna się, gdy pozwalamy mu myśleć za nas. Jeśli chcemy uniknąć negatywnego wpływu AI na mózg, powinniśmy traktować tę technologię jako pomoc – nie jako zamiennik własnego myślenia.
Wpływ AI na mózg może być korzystny lub szkodliwy, zależne od sposobu jego wykorzystania. Wtedy, zamiast szkodzić, AI może działać jak wzmacniacz – dodając nam siły, a nie ją odbierając.
Polecamy: Trwa cyberwojna przeciw Polsce. Ekspert ostrzega przed atakami