Prawda i Dobro
Pomoc dla słabych państw? Tylko gdy to się opłaca
25 grudnia 2025

Jak być szczęśliwszym? Badanie z Uniwersytetu w Mannheim ujawnia prostą odpowiedź: kluczem jest życzliwość i współczucie wobec innych. Meta-analiza 40 badań dowodzi, że współczucie bezpośrednio zwiększa nasze zadowolenie z życia i poczucie sensu.
Powszechne przekonanie, że bycie dobrym dla innych czyni świat lepszym, zyskało mocne naukowe potwierdzenie. Najnowsza analiza przeprowadzona na Uniwersytecie w Mannheim pokazuje, że współczucie i życzliwość okazywane innym bezpośrednio przekładają się na wyższe zadowolenie z życia, większą radość i poczucie sensu u osoby, która je okazuje. Odkrycie to rzuca nowe światło na związek między naszymi społecznymi działaniami a dobrostanem psychicznym i może mieć daleko idące konsekwencje dla zdrowia publicznego oraz programów edukacyjnych – donosi portal Phys.org.
Podczas gdy dobroczynny wpływ życzliwości wobec siebie na nasze samopoczucie jest dobrze znany, to korzyści płynące ze współczucia okazywanego innym pozostawały dotąd znacznie słabiej zbadane. Zespół pod kierownictwem Majlindy Zhuniq, dr Friedericke Winter oraz profesor Coriny Aguilar-Raab postanowił to zmienić. W przełomowej meta-analizie (czyli podsumowaniu wyników wielu różnych badań), opublikowanej w Nature, naukowcy przeanalizowali dane z ponad 40 indywidualnych badań. Pozwoliło im to uchwycić pełny obraz tego zjawiska.
Wyniki są jednoznaczne. Osoby, które angażują się w empatyczne, wspierające i pomocne działania wobec innych, konsekwentnie zgłaszają:
Zbiorcza analiza wykazała, że średni poziom dobrostanu psychicznego był istotnie wyższy wśród osób okazujących współczucie. Co ciekawe, związek między życzliwością a redukcją negatywnych uczuć (np. stresu czy smutku) okazał się nieco słabszy, choć również zauważalny.
W kontekście badawczym współczucie definiuje się nie jako bierne odczuwanie, ale jako trzyetapowy proces kompetencji społecznej:
Oznacza to konkretne gesty: od oferowania praktycznej pomocy w trudnej sytuacji po drobne akty życzliwości w codziennym życiu. Najbardziej intrygujący wniosek płynie z faktu, że pozytywny efekt dla dobrostanu okazującego współczucie nie zależał od wieku, płci czy wyznania badanych osób. Sugeruje to, że możemy mieć do czynienia z uniwersalnym, fundamentalnym mechanizmem psychologicznym, działającym podobnie w różnych grupach społecznych.
Autorzy badania nie poprzestają na diagnozie, ale podkreślają praktyczny wymiar swoich odkryć.
Ponieważ własny dobrostan przyczynia się do długowieczności, zdrowia i funkcjonowania społecznego, promowanie współczucia dla innych wydaje się obiecującym podejściem dla interwencji psychologicznych i zdrowia publicznego
– stwierdza główna autorka, Majlinda Zhuniq.
Badacze wskazują, że kluczowe jest celowe kształtowanie i rozwijanie tej kompetencji już od najmłodszych lat. Jako potencjalne narzędzia wymieniają:
Co istotne, w podgrupie analizowanych badań naukowcy sprawdzili również efekty ukierunkowanego treningu współczucia, np. za pomocą specjalnych form medytacji. Wyniki potwierdziły, że współczucia można się aktywnie uczyć, a jego praktykowanie bezpośrednio i wymiernie poprawia samopoczucie. To dowód, że nie jest ono jedynie „skutkiem ubocznym” dobrego życia, lecz raczej jego źródłem.
Meta-analiza z Mannheim przekształca intuicyjną prawdę w fakt naukowy: współczucie skierowane na zewnątrz ma wymierny zwrot w postaci wewnętrznego dobrostanu. Co ważne, badanie to ukazuje, że „pomaganie innym” i „dbanie o siebie” nie są odrębnymi sferami, lecz wzajemnie się wzmacniają. Precyzyjna analiza danych potwierdza, że są to dwie strony tej samej transakcji, w której wszyscy wychodzimy na plus. W erze nakręcającej się spirali indywidualizmu, praca nad współczuciem okazuje się nie sentymentalnym dodatkiem, ale ważną kompetencją sprzyjającą dobrostanowi jednostki w społeczeństwie.
Serdecznie życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia od całej ekipy Holistic News