Nauka
Roboty sprzątające AI i ChatGPT. Sztuczna inteligencja na co dzień
20 listopada 2024
Nowy system głosowania ma zapewnić obywatelowi większy wpływ na najważniejsze sprawy. Szczytna idea jest jednak obarczona ryzykiem
Głosowanie kwadratowe (ang. quadratic voting) to alternatywa dla głosowania większościowego, która – w założeniu – ma pozwolić na lepsze zobrazowanie preferencji wyborców. Autorzy koncepcji, Glen Weyl i Steven Lalley, doszli do wniosku, że klasyczny system głosowania prowadzi do sytuacji, w której nie uwzględnia się informacji o tym, jak bardzo obywatelom zależy na ich wyborczych preferencjach. W związku z tym dylematem zaproponowali „głosowanie do kwadratu”.
W takim systemie obywatel otrzymuje pewną pulę kredytów, które może zamienić na głosy. Twórcy koncepcji postulują, by każdy głosujący mógł zakupić dowolną ilość głosów. Podstawową różnicą w porównaniu do obecnego systemu większościowego jest możliwość oddania kilku głosów przez jedna osobę. Każdy z nich „kosztuje” odpowiednią ilość kredytów z określonej puli.
„Kwadrat głosowania” polega na tym, że koszt każdego kredytu podniesiony jest do potęgi drugiej względem ilości głosów, które chce się oddać. Wynika z tego, że za jeden głos trzeba zapłacić jeden kredyt, za oddanie dwóch głosów – cztery kredyty, za trzy – dziewięć kredytów, itd.
„Zasadniczo głosowanie kwadratowe podnosi problem tyranii większości, która często pojawia się w charakterze zarzutu pod adresem systemów demokratycznych. Podstawowe zasady zakładają, że każdy głos jest tak samo ważny oraz że wszystkim wyborcom w taki sam sposób zależy na głosowaniu” – powiedział Weyl w rozmowie z portalem Wired.
Głosowanie kwadratowe zapewnia obywatelowi – wyborcy większy wpływ na sprawy, które są mu bliskie. Autorzy koncepcji wypracowali także mechanizm pozwalający wyborcom na oszczędzanie kredytów na głosowania, które będą miały dla nich większe znaczenie. Proponowany system odnosi się do sytuacji, w której w głosowaniu można oddać głos na kilka pozycji oraz do wyborów, w których głos należy oddać na jedną osobę.
We wspólnej pracy Weil wraz z Erikiem Posnerem z Uniwersytetu Chicagowskiego podają konkretny przykład, w którym władze miasta chcą wybudować park i urządzają w tej sprawie lokalne referendum. Osoby, które opowiedzą się za jego powstaniem – nawet, jeśli jest ich mniej niż przeciwników – a mogą wydać na głosy więcej pieniędzy, sprawią, że park powstanie. Tym samym wygrywa projekt, który ma bardziej zaangażowanych w sprawę zwolenników.
Głosowanie kwadratowe daje szansę obrony przed narzucaniem mniejszości woli większości. System jest testowany przez fundację Democracy Earth. Jego praktyczne wdrożenie wiąże się jednak z pewnymi trudnościami natury technicznej; najłatwiej będzie go wprowadzić w instytucjach, w których głosowanie odbywa się drogą elektroniczną.
W dyskusji nad każdym systemem wyborczym należy pamiętać nie tylko o zaletach, lecz także o wadach. W przypadku „głosowania do kwadratu” wadą jest pole do nadużyć ze strony osób, których pozycja pozwala na kupowanie głosów. Jeśli we wspomnianym wcześniej głosowaniu na temat budowy parku pojawi się ktoś z dużymi pieniędzmi, to w stosunkowo łatwy sposób może wpłynąć na wynik poprzez dosłowny zakup głosów.
Źródła: Financial Times, Arvix.org, Wired.com