Nauka
Serce ma swój „mózg”. Naukowcy badają jego rolę i funkcje
20 grudnia 2024
Katastrofalna sytuacja jest wynikiem gęstego zaludnienia europejskiego wybrzeża
Wysypisko pomiędzy Korsyką a Elbą jest jedynie tymczasowym zjawiskiem, wywołanym przez prądy morskie. Odpady, których większość stanowi plastik, niedługo mają rozpłynąć się po wodach pomiędzy Europą a Afryką.
Francuzi ostrzegają jednak, że taka sytuacja na Morzu Śródziemnym może się powtarzać. „Układ prądów wskazuje, że skupienie odpadów w tym miejscu może utrzymywać się na wyjątkowo wysokim poziomie” – powiedział publicznej stacji radiowej France Blue François Galgani.
Jak tłumaczy, prądy w północno-zachodniej części Morza Śródziemnego przenoszą odpady z wybrzeży kontynentu europejskiego na obszar kanału korsykańskiego. Tam woda się zatrzymuje – razem z plastikiem. Mogą na to wpływać również niekorzystne warunki pogodowe, takie jak silny wiatr.
Przed ogromnym nagromadzeniem tworzyw sztucznych między Europą a Afryką ostrzegała w ostatnim czasie World Wide Fund for Nature (WWF). Organizacja uwagę na to zagrożenie zwróciła w ubiegłorocznym raporcie. Czytamy w nim, że zanieczyszczenie Morza Śródziemnego wynosi 1,25 mln fragmentów plastiku na kilometr kwadratowy.
Jak precyzują naukowcy, jest to 7 proc. całego światowego zanieczyszczenia mikroplastikiem. Katastrofalna sytuacja jest wynikiem gęstego zaludnienia europejskiego wybrzeża.
Dramatyczną sytuację zauważają również politycy. Parlament Europejski przyjął dyrektywę zakazującą używania niektórych jednorazowych produktów z tworzyw sztucznych w państwach Wspólnoty. Prawo ma dotyczyć między innymi słomek do napojów, naczyń i sztućców wykonanych z takich materiałów.
W jego myśl, do 2029 r. na terytorium państw Unii Europejskiej recyklingowi ma być poddawanych 90 proc. plastikowych butelek. Polski rząd postanowił z kolei objąć je kaucją. Napoje w opakowaniach z PET mają zdrożeć o 10 groszy. Klient będzie mógł jednak odzyskać pieniądze odnosząc je do sklepu – podobnie, jak teraz bywa z niektórymi butelkami ze szkła.