Nauka
Biologiczna tarcza Ziemi słabnie. Ocean przestaje pochłaniać CO2
18 listopada 2025

Los zaginionych fragmentów Kamienia Przeznaczenia przez lata pozostawał tajemnicą. Relikwia pękła podczas kradzieży w 1950 roku, a jej odłamki rozpłynęły się w prywatnych kolekcjach. Teraz szkocka badaczka, analizując zapomniane listy i archiwalia, odtworzyła historię 34 fragmentów. Jej ustalenia ujawniają, jak naprawdę zniknął symbol szkockiej monarchii.
W wigilijny poranek 1950 roku czworo szkockich studentów dokonało niemożliwego – wykradło Kamień ze Scone z Opactwa Westminsterskiego. Przez wieki angielscy, a później brytyjscy monarchowie siadali na nim podczas koronacji, co było gestem symbolizującym podporządkowanie Szkocji Anglikom.
Ian Hamilton i jego towarzysze chcieli po prostu przywrócić cenny artefakt ojczyźnie. Ale podczas akcji kamień runął na podłogę i pękł. To pękniecie wyznacza oś niesamowitej historii niepozornego kawałka skały, który mógłby być bohaterem epickiej filmowej sagi.
Kamień ze Scone, zwany też Kamieniem Przeznaczenia przez stulecia spoczywał w opactwie Scone, 50 km na północ od Edynburga. Tradycyjnie był to kamień koronacyjny królów Szkocji – to na nim zasiadał przyszły monarcha podczas uroczystości.
Symbol szkockiej monarchii zniknął ze Scone w 1296 roku, kiedy król Anglii Edward I zabrał go stamtąd jako łup wojenny. Kamień osadzono w tronie koronacyjnym angielskich władców w opactwie Westminster. Był to czytelny symbol podporządkowania narodu szkockiego Anglikom.
Kradzież dokonana przez bandę Hamiltona była aktem oporu przeciw brytyjskiej monarchii. Pęknięcie kamienia popsuło włamywaczom plany, jednak pomógł im Robert Gray, szkocki rzeźbiarz i polityk o silnych nacjonalistycznych poglądach.
Gray skleił obie części specjalnymi śrubami. Potem kamień wrócił do Westminsteru, a zaangażowanie polityka w sprawę ujawniono. Krążyły plotki, że Gray wykonał kopię kamienia i to ona wróciła do Londynu, a oryginał pozostaje ukryty. W ten sposób polityk chciał uchronić tak ważny dla dawnej historii Szkocji artefakt.
Niezależnie od tego, czy do Westminsteru trafił oryginalny Kamień Przeznaczenia, jedno jest pewne – podczas naprawy Gray zebrał odpryski z cennego kawałka skały i zachował je dla siebie. Tak rozpoczęła się historia narodowych relikwii Szkotów, które los rzucił w różne części świata.
Historie zaginionych fragmentów prześledziła w swojej niedawnej pracy naukowej prof. Sally Foster z University of Stirling. Według badaczki jest ich ponad 34, choć historycy nie mają pewności co do losu każdego z nich.

Gray bardzo skrupulatnie dbał o zgromadzone kawałki: numerował je, wystawiał certyfikaty autentyczności, wysyłał listy. Niektóre trafiły do spiskowców, którzy ukradli kamień – Hamilton dostał fragment oprawiony w srebrną broszkę, którą podarował narzeczonej.
Inna szkocka działaczka niepodległościowa, Kay Matheson, nosiła swój kawałek w medalionie na szyi. Polityczka Winnie Ewing chętnie pozowała ze swoim fragmentem do zdjęć, mówiąc prowokacyjne, że „chciałaby zostać aresztowana za posiadanie skradzionej własności”. Fragment trafił też do Catherine Milne z Australii – dziś znajduje się w Queensland Museum.
W 2008 roku jeden z odłamków trafił do Alexa Salmonda, wówczas premiera Szkocji. Przez lata przechowywał go w siedzibie Szkockiej Partii Narodowej – na półce, w plastikowym pojemniku. Kiedy w 2025 roku sprawa ujrzała światło dzienne, opozycja kpiła z poziomu traktowania narodowego artefaktu.
Analiza dawnych listów, zdjęć i dokumentów pozwoliła Foster zlokalizować 17 z 34 fragmentów. Pozostałe? Prawdopodobnie wciąż w prywatnych kolekcjach, rodzinnych szkatułkach, może nawet pochowane z właścicielami, jak fragment Tama Smitha. Ten szkocki patriota był jedną z osób, która pomogła ukryć kamień po kradzieży. Wręczony mu przez Roberta Graya fragment spoczął wraz ze Smithem na cmentarzu w Bannockburn.
Tymczasem oryginalny kamień, już naprawiony, złodzieje zostawili w szkockim opactwie Arbroath. To tam znalazła go policja i artefakt wrócił do Westminsteru. Ostatecznie w 1996 brytyjski rząd zgodził się na oficjalnie zwrócenie skały Szkotom, 700 lat po jego grabieży przez Edwarda I.
Przez dwie dekady Kamień Przeznaczenia spoczywał w zamku w Edynburgu. W grudniu 2020 roku umieszczono go w Muzeum w Perth, mieście, gdzie znajduje się opactwo Scone. Dokładnie to samo, w którym niegdyś na kamieniu koronowano szkockich władców. W 2023 roku artefakt odbył jeszcze krótką podróż do Londynu, by król Karol III mógł usiąść na nim podczas swojej koronacji. Do Perth wrócił po niecałym miesiącu.
Ciekawe materiały znajdziesz na kanale Holistic News na YouTube:
Co jeszcze kryje historia Wielkiej Brytanii? Sprawdź artykuł: Tajemnicze odkrycie w Leicester. Odnaleziono lochy i grób sprzed 1900 lat
Black Friday przez cały listopad! -20% na cały koszyk z kodem: BLACK20
Do zobaczenia!
Księgarnia Holistic News