Zagrożenie dla mężczyzn dbających o „rzeźbę”

Ostatnimi czasy dbanie o swoje ciało wcale nie kojarzy się ze zdrowiem, tylko z podążaniem za aktualnymi trendami Dowodzi tego badanie przeprowadzone przez norweskich naukowców – Growing Up Today Study (GUTS) – na grupie 2460 Amerykanów w wieku 18-32 lat. Eksperyment miał pokazać związek między nadmiernym dbaniem o sylwetkę a zmianami zachodzącymi w psychice. Na początku każdemu z respondentów zadano po 15 pytań na temat muskulatury i dbania o ciało. W kolejnym etapie przy […]

Ostatnimi czasy dbanie o swoje ciało wcale nie kojarzy się ze zdrowiem, tylko z podążaniem za aktualnymi trendami

Dowodzi tego badanie przeprowadzone przez norweskich naukowców – Growing Up Today Study (GUTS) – na grupie 2460 Amerykanów w wieku 18-32 lat. Eksperyment miał pokazać związek między nadmiernym dbaniem o sylwetkę a zmianami zachodzącymi w psychice.

Na początku każdemu z respondentów zadano po 15 pytań na temat muskulatury i dbania o ciało. W kolejnym etapie przy pomocy skali napędu mięśniowego mierzono stopień oddziaływania wysiłku fizycznego na samopoczucie psychiczne.

Analiza wykazała, że każdy wzrost jednostki mięśniowej powodował zwiększenie prawdopodobieństwa pojawienia się stanów depresyjnych oraz problemów z alkoholem. W grupie respondentów większą skłonność do takiego zachowania wykazali mężczyźni homo- i biseksualni.

Pod presją kultury współczesnej

Główną przyczyną nadmiernego, a nawet przesadnego, dbania o swoje ciało jest wpływ wzorców kultury współczesnej. Jednak dążenie do uzyskania wychudzonej sylwetki definitywnie jest już passé. Teraz w cenie – i to dosłownie – jest doskonale wyrzeźbiona figura o harmonijnych kształtach.

EAST NEWS

Presja na zdobycie wyglądu rodem z okładki lifestylowych magazynów dotyka zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Skutki tej mody są widoczne na siłowniach i w fitness clubach, rozchwytywani są także trenerzy personalni. Pod powierzchnią pozytywnych efektów kryje się jednak druga strona modelowania figury w postaci konsekwencji dla zdrowia, szczególnie psychicznego.

Mięśnie jako kosmetyki

O chorobach powodowanych presją dobrego wyglądu – jak anoreksja, bulimia czy depresja – znacznie częściej mówi się w kontekście kobiet. Badanie norweskich naukowców dowodzi jednak, że to płeć przeciwna powinna być głównym przedmiotem dyskusji.

Prof. Knut Eik-Nes, współautorka badania, podkreśla, że mężczyźni nie dbają o muskulaturę dla zdrowia czy dobrej kondycji fizycznej. Pierwszorzędną rolę odgrywa dla nich wygląd mięśni, które mają robić spektakularne wrażenie.

Autorzy badania podkreślają, że psychologowie powinni przywiązywać ogromną wagę do tematu dbania o ciało, zwłaszcza przez młodych ludzi. W efekcie może rosnąć liczba zaburzeń i chorób psychicznych, głównie depresji oraz problemów z alkoholem.

Źródła: Vice, NationalGeographic

Opublikowano przez

Katarzyna Domagała


Zajmuje się tematyką kultury współczesnej, sztuki, polityki społecznej i psychologii. Związana z mediami zarówno komercyjnymi, jak i niszowymi. Miłośniczka kina Bergmana i rocka progresywnego. W wolnych chwilach maluje.

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na naszą listę mailingową. Będziemy wysyłać Ci powiadomienia o nowych treściach w naszym serwisie i podcastach.
W każdej chwili możesz zrezygnować!

Nie udało się zapisać Twojej subskrypcji. Proszę spróbuj ponownie.
Twoja subskrypcja powiodła się.