Nauka
Ludzki mózg emituje światło. Naukowcy mają zdumiewającą teorię
10 lipca 2025
Świat astronomii wstrzymał oddech. 5 lipca na powierzchni Saturna zaobserwowano potężny, tajemniczy rozbłysk, który może być dowodem na kosmiczną kolizję. Jeśli podejrzenia się potwierdzą, będzie to pierwsze w historii nagranie uderzenia asteroidy w tę planetę. Rozpoczął się globalny wyścig z czasem, by znaleźć więcej dowodów.
Do zdarzenia doszło 5 lipca 2025 roku między 9:00 a 9:15 UTC. To właśnie wtedy astronom Mario Rana wykonał zdjęcie, które obiegło świat nauki. Po lewej stronie tarczy Saturna pojawił się nagły, jasny punkt światła. Eksperci są zgodni – tak właśnie mógłby wyglądać ślad po uderzeniu asteroidy lub komety w gęstą atmosferę gazowego giganta.
Informacja natychmiast trafiła do specjalistów z Planetary Virtual Observatory and Laboratory (PVOL), którzy wystosowali pilny apel do całej społeczności astronomicznej, w tym amatorów.
„Bardzo krótki błysk miał miejsce na Saturnie 5 lipca 2025 r. […] Bardzo ważne jest uzyskanie innych wideo Saturna nakręconych w tym przedziale czasowym” – informuje PVOL, podkreślając, że każda klatka może być na wagę złota.
Uderzenia w gazowe giganty, takie jak Saturn czy Jowisz, nie są rzadkością. Działają one jak kosmiczne tarcze, chroniąc wewnętrzną część Układu Słonecznego. Jednak o ile na Jowiszu obserwowano już podobne błyski, o tyle dla Saturna byłby to pierwszy udokumentowany przypadek w historii obserwacji.
Brak stałej powierzchni na Saturnie sprawia, że po uderzeniu nie powstają kratery. Jedynym dowodem są właśnie takie krótkotrwałe, gwałtowne rozbłyski w atmosferze, które znikają w ciągu kilku godzin. Dlatego czas jest kluczowy.
Jeśli uda się potwierdzić, że tajemnicze światło było efektem kolizji, naukowcy zyskają bezcenne dane. Zarówno na temat częstotliwości takich zdarzeń jak i składu chemicznego obiektów uderzających w planetę. To szansa na uchwycenie jednego z najbardziej ulotnych i gwałtownych zjawisk w naszym sąsiedztwie.
Wszyscy astronomowie, którzy mogli w tym czasie obserwować Saturna, proszeni są o kontakt z PVOL. Być może to właśnie na ich nagraniu kryje się ostateczny dowód na to kosmiczne zderzenie.
Polecamy: Tajemniczy sygnał z kosmosu, który dociera do Ziemi od 30 lat
Szukasz interesujących i inspirujących artykułów? Sięgnij po kwartalnik Holistic News