42 proc. Polaków kupuje w lumpeksach. Nie chodzi o pieniądze

Myślisz, że do lumpeksu idzie się tylko po tanie ubrania? Błąd. Nowy raport pokazuje, że dla 42 proc. Polaków kluczowe jest coś zupełnie innego. Chodzi o unikalny styl i wyróżnienie się z tłumu.

Styl ważniejszy niż oszczędności. Główne motywacje Polaków

Raport przygotowany przez Ogólnopolski Panel Badawczy Ariadna objął 1120 osoby i miał zbadać podejście Polaków do zakupów w lumpeksach. Analiza wykazała, że 42 proc. Polaków kupuje odzież w second-handach tak samo często, a nawet częściej niż w sklepach z nowymi ubraniami. 5 proc. z kolei kupuje odzież wyłącznie z drugiej ręki. Powody są różne, ale najważniejsze są dwa.

Pierwszy to poszukiwania własnego odrębnego stylu. Taką odpowiedź wskazało prawie ¼ Polaków, czyli 24 procent. Ankietowani nie chcą nosić tego, co wszyscy i co jest ogólnodostępne. Zakupy w lumpeksach z kolei dają im możliwość wyróżnić się z tłumu. Taką odpowiedź zaznaczyły głównie kobiety (28 proc.), a także mieszkańcy największych miast (32 proc.)

„W odpowiedzi na tę potrzebę możemy zaobserwować coraz więcej »ekskluzywnych« sklepów z używaną odzieżą (stacjonarnych i online), w których zakupy wcale nie muszą być tanie, a często wśród ubrań można znaleźć wręcz designerskie egzemplarze. Korzystanie z ubrań z »drugiego obiegu« jest coraz mocniej wspierane przez influencerów modowych i ekologicznych” – wyjaśnia prof. Dominika Maison na stronie Ogólnego panelu badawczego Ariadna.

Finanse wciąż są ważną motywacją Polaków, którzy wybierają lumpeksy

Drugi to wciąż czynnik finansowy. Wskazało go 22 proc. ankietowanych. Wśród nich znów jest więcej kobiet niż mężczyzn (25 proc. vs. 18 proc.). Jeśli chodzi o wiek, tu dominują osoby młode w wieku 35-34 lata (31 proc.) Podobnie wskazywały osoby bardzo młode w przedziale 18-24 lat (28 proc.). Mimo że spośród wszystkich ankietowanych, którzy korzystają z tego rodzaju sklepów (niezależnie od wieku), 31 proc. osób ocenia swoją sytuację finansową jako złą. 16 proc. z kolei jako dobrą.

Kupowanie ubrań w second-handach jest cały czas ważnym źródłem zaopatrywania się Polaków w odzież – 42 proc. kupuje w takich miejscach ubrania równie często lub częściej niż w sklepach z produktami nowymi. Widać, że dominują tu dwie motywacje: finansowa i modowa. Finansowa to chęć zaoszczędzenia pieniędzy i co ciekawe dominuje ona wśród osób młodych oraz postrzegających negatywnie swoją sytuację materialną (subiektywna ocena), ale co ważne niekoniecznie rzeczywiście posiadających mało pieniędzy (obiektywna sytuacja materialna)” – tłumaczy prof. Maison.

Zakupy w lumpeksach staną się jeszcze popularniejsze

Raport wskazał także obiecującą przyszłość dla lumpeksów. 75 proc. ankietowanych uważa, że kupowanie w lumpeksach będzie trendem rosnącym. Jednocześnie 71 proc. Polaków sądzi, że korzystanie z tego typu sklepów nie jest oznaką biedy.

Co ciekawe, aż 73 proc. badanych stwierdziło, że społeczeństwo w najbliższym czasie będzie kupować rzeczy w second-handach. W ten sposób istnieje szansa na zmniejszenie światowego problemu z nadprodukcją ubrań. To z kolei może zmienić obecny stan rzeczy, kiedy to 31 proc. Polaków w ogóle nie robi zakupów w tego typu miejscach.

Szukasz intrygujących ciekawostek naukowych? Zajrzyj na nasz kanał na YouTubie.

Paradoks lumpeksów: Sklepy znikają, handel rośnie w internecie

Mimo to sprzedaż używanych rzeczy przenosi się do internetu. Jak wynika z analizy globalnego dostawcy danych biznesowych „Dun & Bradstreet” w ciągu ostatnich 20 lat zamknięto prawie 10 tysięcy lumpeksów. Średnio wychodzi ok. 400 sklepów miesięcznie. Analiza z ostatnich trzech lat pokazała, że ta tendencja się utrzymuje.

„Dane z ostatnich trzech lat pokazują, że w branży zawieszono ponad 1 tys. sklepów, z czego na rynek powrócił niespełna 1 proc., pozostałe nadal są zawieszone lub już zlikwidowane” – wyjaśnił Tomasz Starzyk z „Dun & Bradstreet” dla portalu Rzeczpospolita.pl.

Powodem są wysokie koszty utrzymania pracowników i samego biznesu stacjonarnego. Mimo to Polacy coraz chętniej kupują rzeczy z lumpeksów. Właśnie z tego powodu wzrosła tendencja handlu z drugiej ręki online.

„Co innego, jeśli chodzi o internet, tu zainteresowanie rośnie. W pierwszym półroczu 2024 r. odnotowaliśmy 20-proc. r./r. wzrost liczby publikowanych ogłoszeń w kategoriach towarów konsumpcyjnych przeznaczonych do sprzedaży (w porównaniu z analogicznym okresem w 2023)” – wyjaśnił Łukasz Borowicz, menadżer platformy OLX.

Warto przeczytać: Zapomnij o Szwajcarii. To tu żyje się najlepiej i zarabia krocie

Opublikowano przez

Patrycja Krzeszowska

Dziennikarz


Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej Uniwersytetu Rzeszowskiego. W mediach pracuje od 2019 roku. Współpracowała z redakcjami newsowymi oraz agencjami copywriterskimi. Ma ugruntowaną wiedzę psychologiczną, zwłaszcza z psychologii poznawczej. Interesuje się także tematami społecznymi. Specjalizuje się w odkryciach i badaniach naukowych, które mają bezpośredni wpływ na życie człowieka.

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na naszą listę mailingową. Będziemy wysyłać Ci powiadomienia o nowych treściach w naszym serwisie i podcastach.
W każdej chwili możesz zrezygnować!

Nie udało się zapisać Twojej subskrypcji. Proszę spróbuj ponownie.
Twoja subskrypcja powiodła się.