Nauka
Nowe odkrycie naukowców. Topnienie lodowców zmieniło klimat
18 listopada 2024
Zainteresowanie Marsem i ciemną materią
Mars od dawna budzi naszą ciekawość. To właśnie ta planeta, według dalekosiężnych planów, ma stać się kolonią ludzkości i zabezpieczeniem przed wyginięciem naszego gatunku. Niemniej ta pozornie nudna, pustynna planeta skrywa więcej tajemnic, niż nam się wydaje. Jedna z nich dotyczy ciemnej materii.
Poszukiwanie ciemnej materii stanowi dla świata nauki swoisty „święty Graal”. Obliczenia wskazują, że wszechświat wypełniony jest materią tylko w 20 proc. Resztę stanowi tajemnicza ciemna materia – antyatomy i antycząstki. Jedna z teorii zakłada, że ciemna materia nie jest egzotyczną cząstką, lecz zbiorowiskiem pierwotnych czarnych dziur powstałych podczas Wielkiego Wybuchu, które od tego czasu krążą po wszechświecie.
Niestety, pierwotna czarna dziura prawdopodobnie przelatywałaby w okolicy naszej planety tylko raz na dekadę, a przeglądanie danych w poszukiwaniu śladów jej oddziaływania byłoby zadaniem tytanicznym.
Polecam: Co było przed Wielkim Wybuchem? Badania wskazują, że inny wszechświat
Powstanie pierwotnych czarnych dziur
Pierwotne czarne dziury miałyby powstać w wyniku zapadania się chmur gazowych, które rozprzestrzeniły się po ochłodzeniu i rozszerzaniu wszechświata po Wielkim Wybuchu. To znacząco odróżnia je od typowych czarnych dziur, które tworzą się w wyniku kolapsu masywnych gwiazd.
Zespół naukowców z MIT oraz Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa Cruz twierdzi, że wykrycie takich przelatujących czarnych dziur jest możliwe. Kluczową rolę w tych badaniach odegra Mars – pomiary jego orbity mogą pomóc w zaobserwowaniu tych tworów. Badania szczegółowo opisano w czasopiśmie Physical Review D.
„Biorąc pod uwagę dziesięciolecia precyzyjnej telemetrii, znamy odległość między Ziemią a Marsem z dokładnością do około 10 centymetrów. Wykorzystujemy ten precyzyjny obszar kosmiczny, aby spróbować wykryć subtelne efekty. Jeśli je zaobserwujemy, będzie to powód do kontynuowania badań nad teorią, że anty materia składa się z czarnych dziur, które powstały w mniej niż sekundę po Wielkim Wybuchu” – powiedział David Kaiser z MIT, współautor badania.
Hipoteza dotycząca pierwotnych czarnych dziur
Pomysł na tę hipotezę narodził się z pytania: co by się stało, gdyby pierwotna czarna dziura przeszła przez człowieka? Naukowcy twierdzą, że takie obiekty mogłyby być wielkości atomu, ale równocześnie mieć masę porównywalną z największymi asteroidami. Zderzenie z takim obiektem mogłoby odepchnąć człowieka na około 6 metrów w ciągu sekundy. Mimo że prawdopodobieństwo takiej kolizji jest niezwykle małe, to interakcja z planetami układu słonecznego, jest znacznie bardziej prawdopodobna.
Zespół obliczył, że pierwotne czarne dziury mogą przelatywać przez wewnętrzny układ słoneczny raz na dekadę. Analizując modele, naukowcy doszli do wniosku, że ich wpływ na Ziemię czy Księżyc byłby zbyt trudny do wykrycia. Jednak Mars okazał się bardziej obiecujący. Gdyby pierwotna czarna dziura przeszła w odległości kilkuset milionów kilometrów od tej planety, kilka lat później jej orbita przesunęłaby się o około metr.
Polecamy: HOLISTIC NEWS: Ile mamy czasu, żeby ewakuować się z Ziemi w kosmos? Maciej Myśliwiec | #PoLudzku
Co może dać odnalezienie ciemnej materii?
Odnalezienie ciemnej materii może przynieść ogromne korzyści. Pozwoliłoby to lepiej zrozumieć, jak powstał wszechświat i jak ewoluował. Może również dostarczyć informacji o jego przyszłości. Ciemna materia może nie podlegać znanym nam prawom fizyki. To otworzyłoby drogę do rewizji obecnych teorii, takich jak teoria grawitacji czy kwantowa teoria pola.
Poza abstrakcyjnymi korzyściami, badania nad ciemną materią mogą prowadzić do odkrycia nowych technologii. Głębsze zrozumienie tych mechanizmów mogłoby pozwolić na stworzenie technologii opartych na ciemnej materii, a nawet na wykorzystanie jej jako nowego źródła energii o ogromnym potencjale.
Polecam: Zaskakujące odkrycie. Naukowcy ogłosili nowe fakty o czarnych dziurach
