Nauka
Kontrowersje wokół testu robota. Był kopany i szarpany w imię nauki
11 października 2025
Często sięgamy po telefon nocą, kiedy dopada nas samotność. Szukamy ulgi i kontaktu, ale w zamian uruchamiamy mechanizm, który prowadzi do uzależnienia od social mediów.
Uzależnienie od social mediów rośnie najszybciej wśród młodych. Badacze wskazują jeden wzorzec: późne noce i późne poranki. Kiedy odkładamy sen, łatwiej wpadamy w spiralę bez końca — jeszcze jedno wideo, jeszcze jeden post. Dlaczego właśnie noc sprzyja nałogowi i pogarsza nastrój? Oto co pokazują nowe analizy.
Tego właśnie chcieli się dowiedzieć naukowcy ze Szkoły Psychologii w Wielkiej Brytanii. Przebadali ponad 400 studentów w wieku od 18 do 25 lat – pokolenie, które niemal dorastało z telefonem w dłoni. Wyniki opublikowano w prestiżowym czasopiśmie PLOS One. Uczestnicy wypełniali serię ankiet online, które miały pokazać, jak ich styl życia, emocje i sen wpływają na uzależnienie od social mediów. Badacze sprawdzali między innymi:
Z tych odpowiedzi zaczęła się wyłaniać mapa współczesnego użytkownika – zmęczonego, przebodźcowanego, ale niezdolnego do wylogowania. Na koniec testy pokazały, kim tak naprawdę jest każdy z uczestników – nocnym markiem, rannym ptaszkiem czy kimś pomiędzy. Ten prosty podział okazał się kluczem do zrozumienia, kto najłatwiej wpada w uzależnienie od social mediów.
Badania potwierdziły, że nocne marki są bardziej narażone na uzależnienie od social mediów. Ci, którzy kładą się spać późno i późno wstają, częściej zmagają się z bezsennością, lękiem, a nawet objawami depresji. Właśnie w tej grupie samotność okazała się szczególnie silna. Czy to oznacza, że samotność jest nowym nałogiem epoki cyfrowej?
Naukowcy postanowili więc sprawdzić, czy to właśnie samotność, lęk i zły sen tłumaczą, dlaczego wieczorni użytkownicy tak łatwo wpadają w cyfrowe uzależnienie.
Aby to sprawdzić, naukowcy przeprowadzili dwie odrębne analizy. Pierwsza dotyczyła problematycznego korzystania ze smartfona, druga – uzależnienia od mediów społecznościowych. Wyniki były zaskakujące. Okazało się, że osoby najbardziej samotne częściej nie potrafią odłożyć telefonu, nawet gdy czują zmęczenie czy frustrację. Co ciekawe, w tym przypadku lęk, depresja ani problemy ze snem nie tłumaczyły, dlaczego tracą kontrolę nad czasem spędzanym przy ekranie.
Druga analiza przyniosła inne wnioski. Okazało się, że samotność i lęk to dwa najważniejsze czynniki łączące nocny tryb życia z uzależnieniem od social mediów.
Naukowcy zauważyli, że tzw. „nocne marki” sięgają po telefon nie z nudy, lecz z potrzeby kontaktu i ukojenia emocji. Problem w tym, że media społecznościowe tylko pogłębiają te stany. Kiedy badacze uwzględnili samotność i lęk, żaden inny czynnik nie miał już znaczącego wpływu na rozwój uzależnienia.
Szukasz inspirujących treści w wersji wideo? Znajdziesz je na naszym kanale na YouTubie.
Anna-Stiina Wallinheimo i Simon L. Evans, autorzy badania, zauważyli coś, co trudno zignorować. Młodzi ludzie sięgają po social media, gdy czują się samotni, zestresowani albo po prostu potrzebują bliskości. Najczęściej dzieje się to nocą – wtedy, gdy świat milknie, a w głowie zostaje niepokój. Telefon staje się wtedy jedynym towarzyszem.
Zamiast jednak przynieść ulgę, media społecznościowe często wzmacniają poczucie pustki, bo przypominają, że inni radzą sobie lepiej, śmieją się częściej, żyją intensywniej.
Uzależnienie od social mediów najczęściej dotyka tych, którzy czują się samotni i niespokojni. To właśnie oni odkładają sen na później, próbując znaleźć ukojenie w przeglądaniu kolejnych postów i relacji. Zamiast spokoju dostają jednak coś innego – narastający lęk, poczucie pustki i jeszcze głębsze uzależnienie. W efekcie ich stan psychiczny stopniowo się pogarsza, choć początkowo szukali tylko chwili wytchnienia.
Warto przeczytać: To oni manipulują social mediami. Przebadano 19 milionów postów
Do 31 października możesz skorzystać z darmowej dostawy paczkomatem.
Wpisz kod HNEWS0 finalizując zakupy w Księgarni Holistic News