Dobre żony, mądre matki – tradycyjny ideał kobiecości w Chinach, Japonii i Korei a nowoczesność

Według dziewiętnastowiecznego ideału kobiecości wywodzącego się z Azji Wschodniej kobieta powinna spełnić się w dwóch najważniejszych życiowych rolach: dobrej żony i mądrej matki. Na czym dokładnie polegają? Czy współczesne Japonki, Chinki i Koreanki wciąż żyją pod presją tradycji?

Historia i tradycja

W 1875 roku Nakamura Masanao japoński nauczyciel, ujął tradycyjne oczekiwania wobec kobiet w prostym, złożonym z czterech znaków haśle. Mimo że fraza „Dobra żona, mądra matka” pochodzi z XIX wieku, to jej korzenie związane są z dużo starszą filozofią. Masanao był specjalistą od konfucjanizmu, który jest uznawany za podstawę tradycyjnego rozumienia roli kobiety we wschodnioazjatyckim społeczeństwie.

Konfucjusz, chiński filozof, od którego imienia wywodzi się nazwa doktryny, wierzył, że harmonia na poziomie rodziny wpływa na harmonię całego społeczeństwa. Stabilność społeczności jest najważniejsza i opiera się na fundamentalnej, nienaruszalnej hierarchii. Dopóki każdy rozumie swoje miejsce i obowiązki, dopóty może trwać ład społeczny.

Konfucjusz zawarł ideę rozumianego w ten sposób porządku społecznego w tak zwanych pięciu powinnościach, opisujących podstawowe podległości i relacje społeczne niezbędne w „zdrowym” społeczeństwie. Według tych zasad poddany musi być podległy panu, syn – ojcu, młodszy syn – starszemu, kobieta musi być podległa mężowi, a przyjaciele mają powinności wobec siebie nawzajem.

Matki, żony i kochanki

Konfucjusz uważał, że na poziomie życia jednostki najważniejsze jest pielęgnowanie w sobie cnoty. Konfucjańskie cnoty obejmują wrażliwość, miłość, prawdomówność, życzliwość, lojalność, harmonię, pokój i nabożność synowską. Żeby być cnotliwą, kobieta musiała być jednak przede wszystkim posłuszna. W młodości podlegała decyzjom ojca, po ślubie – męża, a w przypadku śmierci tego drugiego – najstarszemu synowi. Nigdy nie podlegała wyłącznie sobie.

Tradycyjna kobieta musiała być piękna, ale niewinna, nieświadoma swojego uroku i skromna. Powinna mieć zdrowe ciało i umysł oraz podejmować decyzje, kiedy wymaga tego sytuacja, ale nigdy bez konsultacji z mężczyzną, któremu podlega. Po ślubie powinna być lojalna. Najgorszym jej grzechem jest zazdrość. Nawet jeżeli mąż spotyka się z kochankami, powinna być wobec niego wyrozumiała.

Podobnie jak w wielu innych patriarchalnych społeczeństwach na całym świecie w tradycyjnym wschodnioazjatyckim modelu obowiązywał podział obowiązków. Do mężczyzny należała strefa zewnętrzna – strefa pracy, polityki, spotkań z ludźmi. Do kobiety – strefa wewnętrzna, a więc dom i dzieci. Najważniejszą rolą żony było zapewnianie mężowi spokoju i wypoczynku – aby po powrocie z pracy mógł odpocząć i zapomnieć o stresie.

Dobre żony, mądre matki: młoda Japonka
„Dobre żony, mądre matki” to ideał, na który kobiety w Azji Wschodniej patrzą dziś trochę inaczej. Fot. Michael Lee / Unsplash

Japonki nie chcą sprzątać po mężach

Tak pokrótce wygląda tradycyjny ideał stosunków domowych – dwoje ludzi, odpowiedzialnych za dwie różne sfery. Dzięki temu, że wiedzą, co do nich należy, rodzina funkcjonuje jak w zegarku. Harmonia ta jest jednak oparta na wyraźnej hierarchii. To potrzeby mężczyzny organizują życie codzienne. Jego decyzjom podporządkowana jest druga strona. Takie podejście nie jest atrakcyjne dla młodych kobiet, które szukają równych związków.

Od nadejścia kryzysu w latach 80. wizja idealnego domu, w którym kobieta może poświęcić się strefie rodzinnej, w Japonii coraz bardziej oddalała się od rzeczywistości. Skończyły się czasy, kiedy ogłaszając zaręczyny w biurze, kobieta otrzymywała wymówienie. W 2023 roku pracowało już ponad 53 proc. Japonek. Ta liczba stale rośnie, chociaż musimy pamiętać, że obejmuje również osoby zatrudnione na część etatu albo w pracy dorywczej.

Podobnie jak na Zachodzie rewolucja feministyczna wypchnęła kobiety do pracy, ale nie wciągnęła facetów do domu. Mniej niż co piąty mężczyzna bierze urlop wychowawczy, panowie niechętnie uczestniczą w obowiązkach domowych. Wejście w związek oznacza dla kobiet więcej pracy i jest jednym z powodów, dla których młode Japonki pozostają singielkami.

Polecamy: Piękni, zdrowi, nieaktywni – młodzi ludzie na całym świecie przestają szukać pracy

Koreańskie matki

Wiemy, kim jest dobra żona, ale dlaczego matka powinna być mądra? Nie dlatego, że mądrość kobiety jest wartością samą w sobie, ale dlatego, że od niej zależy mądrość potomstwa. Dawniej tylko synowie podlegali surowej tresurze edukacyjnej, dzisiaj płeć nie ma znaczenia – celem jest dostanie się na jeden z najlepszych azjatyckich uniwersytetów. Jest to najbardziej widoczne w Korei Południowej.

Edukacja od zawsze była gwarancją sukcesu w Azji Wschodniej. Jeżeli nie urodziłeś się w rodzinie o wysokim statusie społecznym, to mogłeś osiągnąć go, zdając egzamin państwowy na urzędnika. Kapitalizm i powojenny gospodarczy „cud na rzeką Han” przyczyniły się do wzmocnienia w Koreańczykach kultu wykształcenia. Inaczej niż na Zachodzie, ukończenie dobrego uniwersytetu w Seulu wciąż jest gwarancją dobrego zatrudnienia.

Zadbanie o sukces dziecka spoczywa na barkach matki. Jej obowiązkiem jest wybranie odpowiednich kursów pozalekcyjnych i korepetytorów, wspólne odrabianie lekcji i dyscyplinowanie latorośli. Niczym helikopter zawsze krąży wokół swojej pociechy, nadzoruje każdy jej krok i podejmuje za nią decyzje. To często praca na pełen etat, zwłaszcza w okresie przedegzaminacyjnym (kobiety, które mogą sobie na to pozwolić, biorą w tym czasie urlopy).

Chinki na traktory!

Mimo że we współczesnej Chińskiej Republice Ludowej komunizm istnieje w zasadzie już tylko w nazwie rządzącej partii, to u fundamentów państwa leżą ideały równości społecznej, w tym równości płci. Model domu, w którym tylko jeden dorosły zajmuje się pracą zarobkową, nie jest realistyczny, zwłaszcza w przypadku mniejszych miejscowości. W Chinach prowincjonalnych kobiety łączą pracę zawodową z pracą w gospodarstwie i obowiązkami domowymi.

Nic dziwnego, że Chinki marzą o mężczyźnie, który ma wyższe wykształcenie i wysokie zarobki. Dzięki takiemu mężowi mogłyby wyrwać się z ciężkiego życia. Wiele kobiet odmawia małżeństwa, dopóki nie znajdzie mężczyzny z własnym mieszkaniem. Dzięki polityce jednego dziecka, wprowadzonej w 1979 roku, Chiny cierpią na zaburzoną równowagę płci. Po trudnych dekadach, w trakcie których pozbywano się kobiecych płodów, wyrzucano dziewczynki na śmietnik i sprzedawano za granicę do adopcji i do burdeli, kobiet po prostu brakuje.

Rozpieszczonym jedynaczkom niespieszno opuszczać dom rodzinny. Chiński rząd prowadzi przeciwko singielkom kampanię, nazywając je shèngnǚ – „resztkami”. Wywołując wstyd i za pomocą szantażu emocjonalnego stara się zaciągnąć kobiety do ołtarza i załatać problem demograficzny. W międzyczasie chińscy mężczyźni szukają żon za granicą.

Japonki na ulicach Japonii.
Fot. Satoshi Hirayama / Pexels

Dziki Zachód

Zachodnia kultura ma ogromny wpływ na społeczeństwa na całym świecie. Mimo to zachodni feminizm nie jest przyjmowany w Azji Wschodniej tak chętnie, jak w innych krajach. Azjatki wybierają z niego to, co jest dla nich istotne. Kwestie przemocy domowej, nierówności w płacach czy prześladowań w pracy są dla nich ważniejsze niż zagadnienia orientacji seksualnej, czy płci kulturowej.

Japońskie feministki walczą o prawo do naprzemiennej opieki nad dziećmi i zachowywania nazwiska po ślubie. Koreanki marzą o bezpieczeństwie na ulicy, wysokich karach dla gwałcicieli i wierzą w ruch #metoo. Chiński feminizm powiązany jest głęboko z polityką, kwestiami klasowymi i sytuacją gospodarczą.

Oczekiwania społeczne wciąż ciążą na Azjatkach. Rola mądrej matki została odświeżona w stylu kapitalistycznym. Rola dobrej żony nie jest już ideałem, w którym kobiety się spełniają, ale co z tego, skoro mężczyzn nie ciągnie do opieki nad ogniskiem domowym? Przed Azją Wschodnią jeszcze dużo pracy, żeby załatać kulturowe i gospodarcze różnice między płciami. A kiedy się to uda – być może nagrodą będzie koniec kryzysu demograficznego, z którym się mierzą.

Polecamy: Pokolenie Z nie chce pracować. Zamiast tego woli lenistwo


Polecamy: HOLISTIC TALK: Feminizm jako humanizm (Katarzyna Szumlewicz)

Źródła

  • Employment Rate of Women in Japan from 2014 to 2023, 2024 (January), Statista [online].
  • N. Tochibayashi, Could Japan’s Paternity Leave Policy Narrow the Gender Gap?, 12.10.2023, World Economic Forum [online].

Może Cię także zainteresować: Fenomen trad wife – czy nowocześni mężczyźni marzą o tradycyjnych żonach?

Opublikowano przez

Małgorzata Sidz

Autorka


Japonistka, filmoznawczyni, magister studiów o Azji Wschodniej. Autorka reportaży „Mądre matki, Dobre żony. Kobiety w Korei Południowej” i „Kocie Chrzciny. Lato i zima w Finlandii” oraz powieści „Pół roku na Saturnie”. Lubi przeprowadzki międzykontynentalne i jedzenie lokalne, uczy się stu języków, tańczy taniec brzucha i ratuje bezdomne króliki.

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na naszą listę mailingową. Będziemy wysyłać Ci powiadomienia o nowych treściach w naszym serwisie i podcastach.
W każdej chwili możesz zrezygnować!

Nie udało się zapisać Twojej subskrypcji. Proszę spróbuj ponownie.
Twoja subskrypcja powiodła się.