Edukacja
Nauczyciele na skraju wytrzymałości. Dlaczego mają już dość?
06 września 2025
Od dawna uważa się, że duży mózg to klucz do ewolucyjnego sukcesu Homo sapiens. To on pozwolił nam rozpalić ogień, tworzyć narzędzia, mówić, pisać, budować cywilizacje. Ale nowe badania pokazują, że ta historia ma zaskakujący zwrot: ok. 300 tys. lat temu wzrost mózgu wyhamował. I to nie przypadkiem.
Przez miliony lat ewolucji człowieka nasz mózg rósł – dosłownie. Większy mózg oznaczał więcej możliwości: lepsze narzędzia, bardziej złożone relacje społeczne, rozwój języka. Ale ok. 300 tys. lat temu coś się zmieniło. Tempo wzrostu mózgu wyraźnie zwolniło, a potem niemal się zatrzymało. Dlaczego tak się stało i jak dokładnie przebiegała ewolucja ludzkiego mózgu?
Na pytania te próbuje odpowiedzieć Jeffrey M. Stibel z Muzeum Historii Naturalnej w Los Angeles, który opublikował niedawno na łamach Brain and Cognition intrygujący artykuł. Według Stiebela rozwiązanie zagadki rozmiaru ludzkiego mózgu leży gdzieś na styku biologii, klimatu i kultury. Badacz podkreśla, że moment, w którym organ ten przestał się powiększać, może być jednym z najważniejszych zwrotów w historii naszego gatunku. Duży mózg to nie tylko zaleta – to także ogromne obciążenie. Zużywa ok. 20 proc. energii ciała w stanie spoczynku, generuje dużo ciepła i wymaga sprawnego chłodzenia. W chłodnym klimacie organizm jest w stanie to opanować. Ale w cieplejszych okresach – takich jak przerwy między epokami lodowcowymi – cechy te mogą być wręcz zagrożeniem.
Badania czaszek przedstawicieli Homo (od H. erectus po H. sapiens) pokazują, że mózgi były większe w okresach glacjalnych (czyli epokach lodowcowych), a mniejsze w latach cieplejszych. To sugeruje, że klimat miał realny wpływ na ewolucję mózgu, a w okresach z większymi temperaturami duży mózg mógł zwiększać ryzyko wyginięcia naszych przodków.
Stiebel przeanalizował ponad 800 czaszek przedstawicieli rodzaju Homo. Badania te pozwoliły mu ustalić, że mózg naszych przodków rósł szybko w okresie wczesnego i środkowego plejstocenu. Tempo wzrostu znacząco zmalało ok. 300 tys. lat temu, a szczytowy rozmiar ludzki mózg osiągnął ok. 100 tys. lat temu. Potem nastąpiła zmiana: zamiast dalszego wzrostu, pojawiła się stabilizacja. Ewolucja przestała premiować coraz większe mózgi i zaczęła faworyzować inne strategie.
Zjawisko to nazywa się „stabilizującą selekcją” – czyli utrzymywaniem cechy na optymalnym poziomie, zamiast jej ciągłego rozwijania. W tym przypadku mózg nie musiał być większy, by być skuteczniejszy. Jak to możliwe, że nasza inteligencja nadal rosła, mimo że mózg przestał się powiększać? Odpowiedź może kryć się w zjawisku przeniesienia obciążenia poznawczego (ang. cognitive offloading). Już nie tylko nasze mózgi podejmowały wysiłek umysłowy. Zaczęły w tym pomagać zewnętrzne narzędzia: język, symbole, kultura, technologia.
Zamiast polegać wyłącznie na biologii, w procesie ewolucji ludzkiego mózgu zaczęliśmy budować systemy, które wspierały nasze myślenie. Pismo, matematyka, opowieści, rytuały – wszystko to pozwalało nam przetwarzać więcej informacji, podejmować lepsze decyzje i przekazywać wiedzę kolejnym pokoleniom. „Te narzędzia sprawiły, że nasze umysły zaczęły żyć poza mózgiem” – komentuje Jeffrey M. Stibel na łamach portalu PsyPost. Zdaniem badacza to właśnie ta cecha mogła uratować Homo sapiens, gdy inne gatunki wymierały.
Odkryj tajemnice ludzkiego mózgu na kanale Holistic News na YouTube:
Choć mówimy o wydarzeniach sprzed setek tysięcy lat, wnioski są zaskakująco aktualne. Dziś coraz więcej naszej aktywności umysłowej przenosimy do świata cyfrowego – na smartfony, komputery, chmury danych, a w ostatnich latach również sztuczną inteligencję. Czy to kolejny etap przeniesienia obciążenia poznawczego w ewolucji człowieka? Czy nasze przetrwanie zależy już nie od indywidualnej inteligencji, ale od stabilności systemów, które tworzymy? Kolejne etapy ewolucji ludzkiego mózgu i cywilizacji mogą nam to pokazać.
„To nie tylko dawna historia – to wciąż tocząca się opowieść ewolucyjna. Jesteśmy jedynym gatunkiem zdolnym do przewidywania długofalowych konsekwencji i podejmowania działań, aby je zmieniać” – twierdzi Stiebel. „Dzięki zrozumieniu momentu, w którym nasze umysły zaczęły funkcjonować poza granicami czaszki, możemy lepiej przygotować się na kolejne rozdziały ewolucji człowieka, w tym na rozwój sztucznej inteligencji”.
Czy AI jest w stanie myśleć jak człowiek? Sprawdź artykuł: Powstał komputer myślący jak mózg. To przełom w medycynie i AI
Darmowa dostawa* w Księgarni Holistic News: użyj kodu DOSTAWA0
* Oferta ważna tylko do końca września!