Nauka
Czy sztuczna inteligencja zastąpi Ci psa? Poznaj Moflina
20 sierpnia 2025
Świat nauki przeżywa kryzys, jakiego jeszcze nie było. Nowy raport pokazuje, że powstaje więcej fałszywych badań niż prawdziwych – a globalna sieć ‘fabryk artykułów’ zarabia na oszukiwaniu naukowców i opinii publicznej.
Naukowcy z Northwestern University z USA przeprowadzili analizę na temat oszustw w badaniach naukowych. W tym celu przeanalizowali badania przypadków, duże zbiory danych literatury naukowej oraz listy czasopism. Wszystkie te dokumenty wycofano z publikacji.
Większość danych pochodziła z głównych zbiorów literatury naukowej, w tym: Web of Science, Elsevier’s Scopus, National Library of Medicine’s i OpenAlex.
Wyniki są zatrważające. Skala oszustw dotyczy globalnej sieci podmiotów, które systematycznie podważają integralność publikacji akademickich. Przez to szybciej pojawiają się na rynku sfabrykowane badania naukowe niż te prawdziwe i merytoryczne.
„Organizacje produkujące fałszywą naukę są w stanie zapewnić publikację swoich manuskryptów w czasopismach kilku wydawców, zanim fałszerstwa zostaną wykryte i usunięte (…). Wreszcie pokazujemy, że liczba publikacji fałszywych rośnie w tempie znacznie przekraczającym tempo wzrostu publikacji rzetelnych” – czytamy w badaniu.
Innymi słowy, niektóre grupy, które zajmują się tworzeniem fałszywych badań publikują swoje prace w kilku czasopismach naukowych. Robią to, zanim zostaną zdemaskowane. Autorzy raportu wskazali również, że generatywna AI (jak modele językowe) pogorszy sytuację, umożliwiając masową produkcję fałszywych treści, które mogą trafić do baz danych i trenować przyszłe AI – to jedna z najbardziej alarmujących i przyszłościowych tez.
Organizacje, które pomagają w przygotowaniu takich nieuczciwych artykułów, potrafią skutecznie omijać systemy kontroli jakości nauki. Przykładem takiego stanu rzeczy są sytuacje, gdy całe czasopismo jest usuwane z baz danych. Celowo wybierają określone, wąskie dziedziny, w których publikują, a unikają innych, nawet bardzo podobnych obszarów, co utrudnia ich wykrycie. Co więcej, liczba takich fałszywych publikacji rośnie znacznie szybciej niż liczba rzetelnych badań.
Autorzy badania odkryli, że oszuści używają kilku kluczowych strategii:
Chcesz więcej naukowych ciekawostek? Zajrzyj na nasz kanał na YouTube.
Badacze ujawnili także skoordynowane działania tzw. fabryk artykułów, które masowo wytwarzają rękopisy przeznaczone na sprzedaż naukowcom, które dążą do szybkiego publikowania. Większość z tych prac cechuje się niską jakością. Zawierają one sfabrykowane dane, zmanipulowane lub skradzione ilustracje, splagiatowane treści, a niekiedy także twierdzenia naukowe, które są bezsensowne albo sprzeczne z prawami fizyki.
„Coraz więcej naukowców wpada w pułapkę fabryk artykułów. Nie tylko mogą kupić artykuły, ale mogą kupić cytowania. Następnie mogą wyglądać jak naukowcy o dobrej reputacji, gdy ledwie prowadzili własne badania” – powiedział Luís A. N. Amaral z Northwestern, główny autor badania dla portalu Eurekalert.org.
Aby zwalczyć to rosnące zagrożenie dla legalnych publikacji naukowych, badacze podkreślają potrzebę wielotorowego podejścia. Obejmuje to wzmożoną kontrolę procesów redakcyjnych, ulepszone metody wykrywania sfabrykowanych badań, lepsze zrozumienie sieci, które ułatwiają stosowanie nadużyć oraz radykalną restrukturyzację systemu zachęt w nauce.
„To badanie jest prawdopodobnie najbardziej przygnębiającym projektem, w który byłem zaangażowany w całym moim życiu. Od dzieciństwa ekscytowałem się nauką. To przygnębiające widzieć, jak inni angażują się w oszustwa i wprowadzają innych w błąd. Ale jeśli wierzysz, że nauka jest użyteczna i ważna dla ludzkości, to musisz o nią walczyć” – powiedział Amaral.
Warto przeczytać: Zmyślone badania, fałszywe wyniki. Nauka padła ofiarą oszustów