Nauka
Badania Wenus. Sonda NASA odkryła najnowsze szczegóły
14 listopada 2024
Uruchomiono specjalną infolinię, która jest odpowiedzią na przemoc, jakiej w ostatnich latach coraz częściej doświadczają m. in. przedstawiciele mniejszości religijnych
Raport opublikowany przez Stany Zjednoczone, dotyczący wolności religijnej na świecie, określił Indie jako kraj o wysokim wskaźniku przemocy wobec muzułmanów oraz dalitów, czyli osób pochodzących z najniższych kast społecznych.
Za aktami przemocy stoją przede wszystkim prawicowe ugrupowania hinduistyczne. Ich ofiarą padły dziesiątki osób. Oskarżano je m.in. o posiadanie wołowiny lub zabijanie krów, które w hinduizmie są uważane za święte zwierzęta.
Indyjskie ministerstwo spraw zagranicznych mocno skrytykowało raport, podkreślając, że „zagraniczny rząd nie ma prawa, by wypowiadać się na temat chronionych konstytucyjnie praw naszych obywateli”.
Indyjscy aktywiści z organizacji United Against Hate (UAH) uruchomili specjalną infolinię, żeby pomóc pokrzywdzonym. Mogą z niej skorzystać ofiary zbrodni nienawiści. Aktywiści twierdzą, że ich inicjatywa to konieczność ze względu na niedostateczną reakcję ze strony władz. „Państwo prowadziło tylko rejestr tego typu incydentów” – stwierdził Nadeem Khan.
Według statystyk opublikowanych przez dziennik „The Washington Post” w latach 2010–2013 w anglojęzycznych mediach indyjskich opisano 19 przypadków zbrodni nienawiści. Fala przemocy przeciwko mniejszościom w Indiach wzrosła jednak w 2014 r., po dojściu do władzy prawicowej partii Bharatiya Janata (BJP). Z danych wynika, że w latach 2014–2018 ilość informacji o tego typu aktach przemocy wyniosła 232.
W 2018 r. Sąd Najwyższy Indii potępił przypadki publicznych linczów i zwrócił się do rządu z wnioskiem o uchwalenie nowego prawa, które ograniczyłoby liczbę samosądów.
Źródła: Al Jazeera, Washington Post, Time