Innowacyjne białko z Parku Yellowstone może pomóc w walce z głodem

W 2009 roku badacz NASA Mark Kozubal postanowił zbadać gorące źródła w Parku Narodowym Yellowstone. Odkrył, że w kwaśnej wodzie formują się glony, co świadczy o tym, że w tych ekstremalnych warunkach rozwijają się mikroorganizmy. Badacz zidentyfikował odnaleziony organizm jako gatunek grzyba, który może pomóc w walce z głodem na świecie.

To nie było pierwsze tak odkrywcze znalezisko mikroba w Yellowstone. Już w 1966 roku naukowcy odkryli termofilnego robaka o nazwie Thermus aquaticus. Enzym pochodzący z tego odpornego mikroorganizmu bierze udział w termicznych cyklach ogrzewania i chłodzenia, wykorzystywanych w procesie replikacji DNA.

Zobacz też:

Yellowstone pełny tajemniczych organizmów

Początkowo Kozubal rozważał zastosowanie tego ekstremofila jako źródła nowego biopaliwa. Jednak ze względu na niskie ceny benzyny w Stanach Zjednoczonych, konkurencyjność tego pomysłu była wątpliwa. Zamiast tego naukowiec nawiązał współpracę z Thomasem Jonasem, byłym prezesem firmy zajmującej się pakowaniem, który zaproponował wykorzystanie go do produkcji żywności. W maju 2018 roku założyli w Chicago firmę spożywczą Nature’s Fynd, korzystając z mikroorganizmu Fusarium strain Yellowstonensis (FY).

Duet pracował z mikrobem, który Kozubal odkrył w Yellowstone, zdając sobie sprawę z jego unikalności. Badacze opracowali technikę, którą nazwali „fermentacją powierzchniową w ciekłym powietrzu”.

Naukowcy pobrali komórkę grzyba, umieścili ją w wodzie i karmili cukrem, aby wspomóc jej wzrost i rozmnażanie. Proces trwał kilka godzin. Następnie, przyspieszając go w bioreaktorze, uzyskali wystarczającą ilość substancji, którą następnie wlali do tacek z dodatkiem wody, cukru i soli. Kwaśne środowisko sprzyjało rozwojowi mikroorganizmu, hamując przy tym inne bakterie. W ciągu trzech dni organizm przekształcił się w matę kompletnego białka, zawierającą wszystkie dziewięć niezbędnych aminokwasów potrzebnych do odżywiania człowieka. Zawartość białka w każdej tacy równała się jego zawartości w 25 kurczakach.

Jedno białko, wiele zastosowań

Zespół Nature’s Fynd odkrył, że FY można stosować do różnych celów. W zależności od sposobu obróbki, mata białkowa mogła zostać przekształcona w bezmięsne burgery, substytuty nabiału lub proszki białkowe. Jeśli zostanie posiekana i doprawiona naturalnymi aromatami, będzie przypominać mięsny pasztecik, a zmieszana z wodą może stać się alternatywą dla mleka i bazą dla bezmlecznego sera.

Dietetyk Elizabeth Gunner z Nowego Jorku podkreśla, że to niezwykłe, iż białko z laboratorium zawiera tak wiele aminokwasów.

Midjurney

Wiele białek roślinnych nie dostarcza wszystkich dziewięciu niezbędnych aminokwasów. Zazwyczaj wymagane jest połączenie różnych pokarmów roślinnych, by uzyskać pełnowartościowe białko, na przykład poprzez mieszanie ryżu z fasolą

– zauważa dietetyk.

Wiosną 2021 roku Nature’s Fynd otworzyło fabrykę w budynku dawnej rzeźni w Chicago. Jonas wskazuje na prostotę produkcji białka FY, którego uprawa zużywa mniej zasobów i emituje mniej gazów cieplarnianych niż tradycyjna produkcja wołowiny. Badanie przeprowadzone w styczniu 2024 roku przez naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego wykazało, że nowa żywność przynosi znaczne korzyści środowisku.

Założyciele startupu udowodnili, że mikroorganizm może znaleźć zastosowanie nawet w wykwintnych restauracjach. Szef kuchni Eric Ripert serwował wegańskie desery na bazie FY w swojej trzygwiazdkowej restauracji w Nowym Jorku, zachwycając się możliwościami i wszechstronnością tego produktu.

Drogo, ale ekologicznie

Jonas przyznaje, że produkcja FY jest kosztowna, ponieważ odbywa się w jedynej fabryce na świecie, a dostępna ilość produktu jest ograniczona. Jednakże inne firmy, takie jak fińska Solar Foods czy austriacka Arkeon, również badają, w jaki sposób mikroorganizmy mogą wspierać przemysł spożywczy.

W lipcu 2022 roku mikrob FY został wysłany na Międzynarodową Stację Kosmiczną, aby sprawdzić, czy możliwa jest jego uprawa w warunkach mikrograwitacji. Dzięki sukcesowi tego eksperymentu Nature’s Fynd, obok Solar Foods, zostało finalistą konkursu NASA Deep Space Food Challenge, poszukującego smacznej i pożywnej żywności na długotrwałe misje kosmiczne.

Debata na temat wykorzystania żywności produkowanej w laboratoriach wciąż trwa.

To może cię również zainteresować:

Opublikowano przez

Mateusz Tomanek

Autor


Krakus z urodzenia, wyboru i zamiłowania. Uprawiał dziennikarstwo radiowe, telewizyjne, by ostatecznie oddać się pisaniu dla Holistic.news. W dzień dziennikarz, w nocy zaprawiony muzyk, tekściarz i kompozytor. Jeśli nie siedzi przed komputerem, to zapewne ma koncert. W jego kręgu zainteresowań znajduje się technologia, ekologia i historia. Nie boi się podejmować nowych tematów, ponieważ uważa, że trzeba uczyć się przez całe życie.

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na naszą listę mailingową. Będziemy wysyłać Ci powiadomienia o nowych treściach w naszym serwisie i podcastach.
W każdej chwili możesz zrezygnować!

Nie udało się zapisać Twojej subskrypcji. Proszę spróbuj ponownie.
Twoja subskrypcja powiodła się.