Prawda i Dobro
Dobry samarytanin przed kamerą. Tak buduje się fałszywy wizerunek
18 grudnia 2024
Netflix po raz kolejny pisze swoją historię świata. Zaangażowanie czarnoskórej aktorki w roli Kleopatry wywołało burzę na świecie, a w szczególności w Egipcie. O pochodzeniu królowej wiemy dość dużo i możemy stwierdzić, że nie miała czarnej skóry. Skoro tak, to dlaczego Netflix z uporem narzuca własną, nieprawdziwą narrację?
Serial dokumentalny wyprodukowany przez Netflix wzbudził ogromne kontrowersje. Reżyser, Jada Pinkett Smith, obsadziła w roli Kleopatry czarnoskórą aktorkę, całkowicie ignorując fakty. Przeciwko kłamliwemu przedstawieniu wizerunku królowej powstała petycja, ale została odrzucona przez moderatorów serwisu Change.org. Osiemnastego kwietnia egipski prawnik Mahmoud al-Semary złożył zawiadomienie do prokuratora, domagając się zakazania platformy w Egipcie. Zażądał też podjęcia działań prawnych przeciwko osobom odpowiedzialnym za produkcję dokumentu.
Szczegółowy wygląd egipskiej królowej jest tajemnicą. Nie wiadomo bowiem, gdzie jest jej grób, więc naukowcy nie są w stanie poddać badaniom jej szczątków. Znamy za to historię jej rodu. Pochodziła z dynastii Ptolemeuszy, która ma korzenie w Grecji oraz w Persji.
Na dowód jej greckiego pochodzenia wskazują również zachowane podobizny, na których władczyni ma charakterystyczny haczykowaty grecki nos. Wiemy również, że była rozlegle wykształconą kobietą. Znała dziewięć języków oraz posiadała wiedzę z medycyny, astronomii, matematyki i literatury. Dała się poznać jako kochanka ówczesnych władców: najpierw Juliusza Cezara, z którym miała syna — Cezariona, a potem Marka Antoniusza, którego poślubiła.
Przeczytaj także:
Dokument, w którym rolę Kleopatry gra czarnoskóra Adele James wzbudził kontrowersje w momencie ukazania się zwiastuna filmu. Przeciwko nieprawdziwemu wizerunkowi ostatniej królowej Egiptu zaprotestował znany egiptolog i były egipski minister ds. starożytności dr Zahi Hawass.
Film, który pojawił się na Netflixie, nie jest dokładny i podaje błędne informacje na temat starożytnego Egiptu. Kleopatra, będąc Greczynką, była podobna do królowych i księżniczek ówczesnej Macedonii. Nie jestem przeciwko osobom rasy czarnej, ale dowody świadczą o tym, że Kleopatra nie była czarna
– napisał Zahi na swoim profilu na Facebooku.
W tym samym czasie, na portalu Change.org pojawiła się petycja złożona przez dwóch Egipcjan. Wzywali w niej do wycofania filmu. Mimo że w ciągu dwóch dni zebrano ponad 85 000 podpisów, apel został usunięty przez moderatorów serwisu. Powodem miało być „naruszenie zasad społeczności”.
Ponadto egipski prawnik Mahmmoud al-Semary złożył doniesienie do prokuratury, w którym żądał podjęcia „poważnych działań prawnych” przeciwko Netflixowi.
W celu zachowania egipskiej tożsamości narodowej i kulturowej wśród Egipcjan na całym świecie i czerpania z niej dumy, a także konsolidacji ducha przynależności do ojczyzny, prosimy i zabiegamy o podjęcie niezbędnych środków prawnych przeciwko tej platformie
– napisano w skardze.
Skoro Kleopatra była Greczynką, to co z pozostałymi władcami Egiptu? Zespół naukowców z Instytutu Nauki o Historii Człowieka im. Maksa Plancka w Niemczech przebadał 151 mumii, z różnych okresów starożytnego Egiptu. W kościach i w zębach trzech z nich znaleziono kompletne DNA, które poddano szczegółowym testom. Okazało się, że starożytni Egipcjanie nie mieli genów występujących w Afryce Subsaharyjskiej – tak jak 20 proc. współczesnych mieszkańców tego kraju. To pokazuje, że mieszkańcy tych terenów na przestrzeni lat wymieszali się z licznymi ludami napływowymi. W żaden sposób nie przesądza to jednak, że Kleopatra była czarna.
Netflix po raz kolejny zwraca się w stronę poprawności politycznej, za nic mając fakty. Z tym samym mieliśmy do czynienia w przypadku serialu „Anna Boleyn”, gdzie tytułowa rola również przypadła czarnoskórej aktorce. Twórcom nie przeszkadzał fakt, że brytyjska królowa była biała. Opieranie się na faktach nigdy nie należało do priorytetów twórców platformy, ale przedstawianie historycznych białych postaci jako czarnych jest kpiną z nauki, historii i widzów.
Polecamy: Netflix obsadził czarnego aktora w roli Hannibala. Ignorancja czy przedstawienie prawdy?
Źródła:
Przeczytaj także: