Ludzki mózg połączony z maszyną. Co może pójść nie tak?

komputer z ludzkich komórek nowa technologia biokomputerowa

To, co jeszcze niedawno kojarzyło się z fantastyką naukową, dziś trafia do laboratoriów. Komputer z ludzkich komórek już działa: naukowcy łączą neurony – ludzkie komórki mózgowe wyhodowane w laboratorium – z elektroniką, uzyskując zdolności, których tradycyjne maszyny nie potrafią naśladować. Ten eksperyment zachwyca, ale też budzi uzasadnione obawy.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jak naprawdę działa komputer z ludzkich komórek?

Komputer wykorzystujący neurony – ludzkie komórki mózgowe (wyhodowane w laboratorium) – to jeszcze do niedawna brzmiało jak wizja rodem z science fiction. Dziś jednak stało się rzeczywistością. Naukowcy stworzyli eksperymentalny biokomputer, w którym żywe komórki nerwowe współpracują z elektroniką, tworząc zupełnie nowy typ maszyny.

Choć technologia znajduje się dopiero na wczesnym etapie rozwoju, badacze już wykorzystują to niezwykłe połączenie w praktyce. Do czego? Możliwości jest więcej, niż mogłoby się wydawać.

Dlaczego naukowcy w ogóle to robią?

Jedni badacze chcą wykorzystać komputer z połączeniem ludzkich komórek mózgowych, aby lepiej zrozumieć, jak działa nasz mózg. Biokomputery pozwalają bowiem obserwować aktywność neuronów w kontrolowanych warunkach, co może przyspieszyć badania neurologiczne i farmakologiczne.

Inni koncentrują się na samym potencjale technologicznym. Sprawdzają, co nowy biokomputer potrafi zaoferować tam, gdzie klasyczne systemy obliczeniowe zaczynają napotykać swoje ograniczenia.

Mózg kontra maszyna: tu komputery wciąż przegrywają

To podejście od lat rozpala wyobraźnię informatyków. Doskonale wiedzą oni, że ludzki mózg wykonuje niezwykle złożone operacje przy minimalnym zużyciu energii. Tradycyjny komputer, nawet jeśli osiągnie podobny rezultat, potrzebuje do tego znacznie większych zasobów.

Połączenie ludzkich komórek mózgowych z elektroniką mogłoby więc umożliwić wykorzystanie tej biologicznej efektywności w praktyce. Co więcej, pierwsze eksperymenty pokazują, że hybrydowe systemy już teraz potrafią rozwiązywać konkretne zadania. Jakie dokładnie? To dopiero początek tej historii.

Robot sterowany ludzkimi neuronami już działa

W sierpniu naukowcy zaprezentowali robota sterowanego przy użyciu ludzkich neuronów. Jego zadaniem było rozpoznawanie alfabetu Braille’a – i poradził sobie z tym zaskakująco skutecznie.

Gdy w systemie wykorzystano trzy typy ludzkich komórek mózgowych, skuteczność odczytu sięgnęła 83 procent. Co istotne, cały układ działał zdalnie dzięki połączeniu z internetem. W trakcie eksperymentu robot znajdował się w Wielkiej Brytanii, natomiast wyhodowane w laboratorium ludzkie komórki mózgowe pracowały w Szwajcarii.

Uczenie się, adaptacja i przewidywanie katastrof

To jednak dopiero początek. Już kilka lat temu inny zespół badaczy wykorzystał biokomputer do nauki prostej gry komputerowej, pokazując, że tego typu systemy potrafią się adaptować i uczyć.

Dziś naukowcy widzą w tej technologii potencjał m.in. w farmacji, zaawansowanych systemach obliczeniowych, a nawet w prognozowaniu możliwych wycieków ropy w trudno dostępnych rejonach, takich jak amazońska dżungla.

Problem w tym, że wraz z nowymi możliwościami pojawia się także poważna luka. Słaby punkt systemu, na który – zdaniem części ekspertów – wciąż poświęca się zbyt mało uwagi.

Więcej ciekawych treści technologicznych znajdziesz na naszym kanale na YouTube.

Gdzie pojawia się problem?

Jedno jest pewne – połączenie komputerów z ludzkimi tkankami to rozwiązanie jednocześnie przełomowe i kontrowersyjne. W środowisku naukowym nie ma w tej sprawie jednomyślności.

Jak podaje prestiżowe czasopismo Nature, część badaczy widzi w biokomputerach technologię, która w przyszłości mogłaby dorównać, a w niektórych zastosowaniach nawet przewyższyć sztuczną inteligencję czy komputery kwantowe. Inni naukowcy podchodzą do tych prognoz z dużą rezerwą. Co budzi ich wątpliwości?

Etyka „żywych komputerów”

Część naukowców obawia się, że te „żywe komputery” mogłyby odczuwać ból lub cierpienie, co rodzi pytania moralne: czy używanie ludzkich komórek do obliczeń nie jest formą eksploatacji?

Inne kwestie: biokomputery są podatne na infekcje: neurony hodowane w laboratorium mogą być zanieczyszczone bakteriami, grzybami czy wirusami, co czyni je niestabilnymi w porównaniu do krzemowych chipów.

Zanim ta technologia wymknie się spod kontroli

Wreszcie, część naukowców podkreśla, że obecne organoidy są dalekie od prawdziwego mózgu: przypominają raczej mózgi płodowe, a ich zdolności obliczeniowe są podstawowe i nie skalują się tak dobrze jak AI oparte na krzemie. A naukowcy cytowani przez STAT News sugerują, że potrzebne są pilne dyskusje etyczne, zanim technologia stanie się powszechna.

„Obawiam się, że jeśli tego typu badania przyciągną zbyt dużą uwagę i zostaną przedstawione w przesadny sposób, reakcja nie będzie brzmiała: «Musimy przyjrzeć się temu uważniej», lecz raczej: «Musimy całkowicie to zatrzymać»”.

– powiedziała Madeline Lancaster, biolog rozwojowa z University of Cambridge w Wielkiej Brytanii cytowana przez Nature.

Co nam to da?

Komputery wykorzystujące ludzkie tkanki to przyszłość, która dzieje się tu i teraz. Odpowiedzialnie rozwijana technologia biokomputerowa może przynieść realny przełom — od medycyny i badań nad mózgiem po działania na rzecz ochrony środowiska.

Trudnych pytań jednak nie brakuje

Jednocześnie coraz większe możliwości tych systemów rodzą pytania o nadzór i kontrolę. Gdy dostęp do biokomputerów zależy głównie od zasobów finansowych, sposób ich wykorzystania może łatwo wymknąć się obowiązującym regulacjom. To właśnie ten brak przejrzystości sprawia, że część naukowców mówi dziś nie tylko o ogromnej szansie, lecz także o potencjalnym zagrożeniu.

Dlatego biokomputery są dziś jednym z najbardziej dyskutowanych tematów w nauce

Warto przeczytać: Powstał komputer myślący jak mózg. To przełom w medycynie i AI


GRUDNIOWA PROMOCJA W KSIĘGARNI?

Oczywiście!
Oto kod na DARMOWĄ dostawę– wpisz w koszyku: MIKOLAJ
Udanych zakupów!
Księgarnia Holistic News

Opublikowano przez

Patrycja Krzeszowska

Dziennikarz


Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej Uniwersytetu Rzeszowskiego. W mediach pracuje od 2019 roku. Współpracowała z redakcjami newsowymi oraz agencjami copywriterskimi. Ma ugruntowaną wiedzę psychologiczną, zwłaszcza z psychologii poznawczej. Interesuje się także tematami społecznymi. Specjalizuje się w odkryciach i badaniach naukowych, które mają bezpośredni wpływ na życie człowieka.

Nasze filmy na YouTube:

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na naszą listę mailingową. Będziemy wysyłać Ci powiadomienia o nowych treściach w naszym serwisie i podcastach.
W każdej chwili możesz zrezygnować!

Nie udało się zapisać Twojej subskrypcji. Proszę spróbuj ponownie.
Twoja subskrypcja powiodła się.