Nauka
Serce ma swój „mózg”. Naukowcy badają jego rolę i funkcje
20 grudnia 2024
Pamięć, jako jedna z najważniejszych zdolności poznawczych człowieka, kształtuje naszą tożsamość. Dzięki niej mamy świadomość korzeni i historii osobistej. Niemniej jednak czasem skupiamy się nadmiernie na negatywnych doświadczeniach z przeszłości, co pochłania naszą energię i wpływa negatywnie na nastrój, wywołując uczucie lęku. Ignorowanie tych przeżyć nie jest rozwiązaniem, podobnie jak próby wykreślenia ich z pamięci. Ale co, jeśli moglibyśmy pozostawić wspomnienia nietknięte, lecz zmodyfikować ich interpretację?
Metoda poznawczo-behawioralna w psychoterapii jest jedną z najskuteczniejszych technik, które zdobyły uznanie naukowe. Pomaga w leczeniu depresji, zaburzeń lękowych i innych problemów psychicznych. Jednym z kluczowych modeli teoretycznych wykorzystywanych w tej metodzie jest model ABC, zaproponowany przez amerykańskiego psychologa i terapeutę Alberta Ellisa.
Model ABC opiera się na działaniu trzech elementów, które wspólnie tworzą nieadaptacyjną reakcję psychiczną, wyrażającą się w różnego rodzaju zaburzeniach (depresji czy lęku).
Pierwszym elementem, oznaczonym w modelu jako A, jest tak zwany activating event, co tłumaczymy jako „wydarzenie aktywizujące”. Może to być każda, codzienna sytuacja, obiektywnie mniej lub bardziej stresująca. Wpływ takich zdarzeń na jednostkę, a więc ich konsekwencje (C, ang. consequences), determinowany jest przez wewnętrzne przekonania (ang. beliefs) – element B. Ten ostatni to najbardziej znaczący komponent modelu. Modyfikacja wewnętrznych przekonań stanowić będzie podstawę do redukcji przykrych objawów natury psychicznej.
Polecamy: Największe mity psychologiczne, w które większość z nas wierzy
Każdy człowiek ma niepowtarzalną osobowość i temperament. Jest to bagaż doświadczeń, wyniesionych między innymi z dzieciństwa. To przez ten pryzmat interpretujemy przyszłe zdarzenia. Praktycznie nie jest możliwe, abyśmy mogli obiektywnie ocenić sytuacje, w których bierzemy udział i na które patrzymy tylko z naszego punktu widzenia. Co za tym idzie, bardzo często w nasze wspomnienia wkrada się pewne zniekształcenie.
Nasza pamięć płata nam figle i zdajemy sobie z tego sprawę, gdy doświadczamy „zapominania” różnych rzeczy. Nie każdy jednak wie, że nasz wewnętrzny „dysk twardy” ma również zdolności generatywne. Luki powstałe między zdarzeniami wypełnia informacjami, do których często należą nacechowane emocjonalnie interpretacje.
Oceniając zdarzenia, często zbytnio uogólniamy, stosujemy myślenie dychotomiczne (wszystko albo nic), dajemy się ponieść katastrofizacji (przewidywaniu negatywnego obrotu spraw bez uwzględnienia czynników mogących przed tym ustrzec) oraz nadużywamy imperatywów: „muszę”, „powinienem” itd. Osoby o neurotycznej organizacji osobowości lub po prostu bardziej wrażliwe na krytykę – co może wynikać z przeszłych doświadczeń – zwykłą, obiektywnie „błahą” uwagę od szefa mogą zinterpretować jako wielką katastrofę. Nabierają wówczas zbytnio krytycznego przekonania o samych sobie.
Polecamy: Jedno z najgorszych uczuć. Ciemna i jasna strona wstydu
Komponent B to przekonania (beliefs). Wynikają one z naszych myśli automatycznych, a te z kolei są trwałą pozostałością po naszych doświadczeniach. Myśli te pojawiają się na skutek bieżących wydarzeń (A), będąc niejako „odruchem”, a ich treść determinuje między innymi wykształcona wcześniej samoocena.
To właśnie przekonania stanowią najważniejszy przedmiot pracy z terapeutą w modelu ABC. Próba zmodyfikowania tego elementu polega na wspólnej ocenie przeszłych doświadczeń w celu nadania im bardziej pozytywnego wydźwięku. Zniekształcenie powstaje w wyniku oddziaływania przykrych wspomnień, wzmacnianych przez negatywne stany emocjonalne. Wspomnienie tego, co uważamy za przykre, prowadzi do wywołania ponownego afektu negatywnego, który wzmacnia postrzeganie wspomnienia jako przykre, a następnie jego ponowne odpamiętanie jest przeżywane z większym afektem negatywnym. Mechanizm ten sprawia, że wspomnienia stają się dominującym czynnikiem wpływającym na utrwalenie poczucia własnej wartości, samooceny, a tym samym na powstawanie określonych treści myśli automatycznych.
Wydarzenie z przeszłości, które zapamiętaliśmy jako dojmującą porażkę, można ponownie przeanalizować na sesji terapeutycznej. Weźmy przykładowe wspomnienie:
Moja pierwsza jazda samochodem zakończyła się uderzeniem w zaspę. Jestem beznadziejnym kierowcą.
Powoduje ono, że pacjent za każdym razem, gdy słyszy jakąkolwiek uwagę dotyczącą swojego stylu prowadzenia, przeżywa ogromny stres i boi się jeździć samochodem. Przypomnienie sobie tego wydarzenia i dokładna analiza szczegółów („na drodze panowały bardzo trudne warunki, samochód nie miał wspomagania kierownicy, a właściciel nie zadbał o wyposażenie w zimowe opony”) może sprawić, że podejście emocjonalne do tej sytuacji ulegnie zmianie, tym samym niwelując przykre doświadczenia w przyszłości.
Polecamy: „Mózg w sieci” – szansa czy pułapka?
Gdy kolejne zdarzenia aktywizują nieadaptacyjne reakcje wskutek negatywnych przekonań. Może to utrwalić w pacjencie zbyt krytyczną ocenę samego siebie, a tym samym zniekształcić jego wizję świata. Wówczas otoczenie jest postrzegane jako wrogie i nieprzewidywalne. Może to prowadzić do różnego rodzaju zespołów lękowych czy afektywnych, na przykład depresji.
Model ABC ma jeszcze jedną, bardzo istotną właściwość. Chodzi o tendencję przechodzenia tej struktury w tak zwane błędne koło. Konsekwencje poszczególnych wydarzeń, determinowanych przez negatywne przekonania, stają się przyczyną zniekształconej interpretacji kolejnych doświadczeń, nasilając psychopatologiczne objawy. Czarnowidztwo towarzyszące depresji sprzyja postrzeganiu życia w ciemnych barwach. To z kolei powoduje wygórowaną wrażliwość na punkcie własnej osoby, co może objawiać się postrzeganiem obiektywnie neutralnych komunikatów jako uwag krytycznych.
Również zaburzenia lękowe wpływają na niewłaściwą ocenę sytuacji, sprawiając, że codzienne kontakty społeczne mogą być traktowane jako zagrażające. Wyłamanie krytycznego elementu tej konstrukcji – elementu B – jest niezbędne, aby koło przestało działać. Dokładniej rzecz ujmując, chodzi o modyfikacje przekonań, dzięki czemu pacjent będzie mógł powrócić do zdrowia.
Dowiedz się więcej: ABCDE Model. Change Negative Thoughts and Beliefs. CBT and REBT
To, że psychoterapia leczy, zostało potwierdzone naukowo (można o tym poczytać tutaj i tutaj). Decyzja o podjęciu leczenia to kolejny ważny krok na drodze do odzyskania zdrowia. Pierwszym było uznanie przed samym sobą, że potrzebujemy pomocy. To ważna i przełomowa decyzja. Osoby, które podjęły ten wysiłek, otwarcie mówią o tym, że ich życie rozpoczęło się na nowo. Psychoterapia jednak to coś więcej niż tylko metoda czy technika. To relacja oparta na przymierzu terapeutycznym. A nie ma nic wspanialszego niż uzdrawianie tym, co najbardziej ludzkie. Empatią i zrozumieniem.
Polecamy: Jung, kamień filozoficzny i pogoń za Atalantą. Pomost między psychiką i materią
Źródła