Nauka
Serce ma swój „mózg”. Naukowcy badają jego rolę i funkcje
20 grudnia 2024
Stajemy obecnie w obliczu kryzysu zdrowia psychicznego. Nastolatki i młodzi dorośli są bardziej przygnębieni, wykazują skłonności samobójcze oraz odczuwają samotność, bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Jedną z przyczyn tych schorzeń może być nadopiekuńczość, sprzyjająca kształtowaniu niezdrowych mechanizmów radzenia sobie z problemami u dzieci.
Wskaźniki depresji wśród nastolatków rosną od początku XXI wieku. Badanie przeprowadzone przez amerykańską agencję rządową ds. zdrowia psychicznego i nadużywania substancji psychoaktywnych wykazało, że 13,3 proc. nastolatków w USA doświadczyło poważnego epizodu depresyjnego w ciągu minionego roku.
Problemy psychiczne dotykają nie tylko nastolatków, ale także młodych dorosłych. Analiza przeprowadzona przez amerykańskie Stowarzyszenie Dyrektorów Ośrodków Doradztwa Uniwersyteckiego i Szkół Wyższych w 2016 roku wskazała, że 50 proc. studentów szukało pomocy z powodu uczucia niepokoju. Czterdzieści jeden proc. zgłaszanych problemów związanych było z depresją. Wzrasta również liczba samobójstw.
Zobacz też:
Sytuacja epidemiologiczna związana z COVID-19 jeszcze bardziej pogorszyła zdrowie umysłowe kanadyjskiej młodzieży. W 2020 roku 58 proc. Kanadyjczyków w wieku 15–24 lat zgłosiło zły stan zdrowia psychicznego, a prawie jedna na cztery hospitalizacje dzieci i młodzieży w wieku 5–24 lat wynikała z problemów psychicznych.
Jak można wytłumaczyć ten wzrost złego stanu zdrowia psychicznego wśród młodzieży? Niektórzy psychologowie wskazują, że przyczynił się do tego nacisk kulturowy na bezpieczeństwo.
W poprzednich dziesięcioleciach amerykańskie i kanadyjskie dzieci cieszyły się większą swobodą, pomimo rosnących wskaźników przemocy. Fala przestępczości w obu tych krajach gwałtownie zwiększała się od lat 60. do 80. XX wieku, aż osiągnęła szczyt dekadę później. Rozpowszechnienie telewizji sprawiło, że informacje o przestępstwach rozprzestrzeniały się dalej i szybciej niż kiedykolwiek wcześniej.
Ten wzrost skłonił rodziców do silnej potrzeby zapewnienia dzieciom bezpieczeństwa. Wskaźniki przestępczości zaczęły spadać w latach 90., ale strach wśród rodziców pozostał. To właśnie tu zaczyna się problem związany z nadmierną ostrożnością. Pojęcie bezpieczeństwa zaczęło wykraczać poza fizyczną ochronę dzieci i obejmować także komfort emocjonalny i psychiczny. Tym sposobem rodzice nie zapewniali dzieciom doświadczeń, które są niezbędne do nauki i rozwoju.
Naukowcy z Uniwersytetu w Groningen w Holandii wykazali, że nadopiekuńczość sprzyja powstawaniu u dzieci niezdrowych mechanizmów radzenia sobie z problemami. Dzieci nadopiekuńcze są bardziej podatne na problemy takie jak lęk i depresja.
Niektórzy psychologowie sugerują, że nadopiekuńczość może prowadzić do wykształcenia u dzieci negatywnych wzorców myślowych podobnych do tych, które doświadczają osoby lękowe i depresyjne. Choć naturalne jest wystrzeganie się problemów, to unikanie sytuacji, które sprawiają dyskomfort, może wzmocnić przekonanie, że nie jesteśmy w stanie poradzić sobie z pewnymi kwestiami. A to z czasem osłabia naszą zdolność radzenia sobie w takich sytuacjach.
Przedstawianie świata jako miejsca, gdzie na każdym kroku czyhają niebezpieczeństwa, stworzyło młodzież unikającą aktywności, z którymi poprzednie pokolenia nie miały problemu. Rosnące wskaźniki samotności i niepokoju oznaczają, że niektórzy młodzi ludzie zwlekają z podjęciem pracy, prowadzeniem samochodu, uprawianiem seksu, piciem alkoholu i umawianiem się na randki.
Badania potwierdzają, że nadopiekuńcze rodzicielstwo obniża dobre samopoczucie, motywację, niezależność i zdolność nastolatków do radzenia sobie z problemami w zdrowy sposób.
Co mogą zrobić rodzice, aby ich dzieci nie były nadwrażliwe? Przede wszystkim należy sobie uświadomić, że wystawianie swoich pociech na określone niebezpieczeństwo uodporni pociechy psychicznie na podobne doświadczenia. To rodzice są odpowiedzialni za zapewnienie dzieciom możliwości do nauki i doświadczania, co pozwoli im stawać się ludźmi niezależnymi, odpornymi i autonomicznymi. To również oznacza akceptację negatywnych doświadczeń, takich jak frustracja, konflikty i nuda.
To może cię również zainteresować: