Nauka
Serce ma swój „mózg”. Naukowcy badają jego rolę i funkcje
20 grudnia 2024
Naukowcy zdobyli dowody na to, że czarne dziury się obracają. Dzięki ekspertom poznajemy tajemnice najbardziej intrygujących obiektów we wszechświecie.
Obserwacje skupiają się na centrum sąsiedniej galaktyki Messier 87 (M87). Badacze od dawna przewidywali, że czarne dziury rotują. Jednak do tej pory nie znaleziono na to bezpośrednich dowodów.
Odkrycie było możliwe dzięki międzynarodowemu programowi naukowemu o nazwie Teleskop Horyzontu Zdarzeń (Event Horizon Telescope, EHT). Jego celem jest obserwacja przestrzeni kosmicznej znajdującej się w bezpośredniej bliskości czarnych dziur. Najnowsze badania oparte na danych zdobytych dzięki EHT opublikowano w czasopiśmie „Nature”.
Czarne dziury to najbardziej tajemnicze i fascynujące obiekty we wszechświecie. Stanowią zagadkę, nad którą od lat głowią się naukowcy. Ich grawitacja jest tak silna, że zatrzymuje nawet światło.
Supermasywne obiekty takie jak w centrum M87 mają masę miliardy razy większą od Słońca. Nie wiemy, jak powstają. Naukowcy uważają, że to one wpływają na kształt galaktyk. Jednak ich obserwacja jest niezwykle trudna, ponieważ pochłaniają światło. Wykrywane są poprzez efekty grawitacyjne (zmieniają kierunek poruszania się światła i materii) oraz promieniowanie rentgenowskie.
Eksperci wciąż próbują zgłębić tajemnice czarnych dziur. Dzięki nowym badaniom poznajemy zagadki dotyczące natury grawitacji, czasoprzestrzeni i ewolucji galaktyk. Odkrycia związane z podobnymi obiektami stanowią kluczowy element w poszerzaniu naszej wiedzy o kosmosie.
„Dzięki Teleskopowi Horyzontu Zdarzeń odnieśliśmy ogromny sukces w obserwacjach czarnych dziur. Od dawna zastanawialiśmy się, czy się obracają. Teraz mamy pewność: tak rzeczywiście się dzieje”
– mówi współautor badań dr Kazuhiro Hada z Narodowego Obserwatorium Astronomicznego w Japonii.
M87 znajduje się w odległości ponad pięćdziesięciu milionów lat świetlnych od Ziemi. W jej centrum krąży obiekt, który jest sześć i pół miliarda razy masywniejszy od Słońca. Przyciąga gaz i pył wirujący na skraju kosmicznej otchłani. Nie wiemy, co dzieje się z materią, którą pochłania. Część jest prawdopodobnie wyrzucana z jego biegunów z prędkością większą niż 99,99 proc. prędkości światła.
Fizycy sugerują, że szybki obrót odpowiada za wydostawanie się atomów z wnętrza czarnej dziury. Naładowane cząstki mają wytwarzać potężne pole magnetyczne i energię, która uwalnia je z pola grawitacyjnego.
Polecamy:
Zespół naukowców od ponad dwóch dekad zbierał dane z sieci radioteleskopów. Obserwacje pozwoliły na śledzenie ruchu i analizę zmian, które zachodzą w M87.
Odkrycie ma istotne znaczenie dla zrozumienia najbardziej tajemniczych obiektów we wszechświecie. Informacje na temat obrotu czarnych dziur otwierają nowe pole do badań nad ich ewolucją i właściwościami fizycznymi.
Zobacz też:
Polecamy: