Nauka
Nadchodzi kosmiczny spektakl. Wybuch gwiazdy nowej oświetli noc
17 kwietnia 2025
W ciągu ostatnich lat archeolodzy dokonali przełomowych odkryć, które rzucają nowe światło na dzieje ludzkości. Od tajemniczego muru na dnie Bałtyku, przez zaginione miasta w Amazonii, po unikatowe znaleziska w Polsce – każde z nich przyczynia się do lepszego zrozumienia naszej przeszłości.
Najnowsze odkrycia archeologiczne pokazują, jak ściśle powiązane są ze sobą archeologia i historia – choć każda z tych dziedzin patrzy na przeszłość z nieco innej perspektywy. Historia opiera się na źródłach pisanych: kronikach, dokumentach czy listach. Archeologia uzupełnia tę narrację tam, gdzie zapisanych śladów brak. Bazuje na materialnych pozostałościach – fragmentach ceramiki, broni, ozdobach, narzędziach, budowlach i szczątkach organicznych.
Praca archeologa jest żmudna i wymaga cierpliwości. Zanim specjalista chwyci za łopatę, musi przeprowadzić dokładne analizy, które pozwolą wytypować miejsce potencjalnego znaleziska. Czasem ta praca się opłaca – i to bardzo.
Polecamy: Spór o skarby Arktyki. Kto zgarnie fortunę ukrytą pod lodem
Zacznijmy od naszego kraju. W styczniu 2024 roku, podczas prac pogłębiających basen portowy we Włocławku, operatorzy koparek natrafili na stalowy przedmiot tkwiący w mule. Po jego wydobyciu i wstępnych oględzinach okazało się, że to miecz datowany na IX–X wiek. Najprawdopodobniej należał do skandynawskiego wojownika. Odkrycie to szybko przyciągnęło uwagę archeologów z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
„To nie była broń dla zwykłych ludzi. Takie miecze należały do elity wojskowej i świadczyły o wysokim statusie społecznym ich właściciela” – wyjaśniał prof. dr hab. Wojciech Chudziak w rozmowie z radiem RMF.
To jedno z zaledwie trzynastu tego typu znalezisk w Polsce, co czyni je absolutnie unikatowym. Według specjalistów broń mogła zostać zgubiona podczas przeprawy przez rzekę. Istnieje też możliwość, że została celowo wrzucona do wody jako rytualna ofiara. Takie praktyki znane są z innych terenów Europy Środkowej i Skandynawii.
Na stanowisku Łysa Góra w miejscowości Bagienice Wielkie na Mazowszu archeolodzy natrafili na ponad 300 zabytków. Wśród nich znajdował się jeden wyjątkowy: brązowy hełm celtycki datowany na IV wiek p.n.e. Odkrycie rzuca nowe światło na obecność Celtów na terenie dzisiejszej Polski.
„To odkrycie jest rewolucyjne również dlatego, że nikt nie spodziewał się Celtów tak daleko na północy już w III wieku p.n.e., bo tak datowane są znaleziska” – zaznaczył prof. Bartosz Kontny z Wydziału Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego.
To pierwszy tak dobrze zachowany hełm tego typu odnaleziony na ziemiach polskich. Znalezisko sugeruje, że wpływy celtyckie mogły być znacznie silniejsze i bardziej rozległe, niż wcześniej przypuszczano.
W styczniu 2024 roku zespół archeologów kierowany przez dr. Stéphena Rostaina z francuskiego CNRS ogłosił odkrycie rozległych ruin osadnictwa w dolinie Upano, we wschodnim Ekwadorze. Dzięki technologii LIDAR badacze zidentyfikowali setki kopców ziemnych, place ceremonialne i sieci dróg. Wszystko to tworzyło ściśle zorganizowaną strukturę miejską.
„Musimy przestać myśleć, że wszyscy rdzenni mieszkańcy lasów deszczowych byli półkoczowniczymi plemionami zagubionymi w lesie. To odkrycie koryguje nasze wyobrażenia” – tłumaczył Rostain w rozmowie z CNN.
Według badaczy osadę zamieszkiwało co najmniej 10 tysięcy ludzi. To odkrycie podważa mit, jakoby Amazonia przed kolonizacją europejską była niemal niezamieszkana. Przeciwnie – mogła być domem dla złożonych społeczności miejskich. Te społeczności prowadziły rozwiniętą gospodarkę i planowały przestrzeń podobnie do miast starożytnego świata.
Najnowsze odkrycia archeologiczne dotyczą nie tylko lądu, ale również morza. W 2024 roku archeolodzy z Uniwersytetu w Kilonii natrafili na dnie Zatoki Meklemburskiej na wyjątkową konstrukcję – kamienny mur liczący ponad 970 metrów długości. Dziś spoczywa on na głębokości 21 metrów, lecz pierwotnie stanowił element krajobrazu zamieszkiwanego przez mezolitycznych łowców. Ułożenie głazów w linii prostej wskazuje, że pełnił funkcję kontrolującą migracje zwierząt. Odkrycie to szczególnie dotyczy reniferów. Najnowsze znaleziska archeologiczne tego typu rzucają nowe światło na poziom organizacji ludzi epoki kamienia.
Naukowcy są zgodni, że mur został zatopiony między 8600 a 8000 lat temu, gdy poziom morza zaczął się gwałtownie podnosić. Był to czas intensywnych zmian klimatycznych, ponieważ woda zalewała wówczas rozległe tereny Europy Północnej. Pod powierzchnią znalazły się między innymi obszary dzisiejszego Morza Północnego, które niegdyś łączyły Wielką Brytanię z kontynentem.
W 2024 roku archeolodzy z Nadwiślańskiej Grupy Poszukiwawczej Stowarzyszenia „Szansa” z Annopola odkryli w miejscowości Zawichost-Trójca niemal 1900 srebrnych monet z XI i XII wieku. Dominowały denary krzyżowe, ale znaleziono też monety czeskie, węgierskie i niemieckie. Skarb spoczywał w pobliżu pozostałości warsztatu odlewniczego.
Szukasz jakościowego dziennikarstwa? Sięgnij po kwartalnik Holistic News!
„Osada w Zawichoście (…) była jednym z najważniejszych emporiów handlowych na ziemiach południowej Polski. Znaczeniem ustępowała w tym czasie być może jedynie Krakowowi” – tłumaczył dr hab. Marek Florek z UMCS.
Odkrycie potwierdza handlowy i rzemieślniczy charakter miasta, a także jego znaczenie na mapie średniowiecznej Europy Środkowej. Jest to jedno z największych znalezisk numizmatycznych z tego okresu w Polsce.
Najnowsze odkrycia archeologiczne udowadniają, że nasza wiedza o przeszłości wciąż jest niepełna i pełna luk. Każde nowe znalezisko to nie tylko medialny temat. Jest to przede wszystkim punkt wyjścia do stawiania nowych pytań i reinterpretowania znanych faktów. Archeologia nieustannie przekształca naszą wizję dziejów. To badanie ukazuje, jak wielowarstwowa i zaskakująca bywa historia ludzkiej cywilizacji.
Polecamy: Znaleziono drewnianą konstrukcję, która nie powinna istnieć. Podręczniki historyczne do poprawy
Polecamy: