Nauka
Bezpieczna stymulacja mózgu. Rewolucja w neurologii
04 grudnia 2024
To najdłuższe, dogłębne badanie dotyczące ludzkiego życia, jakie kiedykolwiek przeprowadzono. Doprowadziło ono autorów do prostego wniosku: dobre relacje z najbliższymi prowadzą do zdrowia i szczęścia. Warunkiem jest jednak pielęgnowanie więzi z najbliższymi osobami.
Od 1938 roku naukowcy z Uniwersytetu Harvarda badają, co sprawia, że ludzie są szczęśliwi. W eksperymencie wzięło udział 724 chłopców z rodzin dysfunkcyjnych oraz studenci z uczelni. Następnie dołączyły do nich osoby będące w związkach małżeńskich, a ostatnio ponad 1300 potomków pierwszej grupy. Badacze okresowo przeprowadzają wywiady z uczestnikami, proszą ich o wypełnienie kwestionariuszy i zbierają informacje na temat ich zdrowia fizycznego.
Nie zawsze stawiamy nasze relacje na pierwszym miejscu. Z badań naukowców z Harvardu wynika, że przeciętny Amerykanin w 2018 roku spędził 11 godzin dziennie na samotnych czynnościach, takich jak oglądanie telewizji i słuchanie radia. Poświęcenie 58 dni w ciągu 29 lat życia na rozmowach z przyjaciółmi jest niewspółmiernie małe w porównaniu z 4851 dniami, które mieszkańcy USA spędzają na korzystaniu z mediów w tym samym okresie.
Zobacz również:
Zastanowienie się nad tymi liczbami może pomóc w spojrzeniu na nasze własne relacje z odpowiedniej perspektywy. Spróbujmy zastanowić się, ile czasu poświęcasz dobrym znajomym lub członkom rodziny. Prawie każdy z nas ma w swoim życiu osoby, z którymi chciałby się spotykać częściej. Czy spędzamy czas z ludźmi, na których najbardziej ci zależy? Czy istnieje w twoim życiu związek, który przyniósłby korzyści wam obojgu, gdybyście mogli częściej się spotykać? Naukowcy doszli do wniosku, że wzbogacenie tych więzi będzie miało pozytywny wpływ na nasze zdrowie.
Nie trzeba badań naukowych, aby stwierdzić, że relacje mają wpływ na nasze zdrowie fizyczne. Wystarczy zwrócić uwagę na ożywienie, które odczuwamy, gdy jesteśmy przekonani, że ktoś naprawdę nas zrozumiał podczas rozmowy. Warto zwrócić uwagę na napięcie i niepokój, które odczuwasz po kłótni, lub jak mało śpimy w okresie konfliktów w związku.
Wielu uczestników badania stwierdziło, że wypełnianie kwestionariuszy co dwa lata i regularne przeprowadzanie wywiadów umożliwiło im nowy wgląd w ich życie i relacje. Autorzy badania wysunęli wniosek, że autorefleksja pomaga uczestnikom.
Badanie wykazało, że dla osób starszych samotność jest znacznie niebezpieczniejszą niż otyłość. Ciągłe odosobnienie zwiększa prawdopodobieństwo śmierci danej osoby o 26 procent. Doświadczenia przeprowadzone przez naukowców z King’s College w Londynie wykazało, że istnieje powiązanie między życiem w odizolowaniu a gorszym zdrowiem u dorosłych. Eksperyment objął ponad 2200 osób urodzonych w Anglii i Walii w 1994 i 1995 roku. Kiedy uczestnicy mieli 18 lat, naukowcy zapytali ich, jak bardzo są samotni. U osób, które zgłosiły, że czują bardziej wyalienowane, występowało wyższe ryzyko problemów ze zdrowiem psychicznym. Pojawiła się także niższa odporność na stres. Biorąc pod uwagę, że fala samotności zalewa współczesne społeczeństwa, mamy do czynienia z poważnym kwestią.
W badaniu przeprowadzonym online, w którym wzięło udział 55 000 respondentów z całego świata, jedna trzecia osób (wiek dowolny) stwierdziła, że często czuje się odizolowana. Wśród nich najbardziej odosobnioną grupą były osoby w wieku od 16 do 24 lat. 40 procent z nich zgłosiło, że czuje się samotnie „często lub bardzo często”. W Wielkiej Brytanii koszt ekonomiczny tego zjawiska szacuje się na ponad 2,5 miliarda funtów rocznie. Doprowadziło to do powstania brytyjskiego Ministerstwa Samotności.
Walka z tym zjawiskiem jest trudna, ponieważ to, co sprawia, że jedna osoba czuje się samotna, nie zawsze ma wpływ na drugiego człowieka. Obiektywne fakty z życia danej osoby nie wystarczą, by wyjaśnić, dlaczego ktoś jest samotny. Dlatego w obliczu rosnącej liczby ludzi, którzy żyją w odosobnieniu, warto wziąć pod uwagę wyniki badań naukowców z Harvardu i spróbować poprawić jakość relacji w swoim życiu.
To może cię zainteresować:
Polecamy: Szczęścia nie dadzą? Psychologia pieniądza a kredyt na życie