Nauka
Serce ma swój „mózg”. Naukowcy badają jego rolę i funkcje
20 grudnia 2024
Rada Unii Europejskiej mianowała nowego komisarza do spraw klimatu. Został nim Wopke Hoekstra, były wicepremier i minister spraw zagranicznych Holandii. Jednym z jego głównych zadań będzie organizacja szczytu COP28. Polityk musi też dokończyć programy zainicjowane przez jego poprzednika Fransa Timmermansa. Są wśród nich m.in. Europejski Zielony Ład oraz Fit For 55.
Hoekstra ogłosił bardzo ambitne plany. Chciałby, aby kraje Unii radykalnie ograniczyły zużycie węgla, ropy i gazu.
„UE zrobi wszystko, aby zmniejszyć ilość stosowanych paliw kopalnych. Nasze ambitne plany przedstawimy na szczycie klimatycznym COP28”
– zapowiedział komisarz po spotkaniu z hiszpańską minister ds. energii Teresą Riberą.
Ekologiczne plany Unii Europejskiej napotykają na opór ze strony rządów, które obawiają się kosztów związanych z ochroną środowiska. Nie bez znaczenia jest fakt, że za rok odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Z tego względu politycy nie chcą teraz ogłaszać niepopularnych decyzji.
„Cele na COP28 są bardzo ambitne. Chcemy rozmawiać o łagodzeniu skutków zmian klimatu, adaptacji do nowych warunków, odnawialnych źródłach energii. I to mimo różnic w podejściu poszczególnych krajów członkowskich”
– twierdzi Hoekstra.
„Naszym zdaniem nie ma alternatywy dla jak najszybszego wyeliminowania paliw kopalnych”
– dodaje komisarz.
Hiszpania sprawuje obecnie rotacyjną prezydencję w Unii Europejskiej i nalega, aby na nadchodzącym szczycie powołać międzynarodową koalicję, która poparłaby cel porozumienia paryskiego z 2015 r., jakim jest ograniczenie globalnego ocieplenia do 1,5 stopnia Celsjusza powyżej średniego poziomu temperatury z czasów przedindustrialnych.
Hoekstra chce nakłonić kraje Unii do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych o co najmniej dziewięćdziesiąt procent do 2040 r. Komisarz przekonuje, że będzie to „trudne, ale jest jednocześnie wykonalne”.
„Jasne cele na rok 2040 sprawią, że ludzie i przedsiębiorstwa będą mogły się przygotować”
– mówi Hoekstra.
W listopadzie 2019 roku Parlament Europejski wezwał Komisję Europejską, by proponowane przez nią rozwiązania legislacyjne miały zawsze na względzie ochronę środowiska. Politycy przygotowali plan pod nazwą Zielony Ład. Jego celem jest osiągnięcie przez kraje członkowskie neutralności klimatycznej do 2050 roku.
Komisja przyjęła potem pakiet ustaw o nazwie Fit For 55. Mają one dostosować unijną politykę klimatyczną, energetyczną, transportową i podatkową do realizacji celu, jakim jest ograniczenie emisji gazów cieplarnianych netto do 2030 r. o co najmniej 55 proc. w porównaniu z poziomem z 1990 roku.
Unia prowadzi wiele działań, które mają chronić klimat. Należy do nich m.in. handel limitami emisji dwutlenku węgla. Urzędnicy przekonują, że od wdrożenia systemu w 2005 roku poziom CO2 uwalnianego do atmosfery spadł na terenie Europy o 41 proc.
Politycy chcą też ograniczyć emisje spalin przez nowe samochody, inwestują w badania nad odnawialnymi źródłami prądu, zrównoważonymi paliwami lotniczymi i efektywnością energetyczną budynków. Nie wiadomo, czy działania te przyniosą oczekiwane skutki. Optymizm budzi jednak fakt, że urzędnicy głośno mówią o problemach związanych z ekologią.
Kraje Unii mają różne interesy. Wspólnota przyjęła ambitne cele klimatyczne, ale gospodarki wielu krajów opierają się na węglu. Dlatego Fit For 55 jest krytykowane jako zbyt rygorystyczne i niemożliwe do osiągnięcia.
Polecamy:
Polska i Węgry chcą być traktowane łagodniej od innych. Jesteśmy uzależnieni od paliw kopalnych i koszty transformacji energetycznej będą ogromne. Niemcy i Szwecja naciskają, aby cała Unia dostosowała się do przyjętych założeń. Bez wsparcia może okazać się to trudne dla słabiej rozwiniętych gospodarek.
Eksperci obawiają się, że w związku z regulacjami UE wiele osób zatrudnionych w sektorach zanieczyszczających środowisko może stracić pracę. Ich przekwalifikowanie będzie niezwykle trudne i kosztowne.
Polecamy: Czy sztuczne ochłodzenie Ziemi jest możliwe?
Spory budzi też rozwój energetyki jądrowej. Niektóre kraje opowiadają się za budową nowych elektrowni atomowych. Problemem pozostaje jednak składowanie odpadów. Jak dotąd nie ma jednoznacznego stanowiska Unii w tej sprawie.
Kontrowersje dotyczące działań Unii Europejskiej w zakresie ograniczania wpływu na klimat wynikają z różnych interesów, potrzeb i perspektyw państw członkowskich. Musimy szukać kompromisów, aby wypracować długofalową strategię, która będzie sprzyjać środowisku oraz nie zaszkodzi społeczeństwu.
Dowiedz się więcej:
Zobacz także: