Humanizm
Czym będą zajmować się ludzie
11 sierpnia 2025
Czy płeć dziecka faktycznie jest kwestią czysto losową? Nie do końca. Naukowcy z Uniwersytetu Harvarda odkryli nowe zależności. Na to, czy powitamy na świecie chłopca, czy dziewczynkę, może mieć wpływ wiele czynników. Wśród nich wymieniane są poprzednie ciąże czy wiek matki.
Rodzice trzech córek oczekują czwartego dziecka. Tata skrycie liczy na syna, ale rodzi się kolejna dziewczynka. Przypadek? Okazuje się, że nie. Jak wynika z najnowszych badań, na płeć dziecka może mieć wpływ wiele czynników, a szanse wcale nie rozkładają się w stosunku pół na pół. Od czego więc tak naprawdę zależy płeć dziecka?
Aby to sprawdzić, naukowcy z Uniwersytetu Harvarda przeanalizowali dane dotyczące ponad 146 tys. ciąż u 58 tys. kobiet na przestrzeni niemal 60 lat. Do jakiego wniosku doszli? Okazuje się, że pewne pary mają wyższą szansę posiadania wszystkich dzieci tej samej płci. W przypadku matek z trójką lub więcej dzieci znacznie bardziej prawdopodobne jest, że wszystkie będą dziewczynkami albo chłopcami. Do tej pory uważano, że szansa na każdą z płci to 50 proc. Okazuje się jednak, że w przypadku niektórych rodzin szala przechyla się bardziej w jedną stronę. W badaniu naukowcy porównali to do rzutu obciążoną z jednej strony monetą.
Okazuje się, że jeżeli w rodzinie są już trzy dziewczynki, istnieje 58 proc. szans, że podczas następnej ciąży urodzi się dziecko płci żeńskiej. W przypadku par z trzema synami prawdopodobieństwo urodzenia się czwartego chłopca wynosi aż 61 proc.
Z badań wynikało również, że jeśli kobieta urodzi pierwsze dziecko w wieku co najmniej 28 lat, rośnie prawdopodobieństwo, że kolejne dzieci będą tej samej płci jak to pierwsze. Według współautora badania prof. Jorge Chavarro wpływ na to mają zmiany, jakie zachodzą w organizmie kobiet wraz z upływem lat. Na łamach Washington Post badacz wskazywał na wzrastającą z wiekiem kwasowość narządów rozrodczych, co wpływa na przetrwanie noszącego geny męskie chromosomu Y.
Oprócz wieku matki duży wpływ na zróżnicowanie płci wśród dzieci ma mieć również… jej DNA. Naukowcom udało się zauważyć konkretne geny, z których jeden połączono z posiadaniem wyłącznie żeńskiego potomstwa, a drugi – wyłącznie męskiego. Jak przyznaje prof. Chavarro, jego zespołowi nie udało się znaleźć odpowiedzi na pytanie, dlaczego te konkretne geny związane są z płcią dziecka. W tej kwestii niezbędne będą kolejne badania.
Chcesz lepiej zrozumieć swoje dziecko? Zapraszamy na nasz kanał na YouTubie:
Autorzy analizy sugerują, że oprócz kwestii genetycznych czy wieku warto sprawdzić, jaki wpływ na podział na płeć wśród potomstwa mają inne aspekty życia matki. Prof. Chavarro wymienia styl życia, odżywianie czy narażenie na obecne w środowisku chemikalia. W badaniach nie uwzględniono czynników ze strony ojca.
Naukowcy wykazali również, że istnieje większe prawdopodobieństwo posiadania dwójki dzieci w konfiguracji chłopiec i dziewczynka. Tutaj jednak czynniki genetyczne przypuszczalnie nie mają aż tak dużego znaczenia. Po prostu większość rodziców po spłodzeniu po jednym dziecku danej płci nie decyduje się na kolejne. Inaczej jest u par, u których jako pierwsza dwójka urodziły się dwie dziewczynki lub dwóch chłopców. Jak jednak wynika z badań, trzecia czy czwarta ciąża mogą wcale nie przynieść oczekiwanych rezultatów i odwrócić trendu.
Zobacz też: Kontrowersyjna metoda nauki matematyki. Dzieci pod elektrodami