Nauka
Agenci AI są już wśród nas. Tak zmienią naszą codzienność
26 listopada 2024
Moment wprowadzenia dokumentu w życie nie jest przypadkowy. Do przestrzegania zasad zobowiązały się 42 państwa, w tym Polska
Znany astrofizyk Stephen Hawking powiedział kiedyś, że kontynuacja „zaawansowanych badań nad sztuczną inteligencją będzie najlepszą lub najgorszą rzeczą, jaka przydarzy się ludzkości w całej jej historii”. Mająca świadomość zagrożeń Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) przygotowała ze swojej strony wytyczne dla dalszego rozwoju AI.
To pierwsza taka inicjatywa na świecie. Moment wprowadzenia jej w życie nie jest przypadkowy. Już od początku badań nad sztuczną inteligencją wokół rozwoju technologii toczy się dyskusja na temat jej etycznego zastosowania. Ostatnio jednak wokół AI pojawiło się wiele spornych kwestii natury moralnej. Nieraz pisaliśmy o tym, że bazująca na algorytmach cyfrowa następczyni umysłu człowieka dziedziczy od ludzi negatywne cechy, takie jak rasizm czy szowinizm.
Dzieje się tak dlatego, że sztuczna inteligencja zdobywa nowe umiejętności na podstawie algorytmów tworzonych przez ludzi, najczęściej mężczyzn. Kopiuje od nas także złe nawyki, co oznacza, że tworzymy technologię, która już na wstępie ma wiele wad. Zazwyczaj przekazujemy jej własne błędy zupełnie nieświadomie.
Z Doliny Krzemowej dochodzą informacje, z których wynika, że AI na podstawie analizy treści w mediach społecznościowych nauczyła się hejtowania. Dwa lata temu dziennik „Buisness Insider” poinformował o odkryciu naukowców z firmy DeepMind, serca pracy nad sztuczną inteligencją, należącej do Google.
Eksperci potwierdzili, że AI nauczyła się agresji. W eksperymencie przekształcono ją w dwóch agentów i wprowadzono w środowisko gry. Początkowo obaj agenci byli bardziej skorzy do pokojowej egzystencji, lecz w miarę gdy zadanie stawało się trudniejsze, a sojusznik zamieniał się w konkurenta, sięgali po rozwiązania siłowe – usuwali przeszkodę, jaką był drugi agent, strzelając do niego.
Wyniki badania zespołu DeepMind na łamach „Business Insider” omawia Krzysztof Majdan. „Sztucznej inteligencji nie tworzymy dla zabawy tylko w określonym celu. Ma przejąć, zwiększyć wydajność otaczających nas procesów. Prędzej czy później pojawi się coraz więcej rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji, które będą musiały ze sobą współpracować. A to wymaga określenia zasad, jakimi mają się kierować” – podkreślił.
Zbiór takich zasad przygotowała Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Wytyczne dotyczące rozwoju i stosowania sztucznej inteligencji mają być przewodnikiem dla rządów, organizacji i przedsiębiorstw.
Sekretarz generalny OECD José Ángel Gurria, tłumacząc zasady wymienione w dokumencie, rekomendował m.in. ujawnienie przez firmy informacji na temat stosowanych systemów AI, by ludzie rozumieli rezultaty ich działania i byli w stanie je kwestionować. Podstawowym założeniem OECD było uznanie sztucznej inteligencji za technologię, która powinna być wykorzystywana dla dobra ludzkości, a także wspierać rządy prawa, wartości demokratyczne oraz prawa człowieka i różnorodność. Zgodnie z tymi zasadami systemy sztucznej inteligencji powinny być „sprawiedliwe, przejrzyste i odpowiedzialne”.
Zbiór zasad opracowany przez OECD został ratyfikowany przez 42 państwa. Na spotkaniu ministerialnym w Paryżu specjalny dokument podpisali przedstawiciele 36 państw członkowskich OECD, a także Argentyna, Brazylia, Kolumbia, Peru, Rumunia i Kostaryka.
W kwietniu 2018 r. OECD poinformowała o planie wdrażania strategii w zakresie sztucznej inteligencji. Celem prac jest zwiększenie publicznych i prywatnych inwestycji na prace nad AI do poziomu co najmniej 20 mld euro rocznie w ciągu najbliższej dekady. Według Komisji Europejskiej wydatki w takiej wysokości zapewnią poprawę dostępności danych i zwiększą zaufanie dla technologii AI.
Andrus Ansip, wiceprzewodniczący ds. jednolitego rynku cyfrowego KE, uważa, że wymiar etyczny sztucznej inteligencji nie jest „luksusem” czy „dodatkiem”. „Nasze społeczeństwo będzie mogło w pełni korzystać z technologii jedynie wtedy, gdy będzie miało do nich zaufanie. Etyczna sztuczna inteligencja jest korzystna dla wszystkich. Może również stać się przewagą konkurencyjną Europy”– ocenił.
Sztuczna inteligencja może przynieść korzyści w wielu sektorach takich jak opieka zdrowotna, energetyka, motoryzacja, rolnictwo, walka ze zmianami klimatu i zarządzanie ryzykiem finansowym. Komisja Europejska liczy, że AI pomoże w wykrywaniu nadużyć finansowych i zagrożeń dla cyberbezpieczeństwa oraz umożliwi organom ścigania skuteczniejsze zwalczanie przestępczości.
Jak zauważa Reuters, w przeszłości OECD ustanowiła wytyczne, które z czasem stały się międzynarodowym standardem w takich kwestiach, jak prawo prywatności i normy ochrony konsumentów.
Źródła: Komisja Europejska, OECD, Reuters, Business Insider