Nauka
Serce ma swój „mózg”. Naukowcy badają jego rolę i funkcje
20 grudnia 2024
Jeśli myślimy o pamięci, zazwyczaj kojarzymy ją ze wspomnieniami powstającymi w mózgu. Istnieją jednak inne jej rodzaje, takie jak pamięć komórkowa czy mięśniowa. Szczególnie interesująca jest ta pierwsza. Najnowsze badania dowodzą, że komórki tłuszczowe również posiadają zdolność „pamiętania”. Co więcej, to odkrycie może wyjaśniać, dlaczego utrzymanie wagi po zakończeniu diety jest tak trudne.
Pamięć komórkowa to hipoteza sugerująca, że wspomnienia, nawyki, zainteresowania, a nawet preferencje smakowe mogą być kodowane i przechowywane w komórkach ciała, a nie tylko w mózgu. Teoria ta zyskała popularność po przypadkach, gdy biorcy przeszczepów organów wykazywali cechy lub upodobania przypisywane ich dawcom.
W biologii pamięć komórkowa odnosi się do zdolności komórek do „zapamiętywania” wcześniejszych stanów lub bodźców, co wpływa na ich przyszłe reakcje. Przykładem może być pamięć immunologiczna – układ odpornościowy „zapamiętuje” wcześniejsze infekcje, co pozwala na szybszą i skuteczniejszą reakcję w przypadku ponownego kontaktu z tym samym patogenem.
Ostatnie odkrycia naukowe wskazują na istnienie innego rodzaju pamięci – pamięci komórek tłuszczowych. Dlaczego jest to istotne? Jak poinformowano na portalu Nature.com, gdzie przedstawiono wyniki badań, tkanka tłuszczowa zachowuje epigenetyczną pamięć otyłości po utracie wagi. Jak to działa?
Powstaje ona w wyniku otyłości, która zmienia epigenom. Jest to zestaw chemicznych znaczników, które regulują działanie genów, nie zmieniając samego kodu DNA. Decydują one o tym, które geny są aktywne, a które wyłączone. Dzięki temu każda komórka organizmu może pełnić różne funkcje, mimo że posiada ten sam genom. Epigenom zmienia się pod wpływem środowiska, np. diety, stresu czy toksyn, co wpływa na nasze zdrowie i zachowanie.
Polecamy: Jak państwa radzą sobie z otyłością wśród obywateli?
Zmiany epigenomu wywołane otyłością zaburzają prawidłową aktywność genów, uniemożliwiając normalne funkcjonowanie komórek tłuszczowych. Badania naukowców z Politechniki w Zurychu opisywane przez Nature.com dowodzą, że te zmiany mogą utrzymywać się długo po utracie wagi.
Być może właśnie w tych zaburzeniach tkwi problem wielu osób walczących z utrzymaniem wagi po diecie. Innymi słowy, to właśnie szwajcarscy naukowcy zdołali wyjaśnić mechanizm stojący za efektem jojo.
„Osoby, które próbują schudnąć, potrzebują długoterminowej opieki, aby uniknąć efektu jojo. Wymagają dodatkowej pomocy” – mówi Laura Hinte, biolog z Politechniki w Zurychu i główna autorka badania.
W ramach eksperymentu Hinte i jej zespół przeanalizowali tkankę tłuszczową osób z ciężką otyłością oraz grupy kontrolnej, w której uczestnicy nigdy nie mieli problemów z wagą. Uczeni odkryli, że pewne geny w komórkach tłuszczowych osób otyłych były bardziej aktywne niż u osób z grupy kontrolnej. Co więcej, stan ten utrzymywał się długo – nawet po operacjach odchudzających, które pozwalały uczestnikom stracić wagę. Aktywność genetyczna w komórkach tłuszczowych nadal odzwierciedlała wzorzec otyłości.
Podobne badania przeprowadzono na myszach. Otyłość aktywowała w ich komórkach tłuszczowych geny odpowiedzialne za stany zapalne i tworzenie tkanki przypominającej blizny. Jednocześnie wyłączyła geny niezbędne do prawidłowego funkcjonowania tych komórek. Nawet po przejściu myszy na dietę i utracie wagi zmiany w epigenomie utrzymywały się, jakby komórki „pamiętały” stan otyłości.
Polecamy: HOLISTIC NEWS: Słodka agresja. Tak mózg reaguje na nadmiar słodziaków #obserwacje
„Nie wiemy, jak długo komórki pamiętają stan otyłości. Być może istnieje jakiś moment, w którym w końcu o nim zapominają. Tego jednak na razie nie jesteśmy w stanie powiedzieć” – twierdzi współautor badania Ferdinand von Meyenn, specjalista ds. epigenomu w ETH Zurich.
Badacze ze Szwajcarii przeanalizowali także, jakie skutki niesie ze sobą pamięć komórek tłuszczowych. Komórki osób i myszy otyłych wchłaniały więcej cukru i tłuszczów. Otyłe myszy przybierały szybciej na wadze, będąc na diecie wysokotłuszczowej, w porównaniu z myszami z grupy kontrolnej.
Polecamy: Koniec z treningami. Naukowcy mają patent na spalanie tłuszczu