Polski archeolog bada, czy przemoc jest naturalna dla człowieka

Międzynarodowy zespół, w skład którego wszedł dr Arkadiusz Sołtysiak z Wydziału Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego, przeprowadził analizę śladów przemocy międzyludzkiej na Bliskim Wschodzie.

Badacze przeanalizowali dane dotyczące urazów czaszki w zbiorze ponad 3500 szkieletów znalezionych w różnych regionach Bliskiego Wschodu: Turcji, Iranu, Iraku, Syrii, Libanu, Izraela i Jordanii. Pochodzą one z różnych okresów między 12 000 a 400 rokiem p.n.e. Wybór tych terenów nie był przypadkowy. Jest to region, w którym po raz pierwszy pojawiło się rolnictwo, osiadły tryb życia i rozwinięte państwa.

Przemoc w cywilizacji

Biorąc pod uwagę, że rejestry zabójstw są dostępne tylko dla nowszego okresu, znaczna część historii ludzkości pozostaje poza naszym zasięgiem. Dokumentując różnice we wzorcach przemocy na przestrzeni rozległej skali czasowej i geograficznej w niezwykle bogatym otoczeniu historycznym, poszerzamy wiedzę na temat konfliktów międzyludzkich

– napisali autorzy w swoim artykule podsumowującym badania.

Dr Sołtysiak dodaje, że jego badanie jest również interesujące z punktu widzenia rozważań na temat cech natury ludzkiej i roli przemocy w rozwoju ludzkiej cywilizacji. Naukowcy skupili się na czaszkach, które zostały uszkodzone powyżej tzw. linii ronda kapelusza. W nauce przyjmuje się, że obrażenia powyżej niej są efektem celowego uderzenia, podczas gdy te poniżej są następstwem wypadku.

Zobacz też:

Ponadto uczeni zbadali inne części szkieletów pod kątem śladów obrażeń związanych z bronią.

„Jeśli mamy wystarczająco duże kolekcje szkieletów, możemy oszacować, jaki był poziom przemocy w różnych starożytnych grupach ludzkich na podstawie częstotliwości urazów wynikających z użycia broni. W szczególności ciosy zadane bronią ręczną mogą pozostawiać charakterystyczne ślady na kościach, zwłaszcza na sklepieniu czaszki” – mówi dr Sołtysiak.

W poszukiwaniu śladów przemocy

Dane pozwoliły badaczom określić pewien trend. W okresie neolitu ok. 9000-4500 lat p.n.e., poziom przemocy międzyludzkiej był bardzo niski. W tym czasie homo sapiens żyli głównie w małych, rozproszonych wioskach. Kiedy zaczęli organizować się w większe osady i pierwsze scentralizowane państwa, co miało miejsce w okresie chalkolitu (około 4500-3200 p.n.e.), liczba obrażeń gwałtownie wzrosła, zwłaszcza w Mezopotamii. Kolejny okres historii przyniósł zauważalny spadek poziomu agresji. Sytuacja ta utrzymywała się od wczesnej do środkowej epoki brązu. Tendencja odwróciła się ponownie w epoce żelaza, kiedy częstość występowania urazów wzrosła.

Midjourney

Co ważne, trend ten wygląda bardzo podobnie w różnych częściach Bliskiego Wschodu. Ogólna częstotliwość urazów była wyraźnie niższa w Mezopotamii, a wyższa w Anatolii i Iranie.

Ludzie mogą być mniej skłonni do agresji, gdy państwo nie kontroluje ich zachowań, jak to miało miejsce w neolicie, i gdy istnieje silne państwo, które utrzymuje porządek, jak w epoce brązu. Rozważania na temat skłonności danej społeczności do przemocy powinny przede wszystkim uwzględniać okoliczności

– podsumowuje Sołtysiak.

Cywilizacja przemocy

Analizy pokazują, że przemoc staje się bardziej powszechna w czasach zwiększonego stresu albo gdy pojawiają się nowe instytucje, które nie rozwinęły jeszcze sposobów łagodzenia napięcia społecznego związanego z szybką urbanizacją. Naukowcy doszli do wniosku, że wysoka częstotliwość występowania urazów ani nie spadała, ani nie rosła systematycznie w czasie. Oznacza to, że poziom przemocy międzyludzkiej zależał nie od postępu samej cywilizacji, ale od specyficznych warunków kształtujących życie społeczne w poszczególnych epokach.

Pierwsi rolnicy żyli w małych, spójnych, do pewnego stopnia odizolowanych grupach, które nie musiały konkurować ze sobą o zasoby. Gdy jednak populacja znacznie wzrosła i zaczęły powstawać pierwsze państwa, zaczęły pojawiać się większe napięcia społeczne, które mogły skutkować dramatycznym wzrostem poziomu przemocy, zarówno wewnątrz nowych państw, jak i pomiędzy nimi. Wraz z rozwojem państwowości pojawiły się instytucje, w tym te o charakterze policyjnym, pozwalające stopniowo redukować przemoc.

To może cię również zainteresować:

Opublikowano przez

Mateusz Tomanek

Autor


Krakus z urodzenia, wyboru i zamiłowania. Uprawiał dziennikarstwo radiowe, telewizyjne, by ostatecznie oddać się pisaniu dla Holistic.news. W dzień dziennikarz, w nocy zaprawiony muzyk, tekściarz i kompozytor. Jeśli nie siedzi przed komputerem, to zapewne ma koncert. W jego kręgu zainteresowań znajduje się technologia, ekologia i historia. Nie boi się podejmować nowych tematów, ponieważ uważa, że trzeba uczyć się przez całe życie.

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na naszą listę mailingową. Będziemy wysyłać Ci powiadomienia o nowych treściach w naszym serwisie i podcastach.
W każdej chwili możesz zrezygnować!

Nie udało się zapisać Twojej subskrypcji. Proszę spróbuj ponownie.
Twoja subskrypcja powiodła się.