Humanizm
Hulaj dusza, piekła nie ma. Zetki, influencerzy i pieniądze
16 listopada 2024
1,6 biliona dolarów to mniej więcej trzykrotność PKB Polski. Taką kwotę zadłużenia chce umorzyć studentom jeden z najbardziej znanych polityków w USA
Bernie Sanders po raz kolejny ubiega się o nominację Partii Demokratycznej w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Propozycja ustawodawstwa zmieniającego charakter studiowania w Stanach Zjednoczonych jest postrzegana właśnie w kontekście wyborczym.
Jeden z najbardziej znanych przedstawicieli amerykańskiej lewicy proponuje nie tylko umorzenie horrendalnego zadłużenia, którego wysokość i okres spłaty mogą się kojarzyć Polakom z kredytami na zakup mieszkania.
Senator w ustawie zgłoszonej wraz z zasiadającymi w Izbie Reprezentantów z ramienia Partii Demokratycznej Ilhan Omar i Pramilą Jayapal postuluje także wprowadzenie darmowej edukacji na państwowych uczelniach wyższych oraz ustanowienie górnego limitu oprocentowania kredytów studenckich.
Kolejny pomysł w edukacyjnym pakiecie dotyczy zwiększenia finansowania tzw. historycznie czarnych uczelni.
Środki na sfinansowanie kosztownego pomysłu miałyby zostać pozyskane z postulowanego podatku od transakcji finansowych, który miałby obciążyć najbogatszych. „Amerykanie zapłacili za kłopoty Wall Street, a teraz przyszedł czas, by Wall Street pomogło wykupić się Amerykanom” – stwierdziła cytowana przez „New York Timesa” Ilhan Omar.
Polityk przypomniała, że po głębokim kryzysie sprzed dekady władze udzieliły ogromnej pomocy finansowej prywatnym firmom.
Łączny koszt reformy szkolnictwa wyższego zaproponowanej przez trójkę demokratów wyniesie ponad 2 biliony dolarów (około jednej dziesiątej amerykańskiego PKB). To więcej, niż zakłada propozycja innej polityk ubiegającej się o nominację Partii Demokratycznej w przyszłorocznych wyborach; Elizabeth Warren chce wydać na ten cel o połowę mniej.
Źródło: New York Times