Nauka
Roboty sprzątające AI i ChatGPT. Sztuczna inteligencja na co dzień
20 listopada 2024
Powszechnie uważa się, że produkty oznaczone jako „ekologiczne” są zdrowsze, bo do ich wytwarzania nie wykorzystuje się pestycydów. Tymczasem okazuje się, może być wprost przeciwnie. Tradycyjne uprawy muszą wykorzystywać więcej chemikaliów właśnie dlatego, że istnieją ich ekologiczne odpowiedniki. Czy zatem ekologiczna żywność jest niezdrowa?
Pestycydy są stosowane przez rolników do ochrony roślin przed szkodnikami. Badacze z Uniwersytetu Kalifornijskiego wykazali, że owady pojawiają się częściej w gospodarstwach ekologicznych, niż w konwencjonalnych. To może prowadzić do przenoszenia szkodników na sąsiednie pola, których właściciele muszą zwiększać ilość używanych chemikaliów.
Zobacz też:
Rolnicy ekologiczni starają się produkować żywność z minimalnym użyciem pestycydów. Ograniczając jednak stosowanie chemikaliów na własnych polach, mogą niechcący przyczyniać się do wzrostu zużycia pestycydów na innych uprawach.
Ashley Larsen z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa Barbara i jej zespół przeanalizowali dane dotyczące użycia pestycydów na 14 tys. pól w hrabstwie Kern w Kalifornii. Jest to jeden z największych okręgów uprawnych w stanie, słynącym z upraw migdałów, winogron, marchwi i pistacji.
Badacze odkryli, że otoczenie ekologicznych gruntów rolnych konwencjonalnymi uprawami prowadzi do zwiększonego użycia pestycydów przez te drugie. Dziesięciokrotny wzrost obszarów ekologicznych wiązał się z 0,3 proc. wzrostu stosowania środków owadobójczych na konwencjonalnych polach. Wynika to z faktu, iż szkodniki gromadzą się na gruntach ekologicznych, a następnie przenoszą się na sąsiadujące z nimi konwencjonalne uprawy.
„Szkodniki przybywają i wywołują nową epidemię, co skłania rolników do zwiększonego użycia pestycydów. Efekt ten jest najbardziej widoczny, gdy sąsiednie pola znajdują się w promieniu 2,5 kilometra od ekologicznej uprawy”
– podsumowuje Larsen.
Niemniej jednak badacze zauważyli również, że obecność ekologicznych pól uprawnych może skutkować zmniejszeniem stosowania pestycydów na sąsiednich polach ekologicznych. Dziesięcioprocentowy wzrost obszaru uprawy ekologicznej oznaczał spadek całkowitego stosowania pestycydów o 3 proc. To może wynikać z faktu, że większe obszary sprzyjają rozwojowi populacji pożytecznych owadów.
Rolnictwo ekologiczne zajmuje tylko około 2 procent gruntów rolnych na świecie, lecz w hrabstwie Kern, jest ich około 5,5 procent. Badacze twierdzą, że gdy uprawy ekologiczne obejmują dużą część gruntów, ogólne zużycie pestycydów spada, niezależnie od lokalizacji tych upraw.
Jednak gdy stosunkowo małe obszary gruntów ekologicznych są rozproszone, całkowite zużycie pestycydów może być wyższe, niż w sytuacji całkowitego braku upraw ekologicznych.
„Nasze symulacje sugerują, że przy niskim poziomie rolnictwa ekologicznego możemy zaobserwować wzrost ogólnego zużycia środków owadobójczych”
– mówi Larsen.
Tę tendencję można jednak odwrócić, grupując ekologiczne grunty rolne, co minimalizuje potencjalne rozprzestrzenianie się szkodników.
„Łączenie nowych upraw ekologicznych może przynieść korzyści w zakresie kontroli szkodników i ograniczyć stosowanie pestycydów”
– zauważa Larsen.
Możliwe działania to między innymi dopłaty dla rolników za przekształcanie większej ilości gruntów w danej okolicy na uprawy ekologiczne lub tworzenie stref buforowych między gruntami ekologicznymi a konwencjonalnymi.
Wykorzystywanie pestycydów to temat budzący kontrowersje, wokół którego narosło wiele mitów. Według polskiego prawa, w uprawach ekologicznych zabronione jest używanie pestycydów. Masowe stosowanie chemikaliów w rolnictwie nie jest zalecane, jednak nie wszystkie takie substancje są szkodliwe dla zdrowia ludzkiego. Według informacji zamieszczonych na stronie Agencji Ochrony Środowiska Stanów Zjednoczonych (EPA), ludzie mogą być narażeni jedynie na bardzo małe ilości pestycydów – zbyt małe, by stanowiły zagrożenie.
„Aby ocenić negatywny wpływ substancji na organizm, należy wziąć pod uwagę zarówno toksyczność danego pestycydu, jak i prawdopodobieństwo jego działania. Niskie narażenie na wysoce toksyczny pestycyd może nie być bardziej szkodliwe, niż wysokie narażenie na pestycyd o niskiej toksyczności”
– informuje EPA.
Europejska Agencja Środowiska (EEA) podkreśla, że „narażenie na poszczególne pestycydy w diecie prawdopodobnie nie stanowi zagrożenia dla zdrowia konsumentów”, ale zaznacza, że badania wpływu pestycydów na zdrowie powinny brać pod uwagę możliwość ich wzajemnego oddziaływania.
Gdzie więc leży prawda na temat stosowania chemikaliów w rolnictwie? Najprawdopodobniej pośrodku. W rozważaniach na ten temat należy jeszcze wziąć pod uwagę to, jaki pestycydy mają wpływ na środowisko naturalne.
To może cię również zainteresować: