Nauka
Ziemia straciła siostrę. Badanie Wenus dowodzi, że nie jest podobna
17 grudnia 2024
Samotni mężczyźni znajdują się w skomplikowanej sytuacji i muszą zmierzyć się z tradycyjnymi normami męskości, co wynika z badań przeprowadzonych w Polsce. Choć cenią wolność, niezależność i spokój, mają również wiele obaw i trudnych emocji związanych m.in. z ojcostwem.
Doświadczenia polskich mężczyzn żyjących w samotności były przedmiotem analizy przeprowadzonej przez badaczy z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Uczestnicy badania byli w wieku od 23 do 43 lat. Część z nich nigdy nie posiadała partnera, podczas gdy inni mieli wcześniej doświadczenia w związkach. Respondenci pochodzili z większych i mniejszych miast, charakteryzowali się różnym poziomem zdrowia psychicznego i fizycznego oraz wykonywali odmienne zawody. Wszyscy z nich żyli w pojedynkę przez co najmniej sześć miesięcy. Z ich wypowiedzi wynika ogromna ambiwalencja wobec życia w pojedynkę.
Dziewięćdziesiąt jeden procent uczestników badania zauważyło, że życie w pojedynkę ma swoje zalety i wady. Wymieniane przez nich korzyści dotyczyły głównie niezależności, możliwości podejmowania autonomicznych decyzji oraz skupienia się na rozwoju osobistym, pasjach i hobby.
Wady życia w pojedynkę zgłaszane przez mężczyzn dotyczyły głównie trudności związanych z brakiem partnerki oraz uczuciem odosobnienia. Dla niektórych z nich życie w samotności oznaczało również utratę szansy na zostanie ojcem. Podczas wywiadów panowie chętnie opowiadali o tym, jak przystosowali się do życia bez partnerki. Niektórzy zdecydowali się zachować stoicki spokój i starali się jak najlepiej wykorzystać tę sytuację. Inni skupiali się na unikaniu negatywnych uczuć związanych z samotnością. Siedemdziesiąt siedem procent uczestników mówiło także o rozterkach – czy powinni cierpliwie czekać na odpowiednią osobę, czy podjąć aktywne kroki w celu znalezienia kogoś.
Mężczyźni z mniejszych miast skarżyli się na przykład, że po 30. roku życia ich możliwości nawiązywania relacji były bardzo ograniczone
– podkreśla współautor publikacji, dr Kamil Janowicz.
Zobacz też: Naukowcy z Harvardu odkryli, jak być szczęśliwym
Uczestnicy badania uważali, że posiadają cechy, które utrudniają im znalezienie partnera do poważnego i długotrwałego związku. Niektórzy wskazywali na choroby lub zaburzenia psychiczne jako przyczynę. Inni wspominali negatywne doświadczenia z okresu dojrzewania i przekonani byli, że utrudniły im one zaangażowanie się w poważny związek romantyczny.
Równie duża liczba badanych mężczyzn deklarowała poczucie bycia „innymi” w społeczeństwie skoncentrowanym na związkach. Doświadczali oni również izolacji z powodu swojego statusu. Wyrażali przekonanie, że coś ważnego w życiu ich omija, że pozostają w tyle za „harmonogramem społecznym”, według którego małżeństwo i rodzina muszą nadejść w określonym momencie życia.
Niektórzy uczestnicy wyrażali również strach związany z upływem czasu i biologicznym zegarem. Mężczyźni z tej grupy obawiali się, że późne rodzicielstwo wiąże się z ryzykiem chorób genetycznych, a po 40. roku życia – jak twierdzili niektórzy – jest już za późno, aby być odpowiednimi ojcami.
Polecamy: HOLISTIC NEWS: Moda na depresję? Pacjenci przychodzą do gabinetu psychiatry i proszą o lek #PoLudzku
Jest to różnica, ponieważ w naszej kulturze pojęcie singla ma specyficzne konotacje. Mówimy o grupie wielkomiejskiej, dobrze wykształconej, często zamożnej ekonomicznie, o skłonnościach hedonistycznych. A określenie osoba żyjąca samotnie jest szersze i neutralne
– podkreśla dr Janowicz.
Autorzy publikacji twierdzą, że wyniki kwestionują stereotypowe poglądy na temat mężczyzn żyjących w pojedynkę. Zwracają uwagę, że polski kontekst kulturowy charakteryzuje się silnym przywiązaniem do małżeństwa i niską akceptacją życia poza romantycznym związkiem. Z wcześniejszych analiz wynika, że wielu Panów zgłasza objawy depresji. Przeprowadzone przez polskich naukowców badania są istotne w kontekście problemu depopulacji Polaków.
Chociaż zdefiniowanie przyczyn tego stanu rzeczy nie jest trudne, znalezienie odpowiednich rozwiązań nie jest łatwe. Wydaje się, że rozwiązanie problemu samotności polskich mężczyzn i spadającej dzietności wymaga podejścia kompleksowego, a nie pojedynczych prób. Czechy, jeszcze niedawno uważane za wzór, również muszą zmagać się ze spadkiem liczby urodzeń. Czy istnieje rozwiązanie tego problemu, skoro kompleksowe próby nie przynoszą oczekiwanych rezultatów?
To może cię również zainteresować: Dlaczego „pokolenie Z” nie potrafi się zbuntować?