Cichy zabójca powstrzymany? Bakterie pomogą walczyć z czadem

Sposób na zatrucie czadem: Mężczyzna podłącza maskę tlenową drugiemu mężczyźnie, który leży na ziemi. Fot. Maciej Bartusik / Gemini AI

Każdego roku na całym świecie tysiące osób pada ofiarą bezwonnego i niewidzialnego zabójcy. Tlenek węgla, czyli czad, wciąż zbiera śmiertelne żniwo. Szybka reakcja pozwala uratować niektóre ofiary, ale właściwego antidotum na zatrucie czadem nie ma. Niedługo może się to zmienić, a to wszystko za sprawą niespodziewanego sojusznika – bakterii.

Na czad wciąż nie ma antidotum i wciąż jest groźny

Tlenek węgla, potocznie zwany czadem, jest jedną z najpowszechniejszych przyczyn zatruć na świecie. W Polsce w 2024 roku Państwowa Straż Pożarna zanotowała ponad 4,3 tys. interwencji związanych z tą substancją. W tym samym okresie 52 osoby straciły przez nią życie. Czad pochodzi ze spalin samochodowych, pożarów i wadliwie działających urządzeń grzewczych. Jego podstępność polega na tym, że jest bezbarwny i bezwonny. Dlatego właśnie naukowcy od lat szukają sposobu na zatrucia czadem.

Czad jest tak niebezpieczny, ponieważ wiąże się z hemoglobiną – białkiem w czerwonych krwinkach odpowiedzialnym za transport tlenu – nawet 250 razy silniej niż sam tlen. Zastępując tlen, cząsteczki czadu pozbawiają go tkanek i organów w całym ciele, co jest szczególnie dotkliwe dla serca i mózgu. Prowadzi to do bólów i zawrotów głowy, a nawet utraty świadomości i śmierci. 

Jak dotąd jedynym ratunkiem jest podawanie tlenu z maski lub w komorze hiperbarycznej, co pomaga usunąć czad z krwi. Jednak proces ten jest długotrwały, a opóźnienia w leczeniu często prowadzą do trwałych uszkodzeń serca i mózgu. W przypadku zatrucia tlenkiem węgla liczy się każda sekunda, a zbyt późna interwencja zwiększa ryzyko zgonu.

Nowy sposób na zatrucia czadem podsunęły bakterie

Czy naprawdę nic nie można zrobić? Z pomocą przychodzi natura, a dokładniej pewien rodzaj bakterii o nazwie Paraburkholderia xenovorans. Te mikroorganizmy są w stanie wykryć śladowe ilości tlenku węgla i przekształcić go w energię. Wykorzystują w tym procesie specjalne białko o nazwie RcoM. Organizm był przedmiotem badań zespołu amerykańskich naukowców z kilku uczelni. Wyniki ich obserwacji opublikowano na początku sierpnia 2025 roku w czasopiśmie PNAS.

Co istotne, białko nie wiąże się z niezbędnym nam tlenem oraz tlenkiem azotu, którego używamy do regulowania ciśnienia krwi. Naukowcy postanowili wykorzystać to odkrycie. Po dokonaniu kilku modyfikacji genetycznych stworzyli wersję RcoM, która w podczas testów usuwała połowę czadu z czerwonych krwinek w mniej niż minutę.

Chcesz wiedzieć więcej o przełomach w medycynie? Sprawdź nasz kanał na YouTube:

Czy sposób na zatrucie czadem to podawanie białka?

Badania białka przeprowadzono na myszach. Zwierzęta, którym podano substancję, w błyskawicznym tempie usunęły czad z organizmu poprzez mocz. Co więcej, zabieg nie wpłynął na ciśnienie krwi. To sugeruje, że białko RcoM mogłoby być podawane jako bezpośredni lek, który ratownicy stosowaliby natychmiast po podejrzeniu zatrucia tlenkiem węgla, bez czekania na diagnozę. Jego podanie nie będzie się wiązało z żadnym ryzykiem, a jeśli osoba faktycznie zatruła się czadem – białko może uratować życie.

Droga do stworzenia nowego leku jest długa – naukowcy muszą potwierdzić skuteczność i bezpieczeństwo substancji na większych zwierzętach, takich jak świnie lub szczury, zanim rozpoczną się badania kliniczne na ludziach. Jednak perspektywa dysponowania skutecznym antidotum na zatrucie czadem otwiera nowy rozdział w medycynie ratunkowej.

Naukowcy opracowali niedawno przełomowy lek na chorobę Parkinsona. Sprawdź artykuł: Nadzieja dla chorych na parkinsona. Koniec codziennych tabletek


Łap okazję!

Darmowa dostawa* w Księgarni Holistic News: użyj kodu DOSTAWA0

* Oferta ważna tylko do końca września!

Opublikowano przez

Maciej Bartusik

Dziennikarz


Dziennikarz, absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego. Doświadczenie zdobywał w radiu i mediach internetowych. Na koncie ma dziesiątki publikacji na temat nowych technologii i eksploracji kosmosu. Zainteresowany współczesną energetyką. Wielbiciel włoskiej kuchni, szczególnie makaronu w każdej postaci.

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na naszą listę mailingową. Będziemy wysyłać Ci powiadomienia o nowych treściach w naszym serwisie i podcastach.
W każdej chwili możesz zrezygnować!

Nie udało się zapisać Twojej subskrypcji. Proszę spróbuj ponownie.
Twoja subskrypcja powiodła się.