Prawda i Dobro
Niezjednoczone królestwo. Co łączy i dzieli Brytyjczyków?
20 lipca 2025
Zaczynasz tydzień z uczuciem niepokoju? Nie jesteś sam. I nie chodzi tylko o zły nastrój. Najnowsze badania pokazują, że poniedziałkowy stres zostawia trwały, biologiczny ślad w organizmie, który może zwiększać ryzyko chorób serca – nawet u osób, które od dawna nie pracują
Stres w poniedziałek może szkodzić zdrowiu i to na długo. Zespół z Uniwersytetu w Hongkongu, pod kierownictwem prof. Tarani Chandoli, przeanalizował dane ponad 3500 starszych osób z Wielkiej Brytanii. Okazało się, że ci, którzy odczuwają niepokój w poniedziałki, mieli aż o 23 proc. wyższy poziom kortyzolu niż ich rówieśnicy.
Kortyzol badano w próbkach włosów, które pokazują działanie stresu na przestrzeni dwóch miesięcy. Wyniki były zaskakujące: podwyższone poziomy wykryto nie tylko u osób pracujących, ale też u emerytów. To pokazuje, że stres w poniedziałek nie jest zależny od zawodowych obowiązków. Jest głęboko zakorzeniony w naszej biologii.
Polecamy: Jedz te produkty, by pokonać stres. Działają jak naturalny bufor
Co ciekawe, naukowcy zwracają uwagę, że winne jest to, jak spędzamy tydzień, a nie sama praca. W naszej kulturze poniedziałek to sygnał mówiący, że „czas wrócić do pracy”. Nawet jeśli nie mamy już grafiku do wypełnienia, ciało i mózg na niego reagują.
„Poniedziałki działają jak kulturowy wzmacniacz stresu. Nie chodzi o pracę, a raczej o to, jak głęboko poniedziałki są zakorzenione w naszej fizjologii stresu” – wyjaśnia prof. Chandola w Journal of Affective Disorders.
Ta fizjologiczna reakcja obejmuje tzw. oś HPA (podwzgórze–przysadka–nadnercza), która zarządza hormonami stresu. Gdy ten mechanizm jest rozregulowany, zwiększa się ryzyko wystąpienia nadciśnienia, problemów z poziomem cukru, osłabienia odporności, a także chorób serca.
Negatywny wpływ poniedziałku potwierdzają dane. Według badań przedstawionych podczas konferencji Brytyjskiego Towarzystwa Kardiologicznego w 2023 roku w Manchesterze poważne zawały serca częściej występują w poniedziałki niż w pozostałe dni tygodnia.
Badacze szacują, że zaledwie 25 proc. ogólnego stresu wynika z odczuwanego niepokoju. Cała reszta to wpływ stresu w poniedziałek na poziomie ciała i to nawet wtedy, gdy nie jesteśmy tego świadomi.
To ukryte napięcie, powtarzające się co tydzień, działa jak zegar biologiczny ustawiony na „zagrożenie”. I nie znika wraz z przejściem na emeryturę. Działa powoli, ale skutecznie jak cichy sabotażysta zdrowia. Choć nie da się wyrzucić poniedziałków z kalendarza, ale można spróbować złagodzić ich wpływ. Spokojniejszy poranek, więcej snu, mniej presji, to tylko kilka sposobów, by nieco oswoić ten dzień.
Zdaniem naukowców, zrozumienie stresu w poniedziałek może otworzyć nowe kierunki profilaktyki zdrowia psychicznego i sercowego, zwłaszcza u osób starszych.
„U niektórych przejście do nowego tygodnia wyzwala kaskadę biologicznych reakcji, które utrzymują się przez miesiące” – mówi prof. Chandola cytowana przez Science Daily.
Poniedziałek to więcej niż tylko pierwszy dzień tygodnia. Dla organizmu może być cyklicznym zagrożeniem, które powoli niszczy nasze zdrowie. A skoro nawet osoby na emeryturze odczuwają skutki stresu w poniedziałek, to może czas spojrzeć na ten dzień nieco łagodniej?
Polecamy: E-tatuaż widzi stres i spadek formy. Podpowiada kiedy warto odpocząć