Nauka
Serce ma swój „mózg”. Naukowcy badają jego rolę i funkcje
20 grudnia 2024
Sztuczna inteligencja (AI) przekształca branżę zarządzania zasobami ludzkimi szybciej, niż mogłoby się wydawać. Już 65 proc. firm wykorzystuje narzędzia oparte na AI w procesie rekrutacji. Jednak tylko jedna trzecia kandydatów jest świadoma tej praktyki.
W procesie rekrutacyjnym programy wykorzystujące sztuczną inteligencję umożliwiają gromadzenie obszernych danych na temat kandydatów. Odpowiednie narzędzia mogą zbierać informacje dotyczące potrzeb rekrutacyjnych różnych zespołów, tworzyć ogłoszenia z pożądanymi profilami kandydatów oraz identyfikować osoby do nich pasujące.
Rozwój AI sprawia, że coraz więcej pracowników jest zatrudnianych z użyciem botów. Czy tego chcemy, czy nie, nasza przyszłość zawodowa zależy od algorytmów.
Narzędzia oparte na sztucznej inteligencji od dawna są promowane jako sposób na zwiększenie wydajności przetwarzania danych na temat kandydatów na pracowników. Mimo to badania sugerują, że programy stosowane w działach HR mogą prowadzić do dyskryminacji osób, które nie spełniają ustalonego wzorca dla konkretnego stanowiska.
Giganci technologiczni, tacy jak Apple, IBM i Microsoft, byli już kilkukrotnie oskarżani o łamanie zasad etycznych, szczególnie w kontekście dyskryminacji płciowej. Przykładowo, w 2019 roku amerykańskie organy regulacyjne wszczęły dochodzenie w sprawie kart kredytowych firmy Apple. Usługa wykorzystująca sztuczną inteligencję proponowała kobietom niższe limity kredytowe. Na tę nieprawidłowość zwrócił uwagę sam Steve Wozniak, współzałożyciel firmy.
Badania dotyczące wykorzystania AI wskazują, że kandydaci do pracy często w sposób instynktowny sceptycznie podchodzą do botów rekrutacyjnych. Wielokrotnie zdarzało się, że osoby poddane automatycznym decyzjom AI określały ten proces jako „niesprawiedliwy”.
Zobacz też: Sztuczna inteligencja pragnie zemsty! Czy spełnią się apokaliptyczne proroctwa?
Inne analizy ujawniają, że krytycyzm może być mniej ostry w zależności od kontekstu. Zgodnie z ankietą przeprowadzoną w listopadzie 2023 roku przez agencję Tideo, jedynie 31 proc. respondentów wyraziło gotowość do akceptacji decyzji o zatrudnieniu podejmowanych wyłącznie przez AI. Tymczasem odsetek ten rośnie do 75 proc., gdy w procesie rekrutacji uczestniczy także człowiek. Niemniej co czwarty badany uważa, że jakiekolwiek zaangażowanie sztucznej inteligencji w proces rekrutacji jest niesprawiedliwe.
Francuscy naukowcy z EDHEC Business School i Neoma Business School sprawdzili, jak wprowadzenie AI do procesów rekrutacyjnych może wpłynąć na postrzeganie firmy jako atrakcyjnego pracodawcy. Wyniki ich badań wskazują, że to, w jaki sposób kandydaci postrzegają wykorzystanie sztucznej inteligencji, może zaważyć na ich ocenie atrakcyjności danej organizacji.
W badaniu przeprowadzonym w czerwcu 2022 r. na temat etyki AI i zaufania organizacyjnego badacze odkryli, że ta nowinka w procesie rekrutacji jest oceniana jako wysoce efektywna i wydajna.
W marcu 2023 r. przeprowadzono kolejne badanie, które wykazało, że im wyższy jest poziom pozytywnego postrzegania wykorzystania sztucznej inteligencji w procesie rekrutacji przez daną osobę, tym bardziej atrakcyjna wydaje się jej sama organizacja. Kandydaci, którzy uznają za etyczne stosowanie przez firmę botów do analizy treści w mediach społecznościowych, oceniają takie organizacje pozytywnie.
Menedżerowie ds. zasobów ludzkich stają przed skomplikowanym wyzwaniem, ponieważ sztuczna inteligencja obejmuje coraz szerszy zakres zastosowań. Organizacje, które dążą do zachowania ludzkiego aspektu w HR, muszą dokładnie zważyć oba aspekty w procesie rekrutacji, uwzględniając również takie czynniki jak przejrzystość i oczekiwania finansowe.
Dowiedz się więcej: