Nauka
Serce ma swój „mózg”. Naukowcy badają jego rolę i funkcje
20 grudnia 2024
Według dochodzenia przeprowadzonego przez szwedzki portal Expressen, spośród 83 osób, które powróciły do Szwecji z terytorium kontrolowanego przez Państwo Islamskie, 21 pracuje obecnie z dziećmi, młodzieżą i osobami z niepełnosprawnymi. Minister Edukacji, Lotta Edholm nazwała to „niedopuszczalnym”.
Według dziennikarzy terroryści z Państwa Islamskiego pracują w ośrodkach wypoczynkowych, przedszkolach i szkołach. Jeśli państwo w Europie pozwala na to, aby islamscy radykałowie pracowali w szkołach, to czy właśnie jesteśmy świadkami jego upadku? Gdzie w takim razie są granice liberalnej polityki migracyjnej?
W sumie 24 z tych byłych bojowników ISIS znalazło pracę w miejscach publicznych, pomimo kilku ostrzeżeń ze strony służb bezpieczeństwa, że tak terroryści mogą przyczynić się do radykalizacji społeczeństwa w Szwecji. Media donoszą, że zatrudnione osoby walczyły dla ISIS, jak i mieszkały na obszarach kontrolowanych przez tę organizację. Informacje o zatrudnieniu tych osób spotkały się z ostrą reakcją szwedzkiej minister edukacji Lotty Edholm z Partii Liberalnej.
To całkowicie niedopuszczalne, że ludzie, którzy są terrorystami ISIS, pracują w szwedzkich szkołach, ośrodkach wypoczynkowych itp. To nie powinno mieć miejsca
– powiedziała prasie, dodając, że szwedzkie społeczeństwo jest zbyt naiwne.
W kilku przypadkach osoby powiązane z ISIS zostały zatrudnione wkrótce po powrocie z Syrii, gdzie w spędziły kilka lat wśród radykalnych islamistów. Według Edholm, pracodawcy, w szczególności w systemie szkolnictwa, powinni zrobić więcej, aby sprawdzić przeszłość swoich pracowników.
Zobacz też: Krótsze lekcje i czterodniowy tydzień nauki. Rewolucja w polskich szkołach?
Obowiązkiem pracodawcy jest między innymi uzyskanie referencji i sprawdzenie, co dana osoba robiła przed zatrudnieniem. W tych przypadkach wyraźnie to zawiodło
– podsumowała szwedzka minister.
Podkreśliła również rażący brak komunikacji między służbami bezpieczeństwa a innymi organami administracji publicznej.
Władze muszą ze sobą współpracować. Zastanawiamy się teraz, w jaki sposób możemy poprawić komunikację między agencjami, aby policja, służby socjalne i szkoły mogły ze sobą rozmawiać bez przeszkód. Informacje o tych ludziach są oczywiście w posiadaniu naszych służb bezpieczeństwa. Oczywiste jest, że muszą one w jakiś sposób dotrzeć do szkół
– stwierdziła.
W innym przypadku opisanym w szwedzkiej prasie na początku tego roku osoba współpracująca wcześniej z ISIS została skazana na mocy nowego prawa, tzw. ustawy o podróżach. Zabrania ona ludziom podróżowania do terenów kontrolowanych przez organizacje terrorystyczne, takich jak ISIS. Pomimo tego, pracownik bez problemu został zastępcą kierownika ośrodka młodzieżowego w Göteborgu trzy miesiące po odbyciu kary. Stało się tak, ponieważ to konkretne przestępstwo nie zostało odnotowane w jego rejestrze karnym.
System szkolnictwa musi zdać sobie sprawę, że jesteśmy dziś w innej sytuacji. Trzeba mieć odpowiednie referencje, gdy zatrudnia się pracowników szkół, nawet tych na zastępstwo
– podsumowała Lotta Edholm.
Wyniki śledztwa szwedzkiego portalu Expressen wywołały ogólnokrajową dyskusję. Społeczeństwo nie kryje oburzenia tą sprawą i szuka winnych? Wydaje się, że to kolejny odpowiedni moment na autorefleksję Szwedów, którzy sami zgodzili się i doprowadzili do takiej sytuacji. Ochocze przyjmowanie setek tysięcy imigrantów z krajów arabskich oraz przyzwolenie na tworzenie przez nich zamkniętych dzielnic przynosi swoje efekty. I niestety, ale jeśli władze państwa nie zmienią kierunku polityki imigracyjnej, to takich sytuacji będzie więcej.
To może cię również zainteresować: Kreatywność w edukacji jako klucz do przełamania wyzwań XXI wieku