Z wyschniętego jeziora unosi się trucizna. Toksyczny pył atakuje płuca

Toksyczny pył: widok na wyschnięty fragment jeziora Salton Sea, na wyschniętym dnia porzucona łódka. Fot. Greg Bulla / Unsplash

Naukowcy z Kalifornii biją na alarm: toksyczny pył unoszący się nad jeziorem Salton Sea działa na płuca tak, jak choroba. Wystarczy kilka dni ekspozycji, by mikrobiom zaczął się zmieniać – a efekty mogą być nieodwracalne.

Wysychające jezioro źródłem toksycznego pyłu

Salton Sea kurczy się od dekad. Odsłonięte dno staje się źródłem pyłu, który wiatr roznosi po okolicy. Mieszkańcy okolicy od dawna podejrzewali, że ma to związek z problemami oddechowymi lokalnej społeczności. Teraz badacze z UCR potwierdzili te podejrzenia. Swoje odkrycia opisali w czasopiśmie naukowym mSphere.

Całkowita zmiana mikrobiomu płuc

Badacze zebrali próbki kurzu z miejsc położonych w różnej odległości od jeziora i sprawdzili, jak zadziałają na myszy, zamknięte w specjalnych komorach ekspozycyjnych. Przed rozpoczęciem eksperymentu zwierzęta były całkowicie zdrowe. Po tygodniu sytuacja się zmieniła.

Kurz z dna Salton Sea radykalnie zmienił skład mikroorganizmów, żyjących w płucach gryzoni. Do tej pory podobny efekt obserwowano jedynie w wyniku poważnych chorób układu oddechowego, nigdy nie wywołał go czynnik środowiskowy. Według naukowców nawet po przefiltrowaniu pył z Salton Sea wpływał negatywnie na płuca zwierząt.

Jezioro, które powstało przez przypadek

Salton Sea powstało przez przypadek w 1905 roku. Inżynierowie z firmy California Development Company próbowali skierować wodę z rzeki Kolorado do doliny Imperial Valley, aby nawodnić tereny rolnicze. Zbudowali jednak kanał bez odpowiednich zabezpieczeń przeciwpowodziowych.

Od kurortu do toksycznego pustkowia

Gdy rzeka wezbrała po wiosennych roztopach, tama przerwała i woda przez dwa lata bez przerwy wlewała się do najniższego punktu doliny. Ukształtowanie terenu temu sprzyjało, bo jest to jedno z najniżej położonych miejsc w USA (85 m poniżej poziomu morza). W wyniku tej katastrofy irygacyjnej powstało największe jezioro Kalifornii.

Od lat 20. do lat 80. XX wieku Salton Sea było popularnym miejscem turystycznego wypoczynku. Potem, na skutek odprowadzenia części wody z rzeki Kolorado na cele rolnicze oraz rosnącej temperatury i parowanie, zaczęło się kurczyć. Teraz jego dno stanowi źródło toksycznych pyłów, które zagrażają zdrowiu i życiu każdego w okolicy.

Szkodliwe bakterie i stany zapalne

Choć sam pył był pozbawiony bakterii czy innych mikroorganizmów, jego skład chemiczny wzmacniał wzrost niektórych szkodliwych mikrobów. W próbkach najbardziej dotkniętych ekspozycją na kurz rozmnożyły się bakterie z rodzajów Pseudomonas Staphylococcus – oba powiązane ze stanami zapalnymi układu oddechowego.

W niektórych przypadkach nawet 60 proc. komórek odpornościowych w płucach myszy wykazywało właściwości charakterystyczne dla ostrego stanu zapalnego. U zwierząt oddychających filtrowanym powietrzem poziom ten wynosił zaledwie 10-15 proc.

„Widzieliśmy tego typu zmiany mikrobiologiczne u ludzi z mukowiscydozą lub infekcjami” – mówi Emma Aronson, mikrobiolog środowiskowy z UCR. „Ale te myszy nie miały żadnych wcześniejszych schorzeń. To była czysta karta – a mimo to tak się stało”.

Co jeszcze kryje się w powietrzu? Sprawdź na kanale Holistic News na YouTube:

Pył tak groźny, jak choroby bakteryjne

To właśnie ten element sprawia, że odkrycie naukowców z Kalifornii jest przełomowe. Toksyczny pył z jeziora Salton Sea potrafi wywołać w płucach takie zmiany, jakie dotąd obserwowano jedynie przy poważnych chorobach. Po raz pierwszy udowodniono, że samo środowisko – bez infekcji czy genetycznych zaburzeń – może działać jak cicha choroba płuc, niszcząc mikrobiom i odporność człowieka.

David Lo, profesor nauk biomedycznych z UCR, twierdzi, że to właśnie toksyczny pył z Salton Sea jest głównym powodem wysokiej zachorowalności na astmę w okolicy. Tymczasem jezioro wciąż wysycha i coraz więcej osadów z jego dna unosi się w powietrzu.

Zagrożenie dla dzieci. Co z innymi źródłami?

Zespół badawczy sprawdza teraz, czy podobne zmiany mikrobiologiczne występują u dzieci z okolicznych miasteczek. Naukowcy chcą też dowiedzieć się, jak długo utrzymują się zmiany w płucach i czy są odwracalne.

Badanie otwiera też szerszą perspektywę. Jeśli kurz może zmieniać mikroby w płucach, co z dymem, spalinami czy aerozolami z e-papierosów? Naukowcy planują sprawdzić, czy inne rodzaje ekspozycji wywołują podobne zaburzenia.

Czy sztuczna inteligencja ochroni nas przed nowotworem? Sprawdź artykuł: AI oceni ryzyko zachorowania na raka płuc


Nowy numer kwartalnika Holistic News — nowa promocja!

Do 31 października możesz skorzystać z darmowej dostawy paczkomatem.
Wpisz kod HNEWS0 finalizując zakupy w Księgarni Holistic News

Opublikowano przez

Maciej Bartusik

Dziennikarz


Dziennikarz, absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego. Doświadczenie zdobywał w radiu i mediach internetowych. Na koncie ma dziesiątki publikacji na temat nowych technologii i eksploracji kosmosu. Zainteresowany współczesną energetyką. Wielbiciel włoskiej kuchni, szczególnie makaronu w każdej postaci.

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na naszą listę mailingową. Będziemy wysyłać Ci powiadomienia o nowych treściach w naszym serwisie i podcastach.
W każdej chwili możesz zrezygnować!

Nie udało się zapisać Twojej subskrypcji. Proszę spróbuj ponownie.
Twoja subskrypcja powiodła się.