Topniejący lodowiec na Mont Blanc może się zawalić

Eksperci alarmują, że po włoskiej stronie masywu Mont Blanc może oberwać się fragment lodowca Planpincieux o objętości 250 tys. metrów sześciennych. „To zjawisko jest kolejnym dowodem na to, że góra znajduje się w fazie silnych zmian ze względu na czynniki klimatyczne” – mówi Stefano Miserocchi, burmistrz alpejskiego kurortu Courmayeur

Władze kurortu u podnóża Mont Blanc nakazały zamknięcie dróg i ewakuację schronisk. Działania podjęto po ekspertyzie Fundacji Bezpieczne Góry, która ostrzegała o ryzyku osunięcia się masywu o wielkości 250 tys. metrów sześciennych z lodowca Planpincieux, znajdującego się blisko szczytu Grandes Jorasses – jednego z 11 masywów Mont Blanc.

Włoscy eksperci zauważyli niepokojąco dużą szczelinę, która może doprowadzić do zawalenia się lodowego bloku i wywołania lawiny, której skutki najdotkliwiej mogliby odczuć mieszkańcy kurortu. Choć naukowcy podkreślają, że nie można dokładnie oszacować, kiedy mogłoby do tego dojść, uznano, że zagrożenia nie można bagatelizować.

Zmiany klimatu przyczyną zagrożenia

Fundacja prowadząca obserwacje w rejonie Mont Blanc od 2013 r. podkreśla, że tempo topnienia lodowca przyspiesza z każdym kolejnym rokiem. Od końca sierpnia do początku września dolna część lodowca poruszała się z prędkością 50–60 cm dziennie, podczas gdy w latach poprzednich, w cieplejszych miesiącach, prędkość tą szacowano średnio na 30 cm dziennie.

„To zjawisko jest kolejnym dowodem na to, że góra znajduje się w fazie silnych zmian ze względu na czynniki klimatyczne, na które jest szczególnie wrażliwa” – tłumaczy Stefano Miserocchi, burmistrz kurortu Courmayeur.

Daniele Giordan, geolog z włoskiej Krajowej Rady Badań, w rozmowie z dziennikiem „New York Times” stwierdził natomiast, że powiększanie się szczeliny to rezultat rosnących temperatur i ich wpływu na destabilizację lodowca.

ONZ przestrzega przed konsekwencjami

Podobne stanowisko przyjęli eksperci na ostatnim szczycie klimatycznym ONZ w Nowym Jorku. Z raportu przygotowanego przez Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu wynika, że lodowce na całym świecie (poza Grenlandią i Antarktydą) tracą 220 mld ton lodu rocznie, a skala problemu każdego roku będzie się zwiększać.

Naukowcy ostrzegają, że jeśli nie zmniejszymy emisji gazów cieplarnianych, to istnieje ryzyko, że objętość lodowców na całym świecie zmniejszy się od 36 do nawet 80 proc. do 2100 r.

„Natura jest na nas zła i będzie się na nas mścić z furią. Weźmy pod uwagę kilka ostatnich miesięcy. Lipiec był najgorętszym miesiącem w historii. Nasza ocieplająca się Ziemia krzyczy: Stop!” – podkreślił w swoim wystąpieniu sekretarz generalny ONZ António Guterres.