Nauka
Polacy w kosmicznej misji. Dane z orbity pomogą ratować Ziemię
28 maja 2025
Google zaprezentowało Veo 3, sztuczną inteligencję, która potrafi wygenerować realistyczny film na podstawie samego opisu tekstowego. To narzędzie wzbudza emocje wśród twórców. Nie bez powodu, bo możliwości tej technologii naprawdę zaskakują.
Tworzenie filmów AI przy pomocy nowoczesnych narzędzi sztucznej inteligencji nie jest nowym pomysłem. Największe firmy z branży dysponują odpowiednimi rozwiązaniami już od kilku lat. Dotychczas jednak AI była w pewnym sensie „niema”. Dialogi, muzykę i udźwiękowienie trzeba było przygotowywać osobno. Wszystko zmieniło się na naszych oczach za sprawą Google Veo 3.
Trzeba przyznać, że jeszcze niedawno takie rozwiązania kojarzyły się głównie z filmami science fiction. Dziś stają się codziennością. Veo 3 potrafi tworzyć krótkie klipy wideo na podstawie opisu słownego. System rozpoznaje intencje użytkownika, styl, emocje i dynamikę sceny. Dodaje do tego dźwięk oraz mowę zsynchronizowaną z ruchem ust postaci. To właśnie ta ostatnia cecha wyróżnia go spośród innych narzędzi dostępnych do tej pory.
„Byłem osobiście na konferencji Google w Mountain View i muszę przyznać, że Veo 3 z interfejsem reżyserskim FLOW wzbudziło największy entuzjazm zaraz po smartglasses Android XR. To narzędzie wyznacza nowe standardy w generowaniu filmów za pomocą AI i wyraźnie deklasuje SORĘ” – mówi w rozmowie z Holistic News Adrian Kilar, twórca kanałów Mówi kamera oraz AI nowości.
Polecamy: Czy (jeszcze) potrafimy oglądać filmy?
Veo 3 generuje ośmiosekundowe filmy w wysokiej rozdzielczości. Użytkownik opisuje scenę, na przykład: „uśmiechnięci ludzie uprawiają jogging w lesie, w tle słychać śpiew ptaków”. Następnie sztuczna inteligencja tworzy dokładnie takie ujęcie, z pełną oprawą dźwiękową.
Jednym z najciekawszych elementów Veo 3 jest wspomniany już interfejs FLOW. To cyfrowe narzędzie, które pozwala wcielić się w rolę reżysera. Dzięki niemu można nie tylko opisać scenę, ale też zdecydować o stylu wizualnym, kącie kamery, tempie ujęć czy emocjach postaci. FLOW daje więc pełną kontrolę nad montażem i narracją. To nowy etap, jeśli chodzi o tworzenie filmów AI, w którym użytkownik zyskuje realny wpływ na estetykę i tempo opowieści.
„Flow został zaprojektowany specjalnie dla Veo, najnowocześniejszego generatywnego modelu wideo Google, z wyjątkową szybkością i oszałamiającymi efektami kinowymi, które wyróżniają się fizyką i realizmem” – czytamy na blogu Google.
Poniżej przykład wideo, które powstało z pomocą Google Veo 3:
Pojawienie się narzędzi takich jak Veo 3 skłania do pytania: co dalej? Adrian Kilar uspokaja, że nie ma powodów do paniki.
„Dostosujemy się do nowego formatu, który nie zastąpi klasycznego kina czy profesjonalnych produkcji, ale stanie się równoległym gatunkiem. Będzie też uzupełniać klasyczny. Przecież fikcja od dawna otacza nas w reklamach, serialach, animacjach, a nawet w literaturze” – zauważa youtuber.
Dla wielu to naturalny rozwój mediów. Będziemy oglądać filmy tworzone przez ludzi i przez algorytmy. Aż w końcu przestaniemy się zastanawiać, co jest prawdziwe, a co stworzone przez AI. W tym okolicznościach tworzenie filmów AI stanie się po prostu kolejnym sposobem opowiadania historii.
Veo 3 nie jest jeszcze ogólnodostępne. Na razie trafiło do użytkowników w USA – m.in. poprzez platformę Flow oraz aplikację Gemini. Koszt pełnego dostępu wynosi 249 dolarów miesięcznie. Być może to sporo, ale dla małych studiów filmowych może oznaczać prawdziwą rewolucję.
„Wierzę, że to, co właśnie się dzieje, to rewolucja w dostępie do jakości, na którą dotąd mogli sobie pozwolić tylko najwięksi. Teraz zyskują ją także małe firmy, niezależni twórcy i niezależni artyści” – komentuje Kilar.
Veo 3 nie zastąpi człowieka, ale zmienia reguły gry. To człowiek nadal wpisuje prompt, wybiera ujęcia i akceptuje efekt końcowy. AI staje się potężnym narzędziem, ale wciąż zależnym od ludzkiej kreatywności. Adrian Kilar zwraca uwagę, że nie chodzi o wybór: człowiek albo maszyna. Chodzi o współpracę. A Google właśnie pokazało, jak ta współpraca może wyglądać.
Na razie Veo 3 umożliwia tworzenie krótkich filmów AI. A co, jeśli w niedalekiej przyszłości czas ten się znacznie wydłuży? Wtedy pojawia się kolejne pytanie, tym razem o przyszłość branży filmowej. Dla wytwórni filmowych podobne narzędzia oznaczają jedno: niższe koszty produkcji. Ale czy filmy generowane przez AI będą w stanie zastąpić kinematografię tworzoną ręką człowieka, opartą na talencie, intuicji i kunszcie?
Polecamy: Sztuczna inteligencja w codziennym życiu. Zmiany, które ekscytują i niepokoją zarazem