Nauka
Roboty sprzątające AI i ChatGPT. Sztuczna inteligencja na co dzień
20 listopada 2024
Urbanistyka AI reprezentuje nowatorskie podejście do kształtowania miast i zarządzania nimi. Znacząco różni się od współczesnych modeli rozwoju i zarządzania urbanistycznego. Chociaż istotne jest uważne monitorowanie tego trendu, to równocześnie warto się zastanowić, czy faktycznie powinniśmy aż tak mocno zdawać się na sztuczną inteligencję?
Rozwój sztucznej inteligencji jest ściśle związany z ewolucją miast. Wszystko, co robimy jako ich mieszkańcy, jest źródłem cennych informacji o naszym świecie i o nas samych. Na przykład nasz sposób poruszania się samochodami czy rowerami pozwala sterować autonomicznym transportem publicznym. Nasze wybory żywieniowe i zakupowe również informują systemy AI o naszych preferencjach. Mnożąc zgromadzone dane przez setki milionów mieszkańców miast, możemy zrozumieć, jaką ogromną ilość informacji można zebrać.
Zobacz też:
Zalety autonomicznych miast są oczywiste. Przede wszystkim, mogą one poprawić jakość życia mieszkańców, zapewniając wygodę, oszczędność czasu i pieniędzy, a także lepsze warunki zdrowotne i środowiskowe. Ponadto autonomiczne miasta mogą być bardziej zrównoważone poprzez optymalizację zużycia energii, wody i innych zasobów, a także przez redukcję emisji gazów cieplarnianych i odpadów
– mówi Dominika Pruchnik, specjalistka ds. sprzedaży mieszkań z firmy ResiCapital.
Zgodnie z koncepcją inteligentnych miast, technologie takie jak Internet Rzeczy wykorzystują czujniki do obserwacji i zbierania informacji. Na przykład inteligentne budynki mogą obliczyć, ile zużywamy energii. Systemy metra określają, ile osób korzysta z transportu podziemnego w danym momencie. Urbanistyka oparta na AI nie tylko kwantyfikuje, ale także wyjaśnia przyczyny i mechanizmy określonych zjawisk.
Z kolei wykorzystywanie sztucznej inteligencji przez służby policyjne przypomina scenariusz filmu „Raport mniejszości” Stephena Spielberga. To, co jeszcze kilka lat temu było wyłącznie domeną scenarzystów, dzisiaj staje się rzeczywistością. Przykładem jest system AI opracowany przez amerykańską firmę Palantir, który już teraz jest wykorzystywany w kilku miastach do przewidywania przestępstw i identyfikacji potencjalnych sprawców.
Polecamy: Tajemnicze miasto w Kalifornii, które zbudują milionerzy
Przewidywania te są wykorzystywane przez policję i są jednym z najbardziej kontrowersyjnych aspektów urbanistyki AI. Zdolność do oceny, co jest dobre, a co złe, oraz do określania kto jest „dobry”, a kto „zły”, budzi liczne kontrowersje.
Inteligentne miasta nie są pozbawione wad i wyzwań. Po pierwsze, ich budowa wymaga ogromnych inwestycji i zaangażowania wielu podmiotów. Po drugie, autonomiczne miasta mogą stwarzać zagrożenia dla prywatności i bezpieczeństwa, ponieważ są w stanie gromadzić i przetwarzać duże ilości danych osobowych, a także podejmować decyzje wpływające na ludzkie życie. Po trzecie, mogą one wpływać na zmianę społeczną i kulturową, zmieniając sposób, w jaki ludzie komunikują się i pracują
– zauważa Dominika Pruchnik.
Należy również pamiętać o znacznych kosztach środowiskowych, ponieważ technologia AI jest energochłonna. Przewiduje się, że w nadchodzących dziesięcioleciach znacząco przyczyni się ona do emisji dwutlenku węgla przez sektor technologiczny, a infrastruktura potrzebna do jej utrzymania zużywa kluczowe surowce. Sztuczna inteligencja wydaje się obiecująca pod względem zrównoważonego rozwoju, ale biorąc pod uwagę jej rzeczywiste koszty i zastosowania w miastach, to negatywy mogą przeważyć nad pozytywami.
Musimy pamiętać, że wzrost autonomii AI oznacza zmniejszenie naszej własnej niezależności, a rozwój autonomicznych miast może poważnie podważyć naszą rolę w zarządzaniu nimi.
Czy będziesz kwalifikować się do kredytu hipotecznego na dom i czy będziesz w stanie kupić nieruchomość, aby założyć rodzinę? Czy będziesz mógł wykupić ubezpieczenie na życie? Czy twoje nazwisko znajduje się na liście podejrzanych? Już dziś sztuczna inteligencja ma wpływ na te odpowiedzi. W przyszłości, jeśli autonomiczne miasto stanie się dominującą rzeczywistością, sztuczna inteligencja może stać się jedynym arbitrem. Tylko czy naprawdę potrzebujemy sztucznej inteligencji, aby nasze miasta były zrównoważone?
Zobacz też: