Nauka
Roboty sprzątające AI i ChatGPT. Sztuczna inteligencja na co dzień
20 listopada 2024
Powracanie do znanych mitów, legend i klasycznych dzieł literackich jest jedną z najbardziej charakterystycznych praktyk współczesnej kultury. Czy moda na remiksowanie tradycji świadczy o wyczerpaniu naszej wyobraźni?
W pierwszej dziesiątce najbardziej dochodowych filmów 2023 roku znalazło się aż osiem produkcji opartych na rozpoznawalnych ikonach kultury masowej, takich jak Barbie, Super Mario czy Spider-Man. Jedną z najbardziej oczekiwanych premier 2024 roku jest natomiast film Diuna: Część druga, w reżyserii Denisa Villeneuve’a, na podstawie klasycznej powieści SF Franka Herberta z 1965 roku. Współczesną kulturą (nie tylko tą popularną) rządzi przeszłość. Choć w ostatnich latach na ekranach kin czy półkach księgarń nie brakowało pozycji wyłamujących się z tego trendu, było ich zdecydowanie mniej niż utworów nawiązujących do dobrze znanych opowieści. Współcześni odbiorcy zdają się w przeważającej mierze oczekiwać historii o bohaterach, którzy już wcześniej zadomowili się w naszej pamięci i wyobraźni. Co mówi o nas ów fenomen? Czy we współczesnej kulturze jest jeszcze miejsce na tradycyjnie rozumianą oryginalność?
Profesor Ryan Lizardi – badacz mediów z nowojorskiego SUNY Polytechnic Institute – powiązał fenomen filmowych i serialowych powrotów do przeszłości ze współczesnym zjawiskiem nostalgii, czyli tęsknoty za czasami minionymi. W jednym z odcinków podcastu „Start Here” stacji ABC News zauważył, że dorastaniu jego urodzonej w 2015 roku córki towarzyszą te same historie, o których opowiadały także filmy jego dzieciństwa. Liczne, ukazujące się w ostatnich latach remaki klasycznych produkcji wytwórni Disney Pictures, takie jak Król Lew, Aladyn czy Mała syrenka, realizowane w konwencji live action (w odróżnieniu od animowanych pierwowzorów postacie są odgrywane w całości przez prawdziwych aktorów) oraz kolejne prequele, sequele czy spin-offy Gwiezdnych wojen i innych popularnych medialnych franczyz dowodzą, że nostalgia za latami 80. i 90. XX wieku jest główną siłą napędową współczesnej popkultury i biznesu rozrywkowego.
Nowe wersje kultowych produkcji nie są bowiem adresowane wyłącznie do najmłodszych, ale również do ich rodziców. Szczególną grupę stanowi w tym kontekście pokolenie milenialsów – osób, które dorastały na przełomie XX i XXI wieku – okrzyknięte przez socjologów najbardziej nostalgiczną generacją w historii. Czy tęsknota za ulubionymi „bajkami” z dzieciństwa świadczy o niedojrzałości współczesnych trzydziesto- i czterdziestolatków?
Jak dowodzi Dariusz Piechota w książce Na fali nostalgii. Lata osiemdziesiąte i dziewięćdziesiąte w najnowszej kulturze i literaturze popularnej, tęsknota człowieka XXI wieku za idealizowanym światem przeszłości jest reakcją obronną na doświadczenie globalizacji i gwałtownego postępu technologicznego, z którym wiąże się spadek znaczenia ludzkiej pracy i postępujące zanieczyszczenie środowiska. Do katalogu trapiących ludzi problemów należy dołączyć także niepewną sytuację na arenie międzynarodowej i doświadczenie pandemii, które zachwiało naszym zbiorowym poczuciem bezpieczeństwa w ostatnich latach.
Im bardziej chaotyczna i niepewna wydaje się nasza codzienność, tym chętniej sięgamy po opowieści, które poznaliśmy jako dzieci. Ubarwione mocą nostalgii, jawią nam się one jako bezpieczna i oswojona przestrzeń oraz magazyn prostych prawd i wartości, których nie potrafimy odnaleźć we współczesnym świecie. Według Ryana Lizardiego tak rozumiana nostalgia sama w sobie nie jest zjawiskiem negatywnym. Może pomóc nam w wyciąganiu wniosków z przeszłości i wypracowaniu krytycznego spojrzenia na przyszłość. Nostalgii można jednak użyć także w bardziej wyrachowany sposób. Jak zauważył Mateusz Tomanek w artykule opublikowanym niedawno na łamach Holistic News, nasze tęsknoty za przeszłością są nieraz cynicznie wykorzystywane przez wielkie korporacje, które usiłują sprzedać nam po raz kolejny dobrze znane historie w „nowym opakowaniu”.
Moda na eksploatowanie starych i lubianych opowieści jest tym samym uwarunkowana także przez czynniki ekonomiczne. W dobie platform streamingowych współcześni odbiorcy mają dostęp do katalogów tysięcy filmów i seriali. W rzeczywistości kulturowej nadprodukcji dzieła oryginalne, pozbawione odpowiedniego wsparcia marketingowego, nie spotykają się często z zainteresowaniem widzów. Z perspektywy producentów filmowych o wiele bezpieczniej jest więc zrealizować kolejny film o Spider-Manie niż niezależny horror w rodzaju Czarownicy Roberta Eggersa. Nawet jeśli nowa odsłona przygód człowieka pająka nie okaże się artystycznym sukcesem, z pewnością przyciągnie przed (małe i duże) ekrany rzesze ludzi. W ten sposób (pop)kultura pożera swój własny ogon.
Polecamy:
Oprócz nostalgicznych remake’ów we współczesnej kulturze niezwykłą popularnością cieszą się także retellingi, czyli nowe wersje klasycznych mitów, legend i baśni, przedstawiane z niekanonicznej perspektywy. Czy legendy arturiańskie byłyby tymi samymi opowieściami, gdybyśmy poznawali świat i wydarzenia z punktu widzenia Morgiany i Ginewry? Jak wyglądałyby przygody staroangielskiego herosa Beowulfa opowiedziane przez jego „potwornego” antagonistę? Te pytania na początku lat 80. XX wieku zadawali sobie twórcy klasycznych retellingów – kontrowersyjna dziś Marion Zimmer Bradley w cyklu Mgły Avalonu i Jack Gardner w powieści Grendel. Choć współcześnie podobne odwrócenie perspektywy jest często przejawem zabawy z tradycją (jak ma to miejsce w serii filmów o pewnym zielonym ogrze), nie sposób odmówić im także głębszego znaczenia.
Według Piotra Stasiewicza – autora książki Między światami. Intertekstualność i postmodernizm w literaturze fantasy – retellingi mogą służyć do zrewidowania kulturowych kanonów, tworzonych często z określonej ideologicznej perspektywy (na przykład białych heteroseksualnych mężczyzn), i zastępowanie ich – często również zdeterminowaną ideologicznie – kontrnarracją. Z taką sytuacją mamy do czynienia chociażby w powieści Miasto dziewcząt Pat Barker – feministycznej i antyheroicznej renarracji mitu o wojnie trojańskiej – lub Baśni o wężowym sercu albo wtórym słowie o Jakóbie Szeli Radka Raka, który odczarowuje czarną legendę chłopskiego przywódcy. Warto również wspomnieć o filmie Joker z 2019 roku, który prezentuje oryginalną wersję narodzin antagonisty Batmana.
Popularne retellingi nie tylko bawią się tradycją, ale pozwalają na krytyczne przyjrzenie się mitom, na których zbudowana została kultura Zachodu. W duchu filozofii postmodernistycznej zadają pytania o to, czy istnieje obiektywna, „prawdziwa” wersja opowieści i wydarzeń historycznych, czy też takich prawd jest wiele lub nie ma jej wcale. Czy w tym kontekście rzeczywiście możemy mówić o wyczerpaniu wyobraźni współczesnego człowieka?
Według Słownika Języka Polskiego, słowo „oryginalny” oznacza: „niebędący kopią, przeróbką ani falsyfikatem, nieopierający się na wzorach”. Choć przywołana definicja może wydawać się czymś oczywistym, tak rozumiana oryginalność nie zawsze była utożsamiana z artystyczną doskonałością dzieła sztuki. W dobie renesansu i oświecenia za wartościowe uznawano bowiem te utwory, które najlepiej realizowały antyczne zasady mimesis – sztuka miała naśladować rzeczywistość i przedstawiać ją w sposób prawdopodobny – oraz imitatio – twórcy mieli naśladować dzieła starożytnych mistrzów. Dopiero narodziny romantyzmu na przełomie XVIII i XIX wieku doprowadziły do przewartościowania pojęcia oryginalności. Od tamtej pory za doskonałe poczytywano dzieła niebędące rezultatem naśladownictwa, ale zrodzone z wyobraźni poety – natchnionego geniusza.
Kultura XXI wieku nieświadomie powraca do swoich klasycznych korzeni. Mimo iż wielkie korporacje wykorzystują naszą miłość do mitów i legend, ponowne opowiadanie tych samych historii wydaje się mieć wciąż ogromny potencjał.
Źródła
2023 Worldwide Box Office, Mojo [online].
J. Newman, Millennial Nostalgia Brings ’80s, ’90s Back into Trend, 28.12.2022, ABC News [online].
D. Piechota, Na fali nostalgii. Lata osiemdziesiąte i dziewięćdziesiąte w najnowszej kulturze i literaturze popularnej, Kraków 2022.
P. Stasiewicz, Między światami. Intertekstualność i postmodernizm w literaturze fantasy, Białystok 2016.
M. Tomanek, Marketingowa moc nostalgii. Jak korporacje sprzedają nam wspomnienia?, 28.12.2023, Holistic News [online].
Dowiedz się więcej:
Chcesz przejrzeć więcej podobnych artykułów? Wejdź na stronę Holistic News.