Humanizm
Najpierw intuicja, potem kultura
20 grudnia 2024
Współzałożyciel Microsoftu uważa, że technologia AI zdominuje niemal każdą dziedzinę. Jednak widzi „światełko w tunelu” dla trzech zawodów, które w jego opinii przetrwają rewolucję.
Kiedy mówimy o technologii i postępie w tej dziedzinie, nazwisko Billa Gatesa jest jednym z pierwszych, które przychodzi na myśl. Pewnie ze względu na to, że jest on współzałożycielem firmy Microsoft. Wiele osób specjalizujących się w dziedzinie AI bierze pod uwagę jego opinie. Dlatego też jego ostatnie wypowiedzi na temat sztucznej inteligencji, technologii, która pojawiła się na scenie z wielką siłą i obiecuje zmienić rzeczy, jakie znamy, są szczególnie uderzające.
Rozwój sztucznej inteligencji postawił świat na głowie. Algorytmy AI już teraz są w stanie zastąpić wiele zawodów, których przedstawiciele poważnie martwią się o swoją przyszłość. Gates jasno wypowiada się na ten temat, przewidując niedaleką przyszłość zdominowaną przez AI. Miliarder wierzy, że będzie kilka miejsc pracy, które „przetrwają” tę rewolucję. Tak przynajmniej czytamy w jego w najnowszym wpisie na blogu „Gates Notes”, gdzie w ostatnich miesiącach opublikował kilka postów poświęconych wyłącznie narzędziom sztucznej inteligencji, analizując ich zalety, ale także możliwe zagrożenia.
Polecamy: Bill Gates forsuje plan wycięcia 300 tys. km2 drzew w celu walki z globalnym ociepleniem
W rzeczywistości jednym z tych zagrożeń jest właśnie to, że sztuczna inteligencja zastąpi ludzi w wielu zawodach, co doprowadzi do zniszczenia miejsc pracy. Przewidział to m.in. Międzynarodowy Fundusz Walutowy, stwierdzając, że do 2025 r. 60 proc. miejsc pracy zostanie w jakiś sposób dotkniętych przez AI.
Współzałożyciel Microsoftu nie ma wątpliwości, że narzędzia sztucznej inteligencji pozwolą zautomatyzować wiele zadań i procesów. Jednakże nie jest szczególnie pesymistycznie nastawiony do tego, jak takie narzędzia mogą wpłynąć na ludzi. Gates wierzy, że faktycznie pomogą w wielu obszarach.
Twierdzi jednak, że w najbliższej przyszłości tylko trzy zawody będą „odporne” na sztuczną inteligencję. Jedynymi, które oprą się tej nowej technologii, będą stanowiska związane z energią, z biologią i wszyscy, którzy specjalizują się w projektowaniu i obsłudze samych narzędzi AI. Przedsiębiorca uważa, że ze względu na charakter tych trzech obszarów, pozostaną one jedynymi, w których ludzie nie będą mogli zostać zastąpieni.
Polecamy:
Trudno nie zgodzić się z przewidywaniami Billa Gatesa, ale równocześnie trzeba zauważyć, że lista zawodów, które przetrwają AI, jest dłuższa. Przede wszystkim zmiany na rynku pracy przetrwają przedstawiciele zawodów wykorzystujących zdolności manualne, np. krawiec, szewc czy tapicer. Upadek tych profesji przewidywano już dawno. Wszystko ze względu na zalew rynku przez przedmioty tanie i masowo produkowane w Chinach. Jednak w polskich miastach nadal można znaleźć szewców czy krawcowe.
Rozwój sztucznej inteligencji dotyka również kultury, w tym muzyki. W tym momencie każdy może „napisać” piosenkę wykorzystując AI, które wszystko zrobi samo. Co więc pozostanie artystom? Odpowiedź jest jasna i są to występy na żywo. W zalewie wygenerowanej muzyki i samych muzyków, to koncerty pozostaną ostatnim bastionem nietkniętym przez AI. Podobnie może być z aktorami, którzy wkrótce mogą stracić źródło zarobku, jakim jest kino. Zastąpienie aktora tworem wygenerowanym przez AI będzie tańsze i wygodniejsze dla studiów filmowych. Jednak publika chcąca oglądać autentyczność na ekranie może zacząć jej poszukiwać na widowni teatralnej.
Trudno odmówić racji Billowi Gatesowi. Jednak należy traktować podobne przewidywania bardzo ostrożnie. Ostatecznie nikt nie wie, jak rozwiną się narzędzia AI. Podobnie nie wiemy jakimi regulacjami prawnymi zostanie objęta sztuczna inteligencja.
Polecamy: AI może być nastawiona prozachodnio. Ciekawe motywy podejmowania decyzji
Polecamy: Tajemnicza fascynacja lękiem. Mózg łaknie strasznych doznań