Nauka
Serce ma swój „mózg”. Naukowcy badają jego rolę i funkcje
20 grudnia 2024
Zoomerzy, generacja Z lub postmilenialsi. Nazw dla osób urodzonych między 1995, a 2012 rokiem jest sporo. Na ich temat dużo się pisze, ale czy wiemy, co to jest pokolenie Z? Kim są ci ludzie i czego oczekują od życia? Jakie mają podejście do pracy i co mogą zaproponować?
Ramy czasowe dla pokolenia „Z” są różne. Przyjmuje się, że są to osoby urodzone w drugiej połowie lat 90. i na początku nowego millenium. Wychowywały się w erze cyfrowej, a więc mają wysoką świadomość technologiczną. Są też mocno związane z Internetem. Określa się je jako „digital natives” (czyli „cyfrowi tubylcy”), co oznacza, że w przeciwieństwie do poprzednich generacji, wiedza na temat technologii i Internetu jest dla nich naturalna.
Ludzie z pokolenia „Z” zwykle charakteryzują się dużą otwartością na różnorodność i tolerancją. Mają także silne poczucie sprawiedliwości społecznej. Są to osoby, które angażują się w działania społeczne. Dbają o ochronę środowiska naturalnego i klimatu. Wraz z upowszechnieniem się Internetu, pokolenie „Z” staje się coraz bardziej globalne i ma dostęp do różnorodnych kultur. Wpływa to na ich wartości i sposoby myślenia.
Wszystko zaczęło się od pokolenia „X”, czyli ludzi urodzonych w latach 1965-1980. Ustąpili oni miejsca pokoleniu z kolejną literką alfabetu – „Y”. Następne w kolejce jest przedstawiane tutaj pokolenie „Z”. Na tym oś czasu się nie kończy, ponieważ osoby te ustąpią miejsca pokoleniu alpha. Czy ta gra w literki kiedyś się skończy?
Każde pokolenie musi dać się zaszufladkować, żebyśmy mogli oddzielić je od starszych generacji. Kim są osoby urodzone w świecie opanowanym przez cyfryzację? W pewnym sensie są przełomem, ponieważ osoby te dorastały w świecie, w którym zawsze obecny był Internet. Millenialsi pamiętali jeszcze czas raczkującej sieci i świat analogowy. Pokolenie „Z”, nie ma szans na takie wspomnienia.
Rozwój Internetu ukierunkował charakterystyczne cechy osób urodzonych między 1995, a 2012 rokiem. Czerpią wiedzę z sieci i wiedzą, że można ją zdobyć w krótkim czasie. Zdobytą wiedzą chętnie się dzielą, wykorzystując wachlarz aplikacji mobilnych. Relacje społeczne, są dla nich szczególnie ważne, choć opierają na w dużej mierze na mediach społecznościowych. Lubią i nie boją się podróżować po całym świecie – choć jest to cecha, która dotyczyła także poprzednich generacji.
Mówi się, że są to osoby, które dostały wszystko na tacy. Z punktu widzenia millenialsa, może coś w tym być. W czasach, gdy poprzednia generacja wchodziła na rynek, nikt nie znał pojęcia praca zdalna, czy hybrydowa. Fakt, wiele w tej kwestii zmieniła pandemia koronawirusa. Jednak już wcześniej wykonywanie pracy z domu było dość popularne. „Zetki” rozpoczynają pracę i stawiają konkretne wymagania. Nie wyobrażają sobie brać dodatkowych nadgodzin bez godziwej zapłaty. Pracę traktują jako wyłącznie sposób zarabiania pieniędzy.
Z drugiej strony, ich znajomość technologii jest imponująca. Szybko i sprawnie poruszają się w cyfrowym świecie, który daje im możliwości. Dzięki temu mogą wykonywać wiele zadań naraz (ang. Multitasking). W scyfryzowanym świecie korporacji ta cecha jest bardzo pożądana. Dla pokolenia „Z” świat i odległość nie stanowią bariery. Właściwie, to osoby te mogą pracować w każdym miejscu dzięki rozwojowi Internetu.
Ostatecznej odpowiedzi nie na to pytanie nie znajdziemy. Jedno jest pewne. Dla niektórych pracodawców praca z przedstawicielami „zoomerów” będzie trudna. Są to osoby, które nastawiają się na rozwój, więc utrzymanie ich w jednym miejscu pracy nie będzie łatwe. Trzeba pamiętać, że w związku z wychowaniem, jakie odebrali, są przygotowani do wyścigu szczurów. To jednak nasuwa pytanie, ile w takim będą mogli wytrzymać.
Różnice między oboma pokoleniami wynikają z przyzwyczajeń. Milenialsi byli obecni, gdy media społecznościowe jeszcze raczkowały. Nagły wzrost popularności Facebooka sprawił, że zaczęli go używać wszyscy i wśród przedstawicieli tej generacji zostało tak do dzisiaj. Dla tych osób o wiele bardziej przemawia się komunikacja tekstowa. „Zetki” bardziej preferują komunikację wizualną. Stąd wzrost popularności YouTube’a czy ostatnio TikToka.
Myli się ten, co myśli, że to koniec wymiany pokoleń. W kolejce czeka już następne. Jest to pokolenie „alpha”, czyli osoby urodzone w XXI wieku (2010 – 2025). Cały czas stanowią oni zagadkę dla naukowców. Dla generacji alfa autorytetami są influencerzy, youtuberzy czy tiktokerzy. Rozwój Internetu uwypuklił wspólny mianownik pokoleń „Z” i „alfa”, jakim jest ciągłe podłączenie do sieci. Starsze pokolenie to ludzie, którzy poszukują wytchnienia od bycia w sieci na stałe. Młodsze pokolenia nie wyobrażają sobie bez tego życia.
Źródła:
Może cię również zainteresować: