Prawda i Dobro
Dobry samarytanin przed kamerą. Tak buduje się fałszywy wizerunek
18 grudnia 2024
Świat pędzi, w tempie którego ludzkość wcześniej nie znała. Telefony, komunikatory, ludzie w monitorze na kuchennym stole, korki, praca, zakupy – mamy być czym zmęczeni. Odpoczywać nikt nas nie uczył, bo odpoczywanie często jest postrzegane jako marnowanie czasu. Niestety, nie bezpodstawnie, bo faktycznie w wielu przypadkach tylko nam się wydaje, że odpoczywamy.
Saundra Dalton-Smith jest lekarką, badaczką i autorką książki „Sacred Rest: Recover Your Life, Renew Your Energy, Restore Your Sanity”, w której skupia na tym, jak efektywnie odpoczywać. Jej praca zyskała duży rozgłos za pośrednictwem Fast Company, FOX, MSNBC i Psychology Today. Przypadek?
Sen i odpoczywanie to nie to samo. Myślisz, że po prostu kładąc się spać, pozwolisz swojemu organizmowi w pełni się zregenerować? Jesteś w błędzie. Sen jest tylko jednym z siedmiu elementów odpoczynku, których potrzebujemy. Przez to, że nie umiemy robić tego zgodnie z potrzebami swojego organizmu, żyjemy w społeczeństwie superproduktywnych, wysoko wydajnych i wiecznie zmęczonych ludzi.
Większość z nas cierpi na brak energii, bo nie rozumiemy odpoczynku. Ten jest najlepszą i darmową terapią dostępną dla każdego. Trzeba jednak rozumieć, na czym on polega i po prostu go praktykować. Jak to zrobić, piszemy dalej.
Wszystko, w co angażujesz się w ciągu dnia, wymaga energii. Większość z niej nie jest fizyczna. Kiedy szef dzwoni, żebyś przyszedł do biura na rozmowę, czujesz, że coś może być nie tak. Zużywasz swoją energię emocjonalną i społeczną.
Stoisz w korku. Używasz energii psychicznej i sensorycznej, aby przetwarzać głośne, ruchliwe otoczenie wokół ciebie. Dzieciak po zdaniu prawa jazdy prosi cię o kluczyki? Czerpiesz z energii kreatywnej i duchowej, modląc się o dobrą wymówkę.
Dalton-Smith tłumaczy, że odpoczywać trzeba umieć, bo zmęczenie zmęczeniu nierówne. Jest aż 7 rodzajów zmęczenia. Jeśli chcemy doprowadzić organizm do stanu pełnej używalności, musimy poświęcić uwagę każdemu z nich.
Przyglądamy się, jakie rodzaje odpoczynku składają się na tak zwany wellbeing, czyli filozofię życia w dobrostanie. Ma ona bardzo logiczne podstawy i posłuży nam, nawet jeśli potencjalnie „nie mamy czasu na takie bzdury”.
Jakie rodzaje odpoczynku proponuje badaczka?
Pierwszy rodzaj odpoczynku, którego potrzebujemy, to odpoczynek fizyczny. Może być bierny albo aktywny. Pierwszy obejmuje spanie i drzemkę. Na drugi składają się czynne działania regenerujące, takie jak joga, rozciąganie czy masaż. Pomagają nam poprawić krążenie i elastyczność ciała.
Drugim rodzajem jest odpoczynek psychiczny. Czym przejawia się jego brak? Nie jesteś w stanie wystartować rano bez solidnego kubka kawy. Zdarza się, że coś ci umknie. Skupienie na jednym zadaniu przez dłuższy czas jest wyzwaniem. W nocy ciężko ci uspokoić myśli i zasnąć, bo przewijasz taśmę z całego dnia i piszesz scenariusze, które nigdy się nie spełnią.
To po prostu efekty zbyt długiego, ciągłego obciążenia mózgu. Zaplanuj krótkie przerwy co dwie godziny w ciągu dnia pracy. Wystarczy 5-10 minut. Przeciągnij się, popatrz w dal, zastopuj na chwilę. Po trochę, ale konsekwentnie, zaczniesz wracać do równowagi.
Trzeci rodzaj odpoczynku, którego potrzebujemy, to odpoczynek sensoryczny. Jasne światła, ekrany komputerów i smartfonów, ciągły hałas, rozmowy przez telefon i na messengerze sprawiają, że nasze zmysły są przytłoczone. Można temu przeciwdziałać, robiąc coś tak prostego, jak zamknięcie oczu na minutę, kilka razy w ciągu dnia. Warto też odłączyć się od elektroniki na koniec każdego dnia, żeby wysłać sygnał do mózgu, że czas spać.
Ten rodzaj odpoczynku jest szczególnie ważny dla każdego, kto na co dzień rozwiązuje problemy, prowadzi burzę mózgów i potrzebuje otwartego umysłu. Zwykle w ciągu dnia wykonujemy wiele powtarzalnych zadań. To wpędza nas w schematy. Jak dać odetchnąć swojej kreatywności?
Pozwalając sobie podziwiać piękno przyrody. Nawet jeśli jest to lokalny park lub własne podwórko — zapewnimy sobie twórczy odpoczynek. To także rozkoszowanie się sztuką. Zmień swoje miejsce pracy w miejsce inspiracji. Umieść w nim zdjęcia miejsc, które kochasz i dzieła sztuki, które do ciebie przemawiają. Nie można spędzać 40 godzin tygodniowo, wpatrując się w puste otoczenie i oczekiwać, że będzie się czuło pasję i co rusz wpadło na innowacyjne pomysły.
Osoba wypoczęta emocjonalnie może odpowiedzieć na pytanie „jak się dziś czujesz?” szczerym „nie jest dobrze” – a następnie podzielić się trudnymi rzeczami. W rzeczywistości robimy to rzadko. Nawet jeśli coś nie idzie, nie wyrzucamy tego z siebie. Kumulują się w nas negatywne emocje, które wysysają energię.
Wydzielenie swojej bezpiecznej przestrzeni, zadbanie o komfort emocjonalny, poczucie własnej wartości i sprawczości są istotnym elementem odpoczynku.
Deficytowi odpoczynku emocjonalnego zwykle towarzyszy niedobór odpoczynku społecznego. Przejawia się on tym, że nie potrafimy odróżnić relacji, które nas ożywiają od tych, które nas wyczerpują. Aby doświadczyć odpoczynku społecznego, otaczaj się pozytywnymi i wspierającymi ludźmi. Nawet jeśli twoje interakcje odbywają się wirtualnie, zdecyduj się na pełniejsze zaangażowanie, włączając kamerkę i skupiając się na osobie, z którą rozmawiasz.
Ostatnim rodzajem odpoczynku jest odpoczynek duchowy. Jest zdolnością do poczucia głębokiej przynależności, miłości, akceptacji i celu. Aby go doświadczyć, zaangażuj się w coś większego od siebie. Dodaj do swojej codziennej rutyny modlitwę, medytację, osobisty rytuał albo zaangażuj się w życie wybranej społeczność.
Jak widać, sam sen nie jest w stanie przywrócić nas do punktu, w którym czujemy się naprawdę wypoczęci. Im szybciej zaczniesz skupiać się na odpowiednim odpoczynku, tym lepiej dla ciebie.
Źródło:
Saundra Dalton-Smith, „TED”: The 7 types of rest that every person needs (2021)
Może cię również zainteresować: